Witam was,mam problem który pojawił się dziś, i jutro do 16 będę musiał go rozwiązać.
Gdy wysiadłem z auta żeby otworzyć bramę wjazdową zasłyszałem inny dźwięk silnika,okazało się że stojąc na biegu jałowym jest 1200-1300obr. a jeszcze wczoraj wszystko było ok trzymał 700-800.
W ramach wyjaśnień dodam że silnik był rozgrzany,przejechałem ponad 40km.
Rano biorę się za oblookanie problemu bo teraz zimno i ciemno:(
Proszę o rady ,na co jutro zwracać uwagę?
Czego szukać i gdzie patrzeć?
Będę miał tylko pół dnia na uzdrowienie sytuacji bo na 18.30 do pracy.
Jedyne co mi przychodzi do głowy na chwile obecną to przytarta linka od gazu,lub zawieszone ssanie(nie wiem nawet czy takowe jest i jak wygląda).
Rozważę każdą uwagę,pomysł i propozycję.
Ps:dodam tylko że obroty nie falują tylko stale trzymają ta samą wartość.
pozdro