OPEL FRONTERA FANKLUB

Jak w pytaniu bo w sklepie krzykneli mi 435 zeta do frotki a może pasuje od czegoś innego np. alfy itp. Ktoś przerabiał ten temat.

Spróbuj zregenerować, nie ma zamiennika.

mam obawy czy po regeneracji przeżyje długo w terenie i czy nie będzie szarpac przy ruszaniu, więc zdecyduję się raczej na orginał, miałem tylko nadzieje że jest taka sama w innym aucie za połowę wartości, dzięki za info.

Kamil, mam zapasową tarczę po regeneracji. Trochę na niej jeździłem i jest Jakby co to docisk też do niej mam. Były regenerowane razem i tarcza ma nabite 0,5mm okładziny więcej niż nominalnie, bo tyle zdjęli z docisku przy szlifie. Ale pewnie z nominalnym dociskiem też ta tarcza będzie działać dobrze. Jakbyś się zdecydował, to pisz na PW.

już po operacji, na szczęście akurat w sklepie miał zmianę kumpel i puścił mi tarczę za 370 zeta, na środę brałem urlop i wymieniona, ale prosto nie było, roboty od groma i masywna skrzynka dała się we znaki.ale najważniejsze że sprzęt śmiga.

długo sprzęt nie pośmigał. nie wiem co jest teraz ale objawy są takie że na wolnych obrotach pracuje niby normalnie, a po zwiększeniu zaczyna strasznie drgac i coś stuka w silniku ( na dole w tylnej części) ,jednocześnie trzymając nogę na pedale sprzęgła czuc pulsowanie dośc mocne.dzwoniłem do Maciara to powiedział że albo pękł wał albo koło dwumasowe się rozsypało, ale koło powinno stukac na wolnych obrotach a przy dodaniu gazu lub wciśnięciu sprzęgła ucichac, dlatego mam pytanie czy koło dwumasowe zawsze tak się zachowuje przy rozpadaniu jak mówił Maciar, czy znacie inne przypadki, i może macie inne sugestje co tym razem mi się mogło zjebac przy takich objawach. Aha ciśnienie oleju w normie więc to raczej nie panewka.

KAMIL 73 napisał(a):mam pytanie czy koło dwumasowe zawsze tak się zachowuje przy rozpadaniu jak mówił Maciar

Dokładnie to ukręciło już większość nitów trzymających obie części koła a jak się urwie ostatni to Ja jeździłem parę miesięcy głowiąc się co to za dźwięki są.

EDIT: I jeszcze jedno. Zastanawiałem się potem, co mogło być przyczyną i wykombinowałem, że możliwe, że za słabo przykręciłem koło do silnika po regeneracji sprzęgła, bo jak zdejmowałem to urwane koło, to część śrub mocujących była poluzowana. A pamiętam, że jak ściągałem sprzęgło za pierwszym razem, to się musiałem uwiesić na kluczu, żeby śruby puściły. No to teraz tą metodą je dokręciłem i na razie jest cisza

rozebrałem to jebane sprzęgło i na oko wszystko jest ładnie, docisk bez żadnych uszkodzeń, tarcza jest nowa, jedynie przy podwarzeniu wkrętakiem pomiędzy dwie części koła dwumasowego górna częśc da się odchylic milimetr, ale nity wszystkie ok. Czy obie części koła dwumasowego powinny byc całkowicie na sztywno względem siebie ( nie chodzi mi oczywiście o ruch skrętny ) ?

Powinny ale milimetr nie robił by tyle ambarasu.Wg mnie to nie ten luz.jak by było bliżej to bym przujechał

Mówiłem Ci, że w środku pomiędzy kołami są jeszcze inne nity. I to właśnie ich część ścięło powodując ten luz i wibracje. Te nity będzie widać dopiero jak koło się rozpadnie na dwie części. Fotki dałem w Poradach Technicznych, ale tu masz linki bezpośrednie:
download/file.php?id=2195
download/file.php?id=2196