Witamy !



[A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

Re: gaśnie po nagrzaniu...

Postprzez brum » 07 cze 2010 12:54:06

Możliwe że cewka zapłonowa się przegrzewa i gaśnie. Jak ostygnie to jest ok do czasu nagrzania.

I nie mów na to auto niunia bo aż hańba.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez Arni » 07 cze 2010 22:20:27

Witam! Dziś jechałem po drodze i nagle wtargnął mi na jezdnię próg zwalniający. Jako że nie jechałem powoli uznałem, że nie ma już szans w tym starciu i przeleciałem przez niego jakieś 60 km/h. Chwilę poźniej auto na 1s zgasło po czym znów jedzie dalej. Za chwilę znowu to samo - zegary na moment opadły, komp z gazu przełączył sie na benzynę....i tak jeszcze 2 razy ale za każdym auto przerwało i jechało dalej. Jednak jak przyjechałem do domu to zgasiłam samochód i probowałem uruchomić go ponownie - oczywiscie bezskutecznie. Więc myśle tak - był wstrząs ktory spowodował zgaśniecie silnika podobne do wyłączenia kluczykiem (opadły zegary, gaz sie wyłączył) ale zegarek chodził dalej, wiec na pewno nic od akumulatora bo gdyby tak, to zegarek wyzerowałby się. Sprawdzałem masę przy aku, poruszałem przewodami przy silniku i nic. Więc otwarłem po kolumna kierowniczą częśc deski. Są tam 2 kostki z wiązką poruszałem, posprawdzałem je. Probuje kręcić i jest! auto odpaliło. Ale zgasiłem je, probuje ponownie i znów nic...rozrusznik kreci, kontrolki świecą a auto nie gada. Jeszcze raz ruszam tymi kostkami ale nic to tym razem nie pomaga.

Coś się gdzies obluzowało i powoduje wyłączanie zapłonu....tylko gdzie tego szukać, żeby nie rozebrać pół auta? Rozkrecac dalej deske od strony skrzynki z bezpiecznikami? Czy może elementy odpowiedzialne za rozłanczanie zapłonu znajdują sie gdzies indziej? Mam na myśłi moduł zapłonowy, bądź przekaźniki.

Moje auto to A 2.0 Sport. Ktoś pomoże, zasugeruje co to może być?
Arni
 

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez wikked » 07 cze 2010 22:25:32

może być wszystko:
wtyczka kompa, przekaźnik pompy, itd. sprawdzaj po kolei i dojdziesz. Zacznij od wiązki przy stacyjce.
wikked
 

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez jrzeuski » 07 cze 2010 22:30:54

Ja bym zaczął od sprawdzenia czy da się odpalić "na pych". To pozwoli znacznie zawęzić obszar poszukiwań przyczyny.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez Arni » 07 cze 2010 22:37:45

Powiedzcie, w którym miejscu szukac kompa, jest schowany gdzies pod deską rozdzielcza? Rozumie, że i tak będe musiał lecieć po kolei zaczynając od wiazek przy stacyjce.
Na pych nie sprawdzałem czy odpala właśnie. Na chwile obecną auto działa, ale pewnie po przejeździe po dziurach znów mu sie odwidzi .
Arni
 

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez brum » 07 cze 2010 22:46:06

Posprawdzaj wszystkie wtyczki pod maską jakie są (od czujników itd)
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez hirek_gda » 07 cze 2010 22:49:42

komp jest na słupku nad lewą nogą kierowcy
hirek_gda
Nałogowiec Ekstremalny
Nałogowiec Ekstremalny
 
Posty: 436
Dołączył(a): 28 lip 2009 17:17:26
Lokalizacja: gdańsk
Pochwały: 3
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez Satan » 08 cze 2010 10:09:27

ja miałem podobnie, to okazało się że klema od akumlatora słabo stykała.
Pozdrawiam.
Satan.

Frontside service
https://www.facebook.com/frontsideservicepl
Przeróbki i budowa aut terenowych.
tel.600785219
Avatar użytkownika
Satan
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 727
Obrazki: 34
Dołączył(a): 11 paź 2009 09:20:11
Lokalizacja: Poczesna k. Częstochowa
Pochwały: 2
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera A 2.4i Long 1991-1995

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez sigreg » 08 cze 2010 10:41:03

No i przekazniki ... do pasji doprowadzal mnie taki jeden, efekty byly jak u Ciebie - na wyboju auto potrafilo zgasnac, a czesto ot tak samo z siebie na prostej drodze.

Grzesiek
sigreg
 

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

Postprzez Arni » 08 cze 2010 14:08:22

Problem chyba rozwiązany. Oprócz posprawdzania kostek i łączy, do wymiany okazał sie także przewód zapłonowy. Wymieniłem od razu komplet cały i chodzi jak na razie dobrze, nie przerywa i nie gasnie na dziurach :wink: Dzieki za porady!
Arni
 

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

Postprzez 20omega » 06 lis 2011 10:43:18

Panowie "odgrzewam kotleta" jestem świeżym posiadaczem Frotki no i u mnie występuje to samo , a mianowicie na nierównościach autko potrafi na chwileczkę przerwać swoją pracę. Zaczynam szukać . Od czego mam zacząć. PO podłączeniu do kompa mechanior powiedział że błąd wywalił immobilizer. Czy pastylka prostokątna (nie w kluczyku) jest Oryginalna? Czy mieliście z nią jakieś problemy . A może jest możliwość ominięcia Immo? Pozdrawiam
20omega
 

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojecha

Postprzez konik » 09 mar 2020 23:25:38

Arni napisał(a):Witam! Dziś jechałem po drodze i nagle wtargnął mi na jezdnię próg zwalniający. Jako że nie jechałem powoli uznałem, że nie ma już szans w tym starciu i przeleciałem przez niego jakieś 60 km/h. Chwilę poźniej auto na 1s zgasło po czym znów jedzie dalej. Za chwilę znowu to samo - zegary na moment opadły, komp z gazu przełączył sie na benzynę....i tak jeszcze 2 razy ale za każdym auto przerwało i jechało dalej. Jednak jak przyjechałem do domu to zgasiłam samochód i probowałem uruchomić go ponownie - oczywiscie bezskutecznie. Więc myśle tak - był wstrząs ktory spowodował zgaśniecie silnika podobne do wyłączenia kluczykiem (opadły zegary, gaz sie wyłączył) ale zegarek chodził dalej, wiec na pewno nic od akumulatora bo gdyby tak, to zegarek wyzerowałby się. Sprawdzałem masę przy aku, poruszałem przewodami przy silniku i nic. Więc otwarłem po kolumna kierowniczą częśc deski. Są tam 2 kostki z wiązką poruszałem, posprawdzałem je. Probuje kręcić i jest! auto odpaliło. Ale zgasiłem je, probuje ponownie i znów nic...rozrusznik kreci, kontrolki świecą a auto nie gada. Jeszcze raz ruszam tymi kostkami ale nic to tym razem nie pomaga.

Coś się gdzies obluzowało i powoduje wyłączanie zapłonu....tylko gdzie tego szukać, żeby nie rozebrać pół auta? Rozkrecac dalej deske od strony skrzynki z bezpiecznikami? Czy może elementy odpowiedzialne za rozłanczanie zapłonu znajdują sie gdzies indziej? Mam na myśłi moduł zapłonowy, bądź przekaźniki.

Moje auto to A 2.0 Sport. Ktoś pomoże, zasugeruje co to może być?


Może trochę odgrzeję kotleta ale przeglądając posty widzę że już kilka osób miało podobne problemy jak wyżej opisane w Frocie 2.0
Mnie też to dopadło - raz jedzie , raz gaśnie szarpie , prycha żadnej reguły i powtarzalność...okazało się że winne jest gniazdo przekaźnika zasilania obwodów silnika znajdujące się za lewym reflektorem. Aby to naprawić wyciągamy przekaźnik, rozbieramy gniazdo przekaźnika i doginamy lub wymieniamy styki w gnieździe. Na szybko może pomóc lekkie skręcenie końcówek przekaźnika, u mnie to pomogło i problemy już nigdy nie wróciły
Avatar użytkownika
konik
Podszyszkownik
Podszyszkownik
 
Posty: 1161
Obrazki: 3
Dołączył(a): 15 lut 2008 22:06:24
Lokalizacja: Starogard Gdański
Pochwały: 5
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojecha

Postprzez tupek » 12 mar 2020 20:00:52

konik napisał(a):
Arni napisał(a):Witam! Dziś jechałem po drodze i nagle wtargnął mi na jezdnię próg zwalniający. Jako że nie jechałem powoli uznałem, że nie ma już szans w tym starciu i przeleciałem przez niego jakieś 60 km/h. Chwilę poźniej auto na 1s zgasło po czym znów jedzie dalej. Za chwilę znowu to samo - zegary na moment opadły, komp z gazu przełączył sie na benzynę....i tak jeszcze 2 razy ale za każdym auto przerwało i jechało dalej. Jednak jak przyjechałem do domu to zgasiłam samochód i probowałem uruchomić go ponownie - oczywiscie bezskutecznie. Więc myśle tak - był wstrząs ktory spowodował zgaśniecie silnika podobne do wyłączenia kluczykiem (opadły zegary, gaz sie wyłączył) ale zegarek chodził dalej, wiec na pewno nic od akumulatora bo gdyby tak, to zegarek wyzerowałby się. Sprawdzałem masę przy aku, poruszałem przewodami przy silniku i nic. Więc otwarłem po kolumna kierowniczą częśc deski. Są tam 2 kostki z wiązką poruszałem, posprawdzałem je. Probuje kręcić i jest! auto odpaliło. Ale zgasiłem je, probuje ponownie i znów nic...rozrusznik kreci, kontrolki świecą a auto nie gada. Jeszcze raz ruszam tymi kostkami ale nic to tym razem nie pomaga.

Coś się gdzies obluzowało i powoduje wyłączanie zapłonu....tylko gdzie tego szukać, żeby nie rozebrać pół auta? Rozkrecac dalej deske od strony skrzynki z bezpiecznikami? Czy może elementy odpowiedzialne za rozłanczanie zapłonu znajdują sie gdzies indziej? Mam na myśłi moduł zapłonowy, bądź przekaźniki.

Moje auto to A 2.0 Sport. Ktoś pomoże, zasugeruje co to może być?


Może trochę odgrzeję kotleta ale przeglądając posty widzę że już kilka osób miało podobne problemy jak wyżej opisane w Frocie 2.0
Mnie też to dopadło - raz jedzie , raz gaśnie szarpie , prycha żadnej reguły i powtarzalność...okazało się że winne jest gniazdo przekaźnika zasilania obwodów silnika znajdujące się za lewym reflektorem. Aby to naprawić wyciągamy przekaźnik, rozbieramy gniazdo przekaźnika i doginamy lub wymieniamy styki w gnieździe. Na szybko może pomóc lekkie skręcenie końcówek przekaźnika, u mnie to pomogło i problemy już nigdy nie wróciły

W poprzedniej też tak miałem i po wymianie na nowe wsuwki problem znikł.
Potwierdzam słowa przedmówcy.
U mnie działa LSD :)
Avatar użytkownika
tupek
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1693
Obrazki: 12
Dołączył(a): 14 lut 2013 19:53:04
Lokalizacja: Dobruchna
Pochwały: 20
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: [A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

Postprzez Marian Koniuszko » 24 mar 2020 09:43:30

Chyba mam ten sam problem. Żeby dostać się do tego przekaźnika trzeba wymontować lampę?
Avatar użytkownika
Marian Koniuszko
Nowicjusz
Nowicjusz
 
Posty: 18
Dołączył(a): 30 cze 2018 23:15:28
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1995-1998

Re: [A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

Postprzez tupek » 24 mar 2020 18:41:36

Marian Koniuszko napisał(a):Chyba mam ten sam problem. Żeby dostać się do tego przekaźnika trzeba wymontować lampę?

Nie.
Jest do niego bezproblemowy dostęp .
U mnie działa LSD :)
Avatar użytkownika
tupek
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1693
Obrazki: 12
Dołączył(a): 14 lut 2013 19:53:04
Lokalizacja: Dobruchna
Pochwały: 20
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Problem z odpaleniem

Postprzez krolik1574 » 03 wrz 2020 19:36:02

Witam wszystkich. Mam problem z moją frotą. A mianowicie nie chce odpalić, kręci paliwo podaje. Zaczne od początku jakiis miesiąc temu miałem problem z odpaleniem zaobserwowałem że nie słuchać pompy paliwa a więc zamontowałem pompę zewnętrzna żeby się nie bawić z ściąganiem baku, lecz dalej silnik miał ciężko odpalić więc wymieniłem czujnik temperatury wtedy ładnie na strzała odpalał. Po jakimś tygodniu jak przyjechałem do domu sam silnik mi zgasł i już nie chciał zapalić pojechałem na urlop po powrocie zacząłem grzebać odpaliła na strzała po minucie zgasła i tak już tyle ani rusz. Co moze być przyczyną że nie odpala.
Paliwo podaje, iska byla przed urlopem jutro jeszcze sprawdzę.
Myślę nad wymianą czujnika położenia wału i nad wymianą kopułki z kabalami.
krolik1574
Nowicjusz
Nowicjusz
 
Posty: 1
Dołączył(a): 03 wrz 2020 19:18:15
Województwo: Podkarpackie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: [A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

Postprzez tupek » 07 wrz 2020 16:48:46

A może nowy czujnik się zepsuł.
U mnie działa LSD :)
Avatar użytkownika
tupek
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1693
Obrazki: 12
Dołączył(a): 14 lut 2013 19:53:04
Lokalizacja: Dobruchna
Pochwały: 20
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Poprzednia strona

Powrót do 2.0i



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron