Witamy !



[A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez atest89 » 12 lis 2009 10:18:23

Właśnie przed chwilką sprawdziłem komputer i pokazało mi błedy 31 oraz 61.
31 Czujnik indukcyjny - brak sygnału o prędkości obrotowej (tylko przy włączonym zapłonie
61 Stopień wyjściowy odpowietrzania zbiornika - zbyt niskie napięcie
ale i tak nie wiem o co w tym chodzi i co dalej z tym zrobic jak to napraic
atest89
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez wikked » 12 lis 2009 10:27:07

podmień moduł zapłonowy od działającej frotki.
wikked
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez atest89 » 12 lis 2009 11:54:12

przekładałem moduł cewke, to nic nie pomogło. Ale odkryłem ze jak jest włączony zapłon to pod silnikiem krokowym jest takie czarne pudełeczko do którego sa wpiete 2 wężyki i kostka na 2 kable i to tak dziwnie puka. Czy to normalne??
atest89
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez brum » 12 lis 2009 18:59:56

błąd 31 jest tylko na zgaszonym bo dotyczy obrotomierza.
Co to tej puszeczki to daj fotke bo chyba Ci chodzi o tzw EGR
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez atest89 » 12 lis 2009 19:22:44

Tak to raczej EGR bo sprawdzalem na allegro. czy to powinno tak tykac?
atest89
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez brum » 12 lis 2009 19:40:18

U mnie nie tyka ja porozpinałem te wężyki i zatkałem śrubą, jak odepniesz to będziesz czuł ze zasysa powietrze jeden to go zatkaj i zobacz wtedy, pewnie Ci sie EGR zatkał i cyka no chyba że u mnie jest zepsuty i nie cyka :mrgreen:
Ogólnie odkręć go i pokombinuj z nim coś.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez atest89 » 12 lis 2009 19:58:00

To jutro bede kombinował i odedzwe sie.A narazie dziekuje za pomoc
atest89
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez makar » 12 lis 2009 22:43:55

odpowietrzanie zbiornika to nie jest EGR sprawdź połaczenia przy kostce z wężykami coś zaśniedziało albo sie naderwało
makar
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez brum » 12 lis 2009 22:47:42

To że nie jest to Egr to wiadomo, nie wiadomo tylko o które ustrojstwo koledze atest89 chodzi i jest problem :mrgreen:
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez atest89 » 13 lis 2009 08:50:32

Chodzi mi o to z lewej strony ze zdjecia. To po włączeniu zapłonu tak puka http://www.allegro.pl/item785356936_zaw ... 8v_98.html
Przepraszam ze wklejam adres strony ale nie umiem wklejac tu zdjęć
atest89
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez makar » 14 lis 2009 07:44:05

to zawór odparowania par paliwa nie powinien pukać przy włączaniu bynajmniej u mnie tak jest może to powoduje że mieszanka jest zła i dlatego nie odpala?
makar
 

Re: [A2.0] Frotka protestuje!!!

Postprzez atest89 » 14 lis 2009 08:45:19

Wymieniłem ten zawór. Jeszcze raz czyściłem kopułke no i frotka odzyskała siły :D . Chodzi jak zegarek mam nadzieje ze teraz na długo. Dziekuje wszystkim za pomoc bez was bym sobie nie poradził :1:
atest89
 

[A 2.4] Gaśnie, PO wcisnieciu sprzegła zapala...

Postprzez radekt » 27 lut 2010 15:06:27

Witam wszystkich.
Od dłuższego czasu moja Frotka (A, 2.4 B+G sekw., 1992r.) ciągle nie chce pracować jak należy. Opiszę wszystko co było w niej robione, może to jakoś naprowadzi Was na jakąś podpowiedź, bo ja już nie mam pojęcia o co może chodzić, a mechanicy rozkładają ręce...

Pojawił mi się problem z liczcznikiem- nie pokazywał obrotów, czy coś w tym stylu. Rozkreciłem, okazało się ze linka predkosciomierza (urwana jakis czas temu) przetarła ściezki na liczniku. Jakoś połączyłem- dalej to samo. Pojechalem do mechasów, na drugi dzien odebrałem. 200 zł, jak to okreslił ich szef "całą elektryke wymienilismy, bo wszystko było popalone, przez zwarcie które robiły kable gniazda od przyczepki"- fakt, było oberwane i niczym nie odizolowane.

Jako że nagle zaczął pożerać ok 2,5L/1000km syntetyka, przerzucilem sie na mineralny (Castrol High Mileage). Było lepiej jakis czas- tylko 1,5L/1000km. Później 2L/1000km i wiecej...
Później zaczął dziwnie szarpać w czasie jazdy, brakowało mu mocy, max 2200obr/min trzymał. Pojechałem- wymienili świece: "a jedna świeca to całkiem wypalona, wogole nie paliła, a druga to ledwo ledwo!", 120zł (robota+swiece).

Pomyślałem, żeby wkoncu zrobic cos z tym połykaniem oleju... Najtansza opcja- uszczelniacze zaworów. Pojechalem, zrobili. 480zł. Dla mnie szok, coś strasznie drogo, ale ok. Oleju praktycznie juz nie brał, ale uwaga! Nie chcial przerzucic na gaz- wrocilem do nich, myslą, myślą... Nic nie wymyslili. Pojechalem do gazownika- wystarczyło wgrac nowe ustawienia (sekwencja) i gaz działa.

Niestety po tygodniu znow do nich wróciłem, bo silnik nagle gasł w czasie jazdy. Jade spokojnie 90 km/h, nagle sie wylacza, obroty na 0 i sie toczy na biegu... I albo załapał po chwili toczenia sie i ponownym wlozeniu biegu, albo musiał sie zatrzymać i troche odstac. Max po 15 min odpalał normalnie. Pojechalem znowu do nich, podpieli pod kompa i diagnoza: "czujnik połozenia wału do wymiany"- mysle ok, niech robią. Kolejne 150 zł.

Po przejechaniu paru km, znów te same objawy. Wróciłem z reklamacją- mechas myślał godzine i wymyslił... I tu uważajcie- po prostu za mocno podokręcał zawory, wiec przy nagrzaniu się gumy, zawór sie otwierał i tracił kompresje.
Wyjechalem od nich, ale dalej cos nie tak, w dodatku cos brzeczy powyzej 2500obr/min... Okaząło sie potem ze ucha od wyciagania silnika nie dokrecili i dzwoniło o swiece, a w dodatku nie dokrecili pokrywy zaworów, wiec olej sie sączył spod pokrywy. Jak już załozyli mi nową uszczelke i stwierdziłem, że wciąż nie pracuje równo (w zakresie 1500-2000obr/min czuc lekkie poszarpywanie), to mechas do mnie z tekstem: "oj nie marudź, to nie jest nowy silnik, lepiej chodzil nie bedzie". Bez komentarza.

Już niby było łądnie pieknie, aż po 200 km znowu zaczął gasnąć... Srednio 5-6 razy/100km. Jako że stracilem zaufanie do mechaników, wczoraj sam zdjąłem i wyczyscilem przeplywomierz, przepustnice (a ze 3 godz pedzelkiem sie meczylem!) i silniczek krokowy (5 godz moczenia w benzynie ekstrakcyjnej). Przepustnica była praktycznie cała czarna w środku...
Po złozeniu wszystkiego, 15 min pracy na biegu jałowym i jazda testowa... Pierwsze 20 km super, duzo lepiej reaguje na gaz, płynniej wchodzi na obroty... Aż nagle znowu- zgasł. Zgasł i od razu odpalił. Podczas kolejnych 50 km jeszcze tak z 7-8 razy, z tym że pod koniec jak gasł, to już na dłużej, musiał się na biegu potoczyć z 10 sekund zeby znow załapać.

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że jak zgaśnie, to zapala ponownie od razu PO wciśnięciu sprzegła (ciagle na biegu). Oczywiście w czasie tej "akcji" Frotka ciagle sie toczy.

Błagam Was o pomoc, bo nigdzie (ani na tym forum, ani zadnym innym) nie znalazłem kogoś z podobnym problemem.
radekt
 

Re: [A 2.4] Gaśnie, PO wcisnieciu sprzegła zapala...

Postprzez damianEK691965 » 27 lut 2010 16:44:45

jeśli chodzi o gaśnięcie to wg mnie sprawa elektryczna nie wiem ale przypuszczam dwie rzeczy z objawów może pompka paliwa w zbiorniku się wyłącza tzn nie ma styku na jakiejś złączce a druga opcja cewka może nie zawsze dostawać napięcie ( być może coś zaśniedziało) Pozdrawiam D :idea:
kumho kl71 31' lift lekki snorkel winda dragon 1200HD było
Jest jeep cherokee4.0 lift plus BFG mt km2 31" zderzaki bagażnik i parę drobiazgów
isuzu 2.2 td pocięte 32" mieszacz błota
Avatar użytkownika
damianEK691965
Podszyszkownik
Podszyszkownik
 
Posty: 1055
Obrazki: 7
Dołączył(a): 13 cze 2009 13:48:59
Lokalizacja: Słupsk Gdynia
Pochwały: 1
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy

Postprzez szymon.ha » 27 lut 2010 19:05:58

Gaśnie nagle w czasie jazdy? Czy jak wciśniesz sprzęgło? Ja miałem coś takiego ale w 2.4 że podczas jazdy jak wcisnąłem sprzęgło to silnik gasł al wystarczyło puścić by zapalił "jak na pych" powodem tego jest silniczek który mimo wyczyszczenia zacina się w złej pozycji i odcina dopływ powietrza na luzie.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy

Postprzez radekt » 27 lut 2010 19:37:53

DamianEK691965, pompka napewno odpada- dzieje się to na pewno na gazie (na benzynie narazie szkoda mi bylo przejechac te 50 km, ale przy obrotach ok 1800obr/min tez lekko "poszarpuje" na postoju, tak jakby mu dopływ mieszanki odcinalo na ulamki sekund...). Poza tym pompka byla wymieniana na nową w lipcu.

Szomon.ha, niestety właśnie jest odwrotnie. Gaśnie nagle w czasie jazdy, zapalaja sie wszystkie kontrolki, a jak wcisne sprzęgło, to silnik znowu załapuje i działa normalnie. Żadnej dodatkowej mułowatości po takim zgaśnięciu. I właśnie to mnie najbardziej zastanawia... W jaki sposób wcisniecie sprzegła (oczywiscie Frotka caly czas toczy się na biegu) powoduje ponowne odpalenie silnika? Bo w drugą strone, tzn ze po wcisnieciu sprzęgła obroty spadają i gasnie z powodu krokowca, to jeszcze zrozumiem... Błagam, pomóżcie... :(
radekt
 

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy

Postprzez mas1o » 27 lut 2010 21:36:51

Moj Zlomek jest szalony, faluje na obrotach, nie odpala z pierszych paru razy, ale to co masz ty to naprawdę koszmar :/

Wykosztuj sie na te 10L benzyny i sprawdz czy na niej tez gasnie.
mas1o
 

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy

Postprzez radekt » 28 lut 2010 21:52:27

Póki co, jeszcze nie znalazłem wolnych 50 zł, ale jestem już niemal pewny, że na nie ma znaczenia czy gaz czy benzyna.

Dzisiaj tuż po odpaleniu po nocy, z okolic bloku silnika przy kolektorze leciał biały dym/para- cos jakby po prostu byl zalany wodą, ktora paruje, ale nawet nie miala kiedy sie tam woda dostac.. Po okolo minucie przestało dymic. Rundka po miescie, max 10 km- bylo czuc lekkie poszarpywanie przy utrzymywaniu predkosci obrotowej (przyspieszanie normalnie w miare), ale nie zgasl.

Teraz po odpaleniu, przejechaniu 300m i postoju zgasł znowu- nawet nie zdarzyl sie na tyle nagrzac zeby na gaz przerzucic. Odpaliłem, lekko uchylając mu przepustnice zeby podniesc obroty, doslyszalem przerywanie jakies dziwne, jakby takie mini wybuchy do kolektora.
Przejechalem ok 70 km, momentami praktycznie nie bylo czuc poszarpywania, do wyprzedzania w miare ladnie sie zbierał, az wkoncu znowu zgasł. Wlasnie. Zgasł albo i nie: obroty spadły na 0, ale nie zapaliły sie od razu kontrolki, ani radio sie nie wylaczylo (mam archaiczne, ktore przy nawet chwilowym zgasnieciu silnika sie wylaczalo). Wcisnalem sprzeglo, zapaliły sie kontrolki, puscilem sprzegło i załapał. Wszystko oczywiscie w czasie jazdy z wlozonym biegiem.

Jedno ciekawe zauwazylem- wlaczylem ogrzewanie na maxa, zeby ochlodzic silnik (kontrolka wskaznik temperatury mi nie dziala:/), jechalem dalej bez problemu. Zgasl ponownie dopiero po 5 minutach od wylaczenia ogrzewania. 5 min poźniej wpadlem na pomysl zeby go "odpajęczyć" (wlaczone na max grzanie) i od razu po ustabilizowaniu obrotow znowu zgasl na chwile.

Jest możliwa opcja, ze wciąż mam źle wyregulowane zawory i po zagrzaniu silnika komora spalania sie nie domyka i silnik przez to traci obroty? Po dojechaniu do celu (lacznie ~110km) znowu troche mu poruszalem przepustnicą i te "mini wybuchy" byly glosniejsze i praktycznie przy kazdym poziomie otwarcia przepustnicy. W dodatku (w sumie to niebardzo sie znam..) ale jakos chyba zbyt mocno slychac prace zaworów, taki stukok dziwny.
Może mieć cos do tego czujnik Halla? Gazownik mi tak podpowiadal, gdy gasł mi przed ponowną regulacją zaworów.....
radekt
 

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy

Postprzez radekt » 19 mar 2010 22:38:03

Przygoda dobiegła końca. Elektryk znalazł na cewce zapłonowej dodatkowy "+" w miejscu, w którym powinien być "-". Rozgrzebał całą instalacje, okazało się że winny był jakiś przekaźnik, chyba przy stacyjce. Koszt 130 zł, Frotka działa jak należy, a ja pluję sobie w brode, że tyle kasy wydałem niepotrzebnie (czujnik poł. wału, kopułka, palec, świece, przewody...).
radekt
 

Po uderzeniu podwoziem zgasła

Postprzez cin81 » 26 kwi 2010 19:59:33

witam jestem nowy wiec prosze o wyrozumiałość jak nie pisze gdzie potrzeba, mam taką sprawe jadąc przez las najechałem prawym kolem na korzen dosc duzy po czym auto zawisło na tym korzeniu progiem , w tym samym czasie silnik zgasł i juz nie chce odpalic, jest mozliwosc ze to czujnik uderzeniowy tylko nie wiem gdzie one sie znajdują rocznik 93, frontera 2.0, chyba ze jest jakas inna możliwosc awarii ??
cin81
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do 2.0i



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron