[A 2.0] Bierze olej

[krzysied753]

Witam was mam takie pytanko , chciałbym żebyście mnie ukierunkowali i mniej więcej wycenili mi koszty napraw i części. Moja frontera ma już przejechane 334 000 km mam ja od niedawna.. , bierze mi 250ml na 100km (oleju mam zalany 10w-40 lotos) , ale także bierze mi płyn tez ok 250ml na 100 km. Do tego towarzysza objawy :

1.Gdy jest ciepły silnik wytwarza się straszne ciśnienie w układzie chłodzenia (węzę aż puchną) ,po powolnym odkręceniu ale bardzo powolnym słychać jakieś bulgotanie i jest ok . Jeśli zostawię go po normalnej jeździe na kilka godzin aż ochłonie to zaobserwowałem że waż od chłodnicy jest ściśnięty..(po odkręceniu korka znów słychać bulgotanie i węzę wracają do normalności)

2.Z rana strasznie kopci na biało-niebiesko ale po uzyskaniu temperatury nie dymi.Czasami jak go odpalę lekko zimnego i zacznę ostro gazować to z tyłu jest duża chmura dymu i na ziemi pełno sadzy

Proszę was o jakaś rade co z tym zrobić ,jakaś diagnozę poradę...

-- Dodano 08 maja 2012 19:51:26 --

Brak żadnych wycieków pod autkiem ,oraz minimalne kopcenie jak uzyska temp.. ale naprawdę znikome

[RudeBoy]

diagnoza - uszczelka pod głowicą

Bulgotanie w układzie chłodzenia przy odkręcaniu korka to normalna rzecz. W układzie zawsze panuje ciśnienie u Ciebie jeszcze większe bo silnik dmucha w układ chłodzenia. Przy zwiększonym ciśnieniu temp wrzenia płynu chłodniczego rośnie. Gdy odkręcasz korek obniżasz ciśnienie i płyn zaczyna się momentalnie gotować ot i cała filozofia.

Jak Ci oliwę bierze w takich ilościach to ten silnik może już być na wykończeniu.

Możesz przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą wymienić uszczelniacze zaworowe ale to raczej nie rozwiąże problemu takiego apetytu na olej. Jeżeli skończyły się pierścienie na tłokach to chyba taniej Ci będzie poszukać innego silnika.

[Arni]

Uzywany 2.0 można dostac na allegro za bardzo małe pieniądze. Tobie w zasadzie tylko słupek jest potrzebny bo cały osprzet masz więc wydatek sie jeszcze zmniejszy.

[JaGrab3]

Powiedzcie mi jaki sens jest kupować używany słupek, przecież to kot w wroku, kupujesz to i się modlisz że będzie lepiej??
U ciebie zacząłbym od wymiany uszczelki pod głowicą, oraz uszczelniacze, to na 100%.
Dodatkowo jak będzie zdjęta głowica, trzeba sprawdzić zurzycie tulei, jeżeli nie będzie mocne, to można pokusić się o wymianę pierścieni. No albo już po całości szlif/honowanie i wymiana tłoków na nadwymiar.

Akurat mam teraz podobą sytuację w astrze. Zima mróz, rano przy odpalaniu chwyciło panewkę - objaw wał zaorany, nie do regeneracji.
Szukałem silnika w okolicy, ale niestety kiszka jest straszna, bardzo mało jest tych silnikow na rynku (z14xe), a jak są to cena z kosmosu.
Udało mi się dorwać słupek, po zerwanym pasku rozrządu, czyli cały dół, za 500 zł. Nosił ślady zurzywania oleju na krawędziach tłoków, więc, od razu podjąłęm decyzję o zmianie pierścieni (gładzie cylindra praktycznie nie zurzyte, brak schodka, honowanie widoczne).
I teraz wygląda to tak:
słupek - 500
pierścienie, uszczelki, uszczelniacze zaworów, olej filtry - 800 zł
Robocizna - 1300.

Drogo wychodzi, ale przynajmniej będę pewny co to za silnik....

Dla porównania, używany silnik to ok 1800-2500 (za niewiadomo co, a wiadomo ze GM bierze olej), plus montaż / oleje filtry/ ok 800.

[RudeBoy]

za 1800zł to on będzie miał dwa silniki do froty 2.0

[Gruby]

Zasadniczo będę miał do sprzedania x20se igłę o przebiegu 165000, olej trzyma od wymiany do wymiany!!! Ale dopiero gdzieś za miesiąc, więc cię chyba nie ratuje.
Uważam że nie kali się remontować, poszukaj jakiś dobry słupek, osprzęt masz.

[JaGrab3]

za 1800zł to on będzie miał dwa silniki do froty 2.0

To prawda 2 albo 3, ale pełnoletnie i z przebiegiem pewnie nie mniejszym niż jego slnik. Powodzenia, taki deal to przed sprzedażą, jeżeli chce używac samochodu dalej, to tylko remont, i przynajniej wiesz co masz.....
Jeżeli masz garaż i umiejętności, to fakt można kupić silnik i zmieniać aż się trafi dobry, jeżeli nie masz tego, to żaden mechanik przekładki słupka ci za 300 zł nie zrobi. Wg. mnie lepiej zrobić raz a nie kombinować i czekać na łut szczęścia.

[RudeBoy]

Silnik to się kupuję zabudowany w aucie. Tak żeby można było odpalić i ocenić jego stan. Jak się bierze silnik z kupki złomu to wiadomo...
Żeby ogarnąć porządny remont silnika potrzeba mu ok 3500zł... jak je ma to prosta sprawa jak ich nie ma to trzeba zdroworozsądkowo szukać żywego serducha

[JaGrab3]

Silnik to się kupuję zabudowany w aucie. Tak żeby można było odpalić i ocenić jego stan. Jak się bierze silnik z kupki złomu to wiadomo...
Żeby ogarnąć porządny remont silnika potrzeba mu ok 3500zł... jak je ma to prosta sprawa jak ich nie ma to trzeba zdroworozsądkowo szukać żywego serducha

Powodzenia w szukaniu silnika zabudowanego w aucie....Silnik do astry szukałem 1,5 miesiąca, i tak wszystkie były juz wymontowane, o sprawdzeniu zapomnij. A tutaj masz silnik do frotki, których jest nieporównywalnie mniej niż astr....no chyba że akurat trafi ci się od forumowicza, szczęście.
Pozatym powiedz mi, czego można się spodziewać po silniku, który ma w najlepszym wypadku 15 lat?? Pewnie tylko tego czy bierze litr oleju na tysiąć km czy pół litra na tysiąc....
Z tymi 3.5 klocka to z dużą górką policzyłeś, nie ruszająć dołu silnika, czyli same tłoki szlif i góra, w 2 się zamknie, w zależności od kosztów roboty....

[RudeBoy]

tia... wyda te 2tysie z haczkiem a miesiąc później silnik straci ciśnienie oliwy na panewkach... i robota od nowa.

Jak silnika nie można sprawdzić przed kupnem to się go nie kupuje. Akurat silnik z froty 2.0 to silnik powszechnie występujący w różnych oplach więc i łatwo dostępny.

[JaGrab3]

tia... wyda te 2tysie z haczkiem a miesiąc później silnik straci ciśnienie oliwy na panewkach... i robota od nowa.

Jak silnika nie można sprawdzić przed kupnem to się go nie kupuje. Akurat silnik z froty 2.0 to silnik powszechnie występujący w różnych oplach więc i łatwo dostępny.

Nie wiem jak z jego dostępnością, nie szukałem... Poprostu mam dość po poszukiwaniach wydawało by się tak popularnego silnika 1.4 do astry.
Fakt, astra jest młodsza rocznikowo o jakieś 10 lat, od froty A wiec, silników też mniej.
No jak by juz silnik robić, to zrobienie dołu już nei taka tragedia + 300 zł.

[sh0rty]

silniki c20ne można kupić za 500zł skąd wy bierzecie te ceny?
polecam forum corsa-a.pl chłopaki wkładają te silniki do starych cors, ostatnio kupiłem cały zestaw na swap z osprzętem skrzynią, półosiami i wszystkim co potrzeba za 800zł...
co prawda swap się nie udał z braku czasu i sprzedałem, ale jak ktoś chce mogę zapuścić wieści że poszukiwany jest dobry silnik i będzie za 500

[RudeBoy]

No jak by juz silnik robić, to zrobienie dołu już nei taka tragedia + 300 zł.

Szlif wału + wymiana panewek + tuleje korbowodów + robota za 300zł?
Raczysz sobie żartować?

[Ironcruz]

diagnoza: uszczelka pod głowicą. 100%.

Ile Cię skasują to już różnie. Zależy co napotkają po drodze.

Ja tam zgadzam się z tym co na pisał "JaGrab3":

Drogo wychodzi, ale przynajmniej będę pewny co to za silnik....

No chyba, że planujesz rozstać się z Frotą w najbliższym czasie (rok?) to kup cały silnik. I jak najszybciej sprzedaj całe auto. Kupując czyjś silnik/auto kupujesz czyjeś problemy.

I przy okazji: lej porządny olej a nie jakiś lotos. Nawet jeśli reklamuje go Subaru.

[JaGrab3]

No jak by juz silnik robić, to zrobienie dołu już nei taka tragedia + 300 zł.

Szlif wału + wymiana panewek + tuleje korbowodów + robota za 300zł?
Raczysz sobie żartować?

To same czesci, szacunkowo. Dla mechanika robota ta sama, wiec ceny nie powinien podnosić.

silniki c20ne można kupić za 500zł skąd wy bierzecie te ceny?
polecam forum corsa-a.pl chłopaki wkładają te silniki do starych cors, ostatnio kupiłem cały zestaw na swap z osprzętem skrzynią, półosiami i wszystkim co potrzeba za 800zł...
co prawda swap się nie udał z braku czasu i sprzedałem, ale jak ktoś chce mogę zapuścić wieści że poszukiwany jest dobry silnik i będzie za 500

Ale nikt nie pisał o takich cenach. napisałem, że za 1800 kupisz 2 albo 3 silniki do froty A.

[RudeBoy]

Ja myślę, że wszyscy tu zgadzamy się co do jednego - jak ktoś chce mieć silnik na zicher to tylko porządny remont a to będzie kosztować min 3500zł.
Tyle, że to w przypadku forty bywa że to połowa wartości samochodu a po tej robocie jej wartość rynkowa wcale nie wzrośnie... niestety...

[JaGrab3]

No niestety to jest bolesna prawda. Poprostu trzeba było dobrze sprawdzac przy kupnie....jak się kupi minę, to niestety tak bywa, że rzekome okazje nimi wcale nie są.

[RudeBoy]

true... true... true...

[krzysied753]

No i teraz mam problem bo juz wogle nie wiem co robic

[RudeBoy]

Sprawdzić kompresje na zimnym i ciepłym silniku.