Strona 1 z 1

Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 12 wrz 2015 19:20:20
przez kulczaswrz
Zakupiłem świece NGK i kable boscha, nie patrząc w sumie pod maske. Okazało się że stara boscha ma 1 elektrode a ja mam nowe NGK dwuelektrodowe z katalogu wybierane wiadomo. Pytanie czy ktoś wcześniej dał złe czy ja mam nowe złe. Kable natomiast mam stare w oplocie gumowym i kupiłem zestaw też taki tyle że 4 a zapomniałem o kablu od cewki( laik, a miałem wcześniej samuraia he) więc tak czy siak złe i ogólnie dość długie były, ps. były jeszcze z osłoną metalową na sprężynkach i takie chyba(tak przynajmniej mój mechanior mówi) że będą dobre. Więc jakby ktoś z posiadaczy 2-litrówek dał jakąś wskazówkę co ma, co powinienem kupić.

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 12 wrz 2015 19:24:32
przez brum
Świece Bosch WR8DC4, NGK BPR6E-VG
kable powinny być ze sprężynami, ale na innych też będzie działać.

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 12 wrz 2015 19:30:22
przez kulczaswrz
chodzi żeby były pod gaz(zapomniałem dodać że mam)

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 12 wrz 2015 19:53:47
przez brum
kup takie jak mają być a nie pod gaz.

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 13 wrz 2015 07:18:42
przez diabeł
świece mogą mieć i 100 elektrod. na temat ilości elektrod to wszystko mity i kity, że miejsze spalanie, wieksza moc i takie tam. ja obecnie mam świece z jedną elektroda i zero różnicy ( stare 4 elektrody motor 2.5 V6 + podtlenek lpg ) . liczba elektrod to tylko chwyt marketingowy.

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 13 wrz 2015 09:19:50
przez MikolajD
Ja testowałem 3,2,1-elekrodowe świece i z mojego osobistego odczucia lepiej jeździ na 2-elektrodach, mniej szarpie i jakoś tak płynniej jeździ. Co do kabli to miałem i te ze sprężynką i te bez i różnicy nie widziałem. Katalog w sklepie podaje jedne i drugie jako prawidłowe do 2.0

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 13 wrz 2015 10:07:17
przez cinek1983059
diabeł mądrze gada liczba elektrod w 2.0 działa tylko na psychikę i nic więcej, co do kabli to trzeba wiedzieć jak i do czego auto będzie używane, jeżeli masz zamiar topić auto to w żadnym wypadku kabli z tą aluminiową rurką ze sprężynką(dyskoteka pod maską jest piękna)która ma pseudo odprowadzać ciepło aby kabli nie potopić, kolejny mit kit, ale ludzie kupują :)

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 13 wrz 2015 15:06:15
przez kulczaswrz
mechanik niby mi mówił że od tego ile jest tych elektrod zależy ciepłota , wg niego ma to różnice, ja tam się na tym nie znam. Znajomy mi wybierał po danych auta więc nie wiem czy ktoś wcześniej dał nie takie jak powinny być(to się tyczy też kabli) A kable no cóż w paczce 4 szt a jeszcze 1 do cewki trzeba, no i trochę przydługawe. Dla mnie to jest trochę dziwne, wchodzi się w katalog produktów w Inter Carsie, wpisuje dane auto wszystko glanc po czym wyskakują kable każde z innej parafii, jedne po 4 kable w komplecie inne po 5 i nawet po 6 znalazłem, kable się różnią nawet w zestawie. Dżungla.

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 13 wrz 2015 15:24:01
przez diabeł
co do długości kabli to we frotach tak już jest. miałem ten sam problem z 2.2 cewka mogła być przy kierownicy a i tak kable starczały. wiem, że kable można kupić na sztuki. tak robiłem u siebie. z kablami do froty nie mają problemu tylko diesle :D kable silikonowe, gumowe, bambusowe i inne owe to też delikatny kit. z czasem i tak wylądują w koszu.
co do świec to rewelacja do lpg są iskry z jedną elektrodą. trzeba tylko zrobić odpowiedni dostęp ( nie pamiętam ile mm ).

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 14 wrz 2015 09:23:42
przez jrzeuski
kulczaswrz napisał(a):Dla mnie to jest trochę dziwne, wchodzi się w katalog produktów w Inter Carsie, wpisuje dane auto wszystko glanc po czym wyskakują kable każde z innej parafii, jedne po 4 kable w komplecie inne po 5 i nawet po 6 znalazłem, kable się różnią nawet w zestawie. Dżungla.
To nie dotyczy tylko Froty, tak samo kupowałem kable do Golfa 1.8. Żeby tylko problem dotyczył długości to byłby pikuś, ale fajki też były różne! Skończyło się na dobieraniu w sklepie i dopiero trzecie dały się założyć :niewiem: Był fart, bo okazały się najtańsze z tych, co katalog wskazywał :D Identycznych jak miałem, to nie znalazłem, obecne się różnią kablem do cewki, bo zamiast prostego wyjścia mają pod kątem prostym :niewiem:

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 15 wrz 2015 09:41:59
przez M&J
Jeśli chodzi o świece to też nie dawno wymieniałem i się trochę o tym naczytałem. Do gazu podobno najlepsze są jedno elektrodowe. To że według katalogu zalecają dwu elektrodowe to nie zaznaczy że są złe po prostu producent świec takie zaleca ale tak jak pisali wyżej to tylko chwyt marketingowy. Najważniejsze żebyś sobie sprawdził jaką mają ciepłotę i ustawił odpowiednio odstęp, dodatkowo do gazu zaleca się o 20 % zmniejszyć odstęp. Ja kupowałem z NGK nie pamiętam jakie oznaczenie mogę Ci sprawdzić jak byś potrzebował.
Co do kabli to przede wszystkim sprawdź czy Ci sprzedali kable do dobrego silnika Czy c20ne czy x20se w jednym masz cewkę a w drugim rozdzielacz, kable też się różnią bo jedne mają sprężynki a drugie nie. Ja kupiłem kable i też okazało że zła ilość i końcówki inne i okazało się że do złego silnika mi sprzedali.

Re: Problem z doborem kabli i świec

PostNapisane: 15 wrz 2015 10:41:20
przez jrzeuski
W Golfie mam 3-elektrodowe. Z takimi go kupiłem jakieś 50tys.km temu i nie wiem ile wcześniej na nich przelatał. Jedyne co zrobiłem, to 2 razy je wykręciłem, żeby sprawdzić nagar. Nie było, to wkręciłem je z powrotem i jeżdżę dalej. Elektrody nie były wypalone a szczelinomierza nie miałem, żeby się zastanawiać czy jest OK czy nie :D Tym bardziej, że odpala i jest moc i na gazie i na benzynie. Instalacja mieszalnikowa na śrubkę, więc jak chcę odpalić na gazie, to kilka sekund muszę pokręcić, żeby zassał. Normalka. Kable wymieniałem dwa razy. Raz, bo coś mi je zżarło jak byłem na grzybach ( :4lk: że pogryzione były tak, że udało się je skrócić i wrócić do cywilizacji, od tamtej pory wożę zapasowe w bagażniku) a drugi raz, bo iskierki po nich skakały i przerywał jak padało albo osadziła się rosa po nocy.

Także jak dla mnie rodzaj świec ma najmniejsze znaczenie. Jak są problemy, to najpierw przyjrzeć się rozrządowi (parę razy pasek mi przeskoczył o ząbek) i zapłonowi (zwłaszcza kopułce jak jest, bo też się przestawi jak rozrząd przeskoczy). Potem stawiać na kable a na samym końcu świece.