C20NE 93r zagazowany. Podczas deszczu, przy wyjeździe z myjni.... zdarza się, że gaśnie silnik i zapala się Check, żadne próby naprawy tzn ruszanie wtyczkami, kablami...nic nie dają (kable, kopułka...suche) po kilkudziesięciu próbach odpalenia, wreszcie się udaje, ale to trwa 30-60min, jedyny kod jaki zapamiętuje ECU to 31, czy spotkał się ktoś z czymś podobnym, lub ma ktoś jakieś sugestie? ja się już poddałem, problem zdarza się dwa trzy razy w roku (w tym już dwa razy miałem) będę wdzięczny za podpowiedzi pozdr
Don't worry, be happy! 2.0i SPORT(93)+LPG i 2,2 DTI SPORT 2001
Ok, dzięki, to na pewno nie wina obrotomierza mnie brak pomysłów co jeszcze sprawdzić, mam nadzieję że obfitych opadów nie będzie, nie raz wpadam w kałużę wody, jeżdżę podczas deszczu i jest ok, a te kilka razy mnie dobija, bo gaśnie w tedy, kiedy mi się najbardziej spieszy (złośliwość rzeczy martwych) no cóż, może ktoś miał podobnie i udało mu się naprawić
Don't worry, be happy! 2.0i SPORT(93)+LPG i 2,2 DTI SPORT 2001
Jak chcesz pewnie sprawdzić układ dolotu powietrza to zrób tak: weź denaturat (nie pij ) i nasącz nim porządnie kawałek szmatki, chwyć w szczypczyki i na odpalonym silniku przeleć dolot powietrza - tam gdzie obroty się podniosą, tam jest nieszczelność