Strona 1 z 4

[A 2.0] Przymulona frotka LPG

PostNapisane: 30 wrz 2009 07:44:24
przez ttoby
witam ...
dzis jadac do pracy na PALIWIE ( rzadko mi sie to zdarza, ale tak sie zlozylo ze wyjezdzilem LPG i zapomnialem zatankowac ...:p) zauwazylem ze samochod przy wciscnieciu gazu na wolnych obrotach PRZYMULA ... ciezko mu sie zebrac i brakuje mocy ... jak juz sie zbierze to jest OK, ale jak pusze go znowu na wolne obroty to sytuacja sie powtarza ... (najgorzej jest ruszac zpod swiateł, bo trzeba wczesniej robic przygazowke zeby go rozruszac .... ) zaznaczam ze dzieje sie tak tylko na paliwie :) na LPG jest OK ....

btw. mam frote sport 2,0 ....

prosze o wasza pomoc :) co moze byc przyczyna tej usterki ??
(coprawda zadko jezdze na paliwie ... ale generalnie ta sprawa jakos tak nie daje mi psychicznego spokoju :) ... :P

pozdr i czekam na wasze odpowiedzi :)

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 08:19:06
przez jrzeuski
Filtr paliwa sprawdziłeś? Może pompa paliwa szwankuje skoro jej nie używałeś?

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 08:37:50
przez flowers
Pompa paliwa raczej nie zaba bo ona działa przez cały czas jak chodzi na gazie, filtr paliwa też nie do końca bo przymula tylko na wolnych obrotach więc zapotrzebowanie na paliwo jest mniejsze niz na wysokich (a jest w porzo na wysokich obr). Ale filtr i tak trzeba by było wymienić. Skoro na gazie jest ok to układ zapłonowy jest w porządku więc zostaje układ paliwowy a w tym przypadku wtryski( może się przywieszają).

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 10:23:07
przez ballula
flowers napisał(a):Pompa paliwa raczej nie zaba bo ona działa przez cały czas jak chodzi na gazie,


Miałam to samo w swojej frotce, podjechałam do swojego mechanika,ten stwierdził ,że filtr jest ok raczej pompa się kończy ale nic z tym nie zrobi do puki całkiem nie padnie :( cudem samo przeszło , może coś się przytkało więc albo ten typ już tak ma :wink: albo mechanika powinnam zmienić :lol: Będę śledzić temacik , może jakieś info będzie co mi też się przyda :wink:

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 10:43:11
przez funio
Miałem kiedyś takie objawy w poprzednim samochodzie. Zalej go świeżym paliwem i zobaczysz czy jest różnica. U mnie zadziałało. Jeśli jeździsz cały czas na gazie a paliwa uzywasz jedynie do odpalania samochodu to po czasie to paliwo poprostu sie utleni i pewnie liczba oktanów spada a stąd kiepsko silnik chodzi.

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 11:25:24
przez FROTERKA
ttoby, a ile masz paliwa w baku ? Bo może Ci pociągło jakieś syfy z dna.
A tak w ogóle to stawiam na wtryski.

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 12:02:22
przez Maciej1981
Pompa paliwa raczej nie zaba bo ona działa przez cały czas jak chodzi na gazie, filtr paliwa też nie do końca bo przymula tylko na wolnych obrotach więc zapotrzebowanie na paliwo jest mniejsze niz na wysokich (a jest w porzo na wysokich obr). Ale filtr i tak trzeba by było wymienić. Skoro na gazie jest ok to układ zapłonowy jest w porządku więc zostaje układ paliwowy a w tym przypadku wtryski( może się przywieszają).




i tu jesteś w błędzie, w historii miałem dosyc sporo aut na gaz i powiem Ci że przy autach na wtrysku pompa paliwa pracuje cały czas a paliwo musi byc utrzymywane na odpowiednim pozimie bo służy do chłodzenia tej pompy (a emulator "zagłusza" pracę wtrysków). mało tego należy zawsze odpalac auto na paliwie, po uzyskaniu odpowiedniej temperatury zawór sam przełączy, nie należy przełączac samemu. przy małych ilościach paliwa pompa się zatrze. np fiat zaleca przy autach z instalacją lpg utrzymywanie stanu paliwa powyżej połowy. I tak jak kolega powyżej napisał paliwo traci swoje "kalorie", więc warto zalac droższego np vervy czy vpowera. nie warto oszczędzac, znam ludzi którzy odpalają tylko na gazie i teraz mają takie same problemy jak TY. pozdrawiam

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 13:51:56
przez brum
Maciej1981 napisał(a): mało tego należy zawsze odpalac auto na paliwie, po uzyskaniu odpowiedniej temperatury zawór sam przełączy,


Jeśli jest senkwencja

Jak by pompa siadała to na wysokich obr by nie dawała rady i by też muliło, sprawdź wtryski lub jedź na diagnostyke.

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 14:26:17
przez ttoby
witam ....
dziekuje za rady ... a teraz moje odpowiedzi ...

wiec tak ...
paliwa mam ciut wyzej rezerwy ...(ale juz tak ze 3 miesiace ... )
sekwencji nie mam tylko o ile dobrze pamietam to 2-ga generacje ...
a jesli chodzi o paliwo to ... :( - UKRAINSKIE :/ - przy czym nie wiem jak bedzie sie zachowywal na dobrym ... :) postaram sie zatankowac lepszego i zobaczymy jak wtedy bedzie ....

pozdrawiam ttoby

PS. na stacji pan kazal mi wlac do baku ciut denaturatu w celu pozbycia sie wody ... czy to pomoze ??

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 15:10:42
przez STRUNA
To wina paliwa. Ukraińskie ma mniej oktanów a Twoje jest jeszcze zwietrzałe i Frota na niskich obrotach będzie prychać i dusić się. Tak na wtryskach musi już być.

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 15:15:54
przez FROTERKA
ttoby napisał(a):paliwa mam ciut wyzej rezerwy ...(ale juz tak ze 3 miesiace ... )

:<:

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 15:27:49
przez STRUNA
Najlepiej uzupełniać zawsze świeżą porcję paliwa przy tankowaniu gazem. Z pełnym bakiem rok jeździć nie dobrze ale na rezerwie też nie. Ja biorę 20 pln na miesiąć.

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 15:41:33
przez Maciej1981
PS. na stacji pan kazal mi wlac do baku ciut denaturatu w celu pozbycia sie wody ... czy to pomoze ?



denaturat jak każdy alkohol miesza się z wodą czyli wyciągnie ją ze zbiornika, ale jeśli paliwo jest kiepskiej jakości to :dupa: radzę zalej większą ilośc paliwa bardzo dobrej jakości np vpowera tak z 15-20L możesz dolac denaturatu i wtedy pojeździj na paliwie cały dzień.


no i jeszcze wracając do odpalania na gazie, w żadnym wypadku nie należy odpalac auta na gazie, nawet jeśli jest to instalacja I generacji, ponieważ gaz zamarza nawet w dodatniej temperaturze, dlatego do reduktora doprowadzony jest obieg wody, rozgrzana woda przepływa przez reduktor i ogrzewa gaz, zbyt niski poziom wody w układzie chłodzenia powoduje zamarzanie reduktora co widac gołym okiem, reduktor jest oszroniony. a no itrzeba pamiętac że auto zasilane lpg (tym bardziej oploski silnik 2,0) wymaga częstrzej regulacji zaworów, to wszystko powinno byc w temacie LPG, tak jak już mówiłem, eksploatowałem już auta na lpg różnej generacji od I do V zasada działanoia jest podobna, pozdrawiam

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 17:10:27
przez STRUNA
Zgadzam się co do tematu paliwa i gazu.

Powiedz jaką temperaturę przełączania na gaz proponujesz z doświadczenia?

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 20:02:47
przez Maciej1981
przyznam się że nie wiem dokładnie, instalację pierwszej generacji miałem ostatni raz w polonezie 10 lat temu, a już od dugiej generacji do V miałem na czujnik temperatury, można się wywiedziec w serwisie ja nie pomogę

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 30 wrz 2009 20:09:33
przez brum
Przełączać się powinno jak z nawiewów zacznie lecieć ciepłe powietrze, ważne to jest szczególnie zimą. Napewno pomoże to zaworom które się nie będą wypalać.

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 01 paź 2009 09:35:45
przez flowers
Maciej1981 napisał(a):
Pompa paliwa raczej nie zaba bo ona działa przez cały czas jak chodzi na gazie, filtr paliwa też nie do końca bo przymula tylko na wolnych obrotach więc zapotrzebowanie na paliwo jest mniejsze niz na wysokich (a jest w porzo na wysokich obr). Ale filtr i tak trzeba by było wymienić. Skoro na gazie jest ok to układ zapłonowy jest w porządku więc zostaje układ paliwowy a w tym przypadku wtryski( może się przywieszają).




i tu jesteś w błędzie,


Nie rozumiem dlaczego piszesz Maciek, że jestem w błędzie przecież napisałem to samo co ty :?: Kolega tobby ma reduktor wydaje mi się bez czujnika temperatury a na gaz przełancza się po przekroczeniu około 2100 obrotów/min. a pompka tłoczy paliwo z takim samym ciśnieniem jak by pracowała na bęzynie (tak samo jest jak by była z czujnikiem temp) . To gdzie się pomyliłem :idea: :?:

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 01 paź 2009 09:44:08
przez sylwian70
Wracając do wątku tematu to ja jeszcze przeczyściłbym przepustnice. :guns:

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 01 paź 2009 10:20:54
przez FROTERKA
brum napisał(a):Przełączać się powinno jak z nawiewów zacznie lecieć ciepłe powietrze, szczególnie zimą. Napewno pomoże to zaworom które się nie będą wypalać.

Nie załamuj mnie. Przełączam na gaz jak zjadę na wieś (1,5 km). Gdybym czekała aż mi zacznie lecieć ciepłe powietrze to w zimie dopiero za Dobczycami (10 km). Teraz potrafi mi kichnąć nawet 10 razy w ciągu drogi do pracy. Wczoraj nawet dwa razy zgasł przy kichnięciu. Przepływomierz wymieniony, świece wymienione. B. powiedział, że chyba zawory szlag trafia. Coś tam jeszcze o parowniku wspominał. A na koniec kazał mi kupić gaśnicę, jakby mi się silnik zapalił. :roll:

Re: przymulona frotka ... :) prosze o pomoc ")

PostNapisane: 01 paź 2009 14:30:14
przez brum
FROTERKA napisał(a):
brum napisał(a):Przełączać się powinno jak z nawiewów zacznie lecieć ciepłe powietrze, szczególnie zimą. Napewno pomoże to zaworom które się nie będą wypalać.

Nie załamuj mnie. Przełączam na gaz jak zjadę na wieś (1,5 km). Gdybym czekała aż mi zacznie lecieć ciepłe powietrze to w zimie dopiero za Dobczycami (10 km). Teraz potrafi mi kichnąć nawet 10 razy w ciągu drogi do pracy. Wczoraj nawet dwa razy zgasł przy kichnięciu. Przepływomierz wymieniony, świece wymienione. B. powiedział, że chyba zawory szlag trafia. Coś tam jeszcze o parowniku wspominał. A na koniec kazał mi kupić gaśnicę, jakby mi się silnik zapalił. :roll:


Po 1.5km to silnik już jest ogólnie nagrzany tylko że nie tak żeby było czuć ciepło z nawiewów. Jeśli kicha to coś nie tak i najlepiej jechać do jakiś innych gazowników jesli Ci nie daja rady pomóc, w Olkuszu są tacy :>: