[A2.0]Problem z odpalaniem - pompa paliwa

[glizda70]

Wielkie dzięki za foty

[xtackix]

koledzy czy myslicie, ze moj problem to pompa? czy moze ten przekaznik wtrysku (?) bodajze... bo mialem kiedys tak, ze gaslo w czasie jazdy i trzeba bylo popukac w przekaznik zeby ruszylo. a teraz w czasie jazdy bez problemu ale sa problemy z ruszaniem. czasem mam tak, ze ruszy, a potem jakby nie dostawal beny i gasnie i trzeba dalej krecic.

[xtackix]

szanowni koledzy chyba znalazlem przyczyne moich problemow - byly nim luzne kable biegnace do tego czujnika/przekaznika zaplonu bodajze - znajduje sie tuz nad komora silnika, jutro zrobie zdjecia i wszystko dokladnie opisze bo musze to jeszcze sprawdzic czy naprawde o to chodzilo. jesli tak to bede w siodmym niebie hehe mam nadzieje, ze komus to rowniez pomoze! warto go sprawdzic, wczesniej gdy byl zepsuty auto gaslo rowniez w czasie jazdy, teraz widocznie te luzne kable powoduja problemy przy odpalaniu.

[xtackix]

witam kolegow!

pisalem juz o tym w innym temacie - mialem problemy z odpalaniem mojej frotki. raz palila od strzala, raz w ogole, pozniej dopiero po dluzszym kreceniu i tak w kolko... dlugo zastanawialem sie nad tym co moglo byc tego przyczyna i chyba udalo sie znalezc rozwiazanie. nad silnikiem znajduje sie taki walcowaty silniczek. juz wczesniej mialem z nim problemy tzn. auto gaslo w czasie jazdy. zostal on wymieniony, nic sie nie dzialo. nastepnie zaczely sie pojawiac wymienione wczesniej problemy - gdy stalo mi sie to wczoraj to otworzylem maske i poruszalem kabelkiem wychodzacym z tego silniczka i auto ruszylo od razu. dzis wzialem tasme izolacyjna i dokladnie pozaklejalem to co sie pourywalo, mocniej umocowalem kabelki i na razie na sucho tzn bez jazdy tylko odpalanie auto odpalilo od tzw strzala kilka razy pod rzad. wydaje mi sie, ze przyczyna byly luzne kabelki przy tym silniczku, ktore luzowaly sie w czasie jazdy utrudniajac pozniejszy start. musze jeszcze sprawdzic moja teorie bo narazie mozna powiedziec, ze sprawdzalem tylko teoretycznie, gaszac i zapalajac silnik "na placu". wieczorem dam znac czy po jezdzie to takze dziala. wrzucam fotki gdzie dokladnie znajduje sie ten silniczek.

na zielono zaznaczylem silniczek, na czerwono kabelek, ktory byl prawdopodobna przyczyna (teoria tak jak mowie jeszcze do sprawdzenia).

[brum]

To jest silniczek krokowy a nie przekaźnik.

[xtackix]

dzieki za poprawienie sprawdze teorie w praktyce i dam znac czy zdalo egzamin.

[xtackix]

nie wiem czy jedno z drugim ma jakikolwiek zwiazek ale przed chwila poszla mi uszczelka pod glowica - mleko w silniku i kleby dymu, jutro jade do mechanika, ktory w zeszle wakacje wszystko wymienial ; /

[krynek]

Myślałem, że padła...
....pompa oczywiście, wczoraj auto zgasiłem poprawnie w garażu, dzisiaj rano zonk kręci a nawet nie piardnie, więc szybka decyzja jedziemy do roboty żonki furmanką.Po powrocie zaczynamy reanimację odkręcam wężyk przelewowy i chochluję rozrusznikiem oczekując że trochę przeleje - doopa nic , myślę sobie może beny nie ma - dolewam na wszelki wypadek tylko pięć litrów i dalej cicho i sucho, wykręcam świece i kurde już zgłupiałem - jakby trochę w benzynce wilgotne ale pewności nie ma; za to iskra jest na każdej .
Szybka decyzja zwalamy zbiornik wyjmuję pompę (karwasz kto to wymyślił - jak by nie można było okienka w podłodze bagażnika wyciąć ), sprawdzam na krótko pompa chodzi i sika paliwem, wywalam filtr paliwa , próbuję w niego dmuchać ( ustyma )zgodnie z kierunkiem płynięcia - nie idzie - czyli co jesteśmy w domu zawalony filtr (?) przyznaję się bez bicia ja go nie zmieniałem,pora była późna więc już nigdzie filtra nie kupię i idziemy do domciu w niepewności...
Teraz pytania :
-filtr czy pompa tak waszym zdaniem(?) na krótko bez filtra to przez 10-15sek kręcenia rozrusznikiem wypluło prawie dwa litry benzyny czyli jakąś wydajnośc ma.
-jakie powinno być ciśnienie robocze na listwie ( coś gdzieś czytałem o 2atm ?)
- jakim momentem powinno dokręcać się świece zapłonowe (coś lekko szło i długo, a nie chciałem mieć dwóch awarii jednego dnia)?
-pompa ma jakiś bezpiecznik - jeśli tak to który?( na rozpisce nie ma).
...jutro wszystko się wyjaśni.
pozdr
...kolejny dzień i poległem wszystko działa:pompa pompuje, iskra jest świece mokre a auto nie chce zapalić - sznurek i pojechało do doktora - czekamy na diagnozę.
pozder

[artur67]

Krynek, ja prawie rok się męczyłem. Frota paliła jak chciała, czasem aku rozładowałem tyle trzeba było kręcić. Sprawdzaliśmy po kolei wszystko...pompę paliwa też , podawała paliwo więc myślę ok, aż panie Pompa walneła wymieniłem na nową/zamiennik Pali pięknie,ma obroty bo wcześniej nawet jeździć bardzo nie chciała na paliwie. Kupiłem pompę firmy ENERGI G 10003 mam nadzieję że pochodzi baaaaaaaardzo długo, koszt nie cała stówka/na szwagra upustach, ma warsztat/

[krynek]

Mój problem polegał na wodzie w kopułce rozdzielacza zapłonu:
Dzień wcześniej zmieniałem olej w silniku i go drania nie dokręciłem - zalało mi olejem silnik więc go umyłem bez zastanawiania potem odpaliłem od strzała przysłowiowego i wjechałem do garażu, potem były opisywane problemy
...kumpel mnie odholował do warsztatu a tam ..., odpalił chodził trochę kulawo ale działał, odkręcili kopułkę a tam woda , podobno był zaklejony silikonem jakiś otwór odprowadzający wilgoć (?), wysuszyli; dodatkowo kazałem wymienić świeczki w ramach przeglądu zerowego pół roku po zakupie portfel odchudzili o 130zł i hula aż miło - za głupotę trzeba płacić.
pozdr

[artur67]

"portfel odchudzili o 130zł i hula aż miło"
i tak bardzo miło się zakończyło

[Arni]

Witam! Moje auto to Frontera Sport 2.0i, 1995r
Przejdę od razu do rzeczy - mam wymienione wszystkie przewody zapłonowe, oraz nową cewkę, kopułka jest w bdb. stanie, ma przeczyszczone styki.
Samochód jak jest zimny to pali od strzału....a jak sie zagrzeje, wyłącze go i postoi chwile to zaczyna sie jazda. Kręce raz, drugi , trzeci i nic.....za chwile znowu proba i znów nic...odczekam znów krece raz, drugi i cyk - zagada. Czasem krece 3,4 razy, otwieram maske popatrze , wsiadam do auta krece i odpala.
Generalnie rzecz biorąc czasem jezdze tydzien i wszytsko gra jak nalezy,.....a czasem w ciągu dnia po pare razy nie chce odpalac.

Mierzyłem miernikiem napięcie na kostce zasilania cewki....wynosi 12V z hakiem przy pozycji kluczyka "zapłon" Gdy wyciągne kabel WN zasilający kopułke i położe go na silniku i zaczynam krecić to przeskakuje z niego iskra w rytm krecenia silnikiem...ale zdarzyło sie , że jak nie chciał odpalać to sciągałem przewód i iskra sie nie pojawiała (a cewka jest na 110% dobra) Tak więc, coś steruje napięciem zasilającym cewkę....zapewne komputer. Ale skąd bierze informacje w którym momencie podać iskre? Jest jakiś czujnik? Albo komputer może być walnięty?
Niestety moja wiedza i domysły na tym sie kończą

Rozkopałem skrzynkę ze stycznikami, ta pod maską....żaden ze styczników nie jest odpowiedzialny za pojawianie sie prądu na kostce zasilania cewki....nawet jak wyjąłem wszytskie i przekreciłem kluczyk na "zapłon" to na kostce pojawiało sie napięcie. Również zajrzałem pod deske rozdzielczą...jest tam pare kostek, poruszałem nimi, poprzepinałem. Widać tez komputer jednak z uwagi na to, że jest on tam dośc schowany to nie dobierłałem sie do niego i jego kostki.

Czy ktoś ma jakikolwiek pomysł co to może byc?
PS. Auto nie chce odpalać zarówno na benzynie jak i na gazie...wiec problem paliwa ja akurat tu wykluczam.

[brum]

Za iskrę odpowiedzialny jest np. czujnik położenia wału. Może zalewa Ci gazem i dlatego nie odpala lub immo świruje?

[Goofy]

a może pompa paliwa .
My mieliśmy podobny objaw i pompa była do
Ale ja się na mechanice nie znam wieć tylko taka mała sugestia

[Arni]

Immobilisera nie brałem pod uwage...a nie wiem czy moja frota go posiada. W ktorym miejscu na silniku znajduje sie czujnik połozenia wału?

Co do czujnika poł. walu, to w on w odpowiednim momencie podaje impuls najpierw do kompa, a komp podaje impuls na cewke ?

Układ paliwowy moge wykluczyć z góry, bo pompa paliwa pracuje dobrze i odpala idealnie zarówno na benzynie jak i na gazie....a jak mu sie odwidzi to nie odpali ani na jednym ani na drugim. Wiec albo spala wszytsko albo nic Ponadto, instalacja gazowa jest nowa i silnik podczas jazdy pracuje wzorowo na jednym i na drugim paliwie.

[konik]

Sprawdź przekaźnik umieszczony nad lewym reflektorem on odpowiada za zasilanie układu zapłonowego.

[Arni]

Wiem o którym piszesz, nie wiedziałem że jest od zapłonu - sprawdze go. I sporawdze też przy silnikczku krokowym o ktorym pisał kolega na poczatku i dam znać czy coś pomogło.

PS. Własnie sprawdziłem ten przekaźnik...miał bardzo zanieczyszczone styki. Troche wyczysciłem ale musze miec kontakt spray jeszcze żeby to do porządku zrobic. Zauważyłem też obok tego stycznika takie 2 elmenty (zaznaczone strzałką) http://img189.imageshack.us/img189/234/zdjcie383.jpg
Znajdują sie za lewą przednią lampą, każdy z nich podłączony jest kostką. Czy to także jakieś el. układu zapłonowego?

[Szymeon]

Tak jak w temacie , nie pali temu chyba bo jak kreci się rozrusznikiem gaśnie kontrolka od wtrysku

[FROTERKA]

Sprawdź pompę.

[Szymeon]

Jak włącza się zapłon pompa chodzi