OPEL FRONTERA FANKLUB

Zbiegły mi się w czasie 2 przygody i nie wiem jaki miały wpływ na obecne zachowanie auta. Najpierw wyskoczyła dziurka w wężu do chłodnicy ( tym z czujnikiem ) a zaraz potem ( no, z 2 dni) zatankowałem gaz na stacji jednej z renomowanych marek na rynku paliw. Po tym tankowaniu check engine działał jak migające oświetlenie choinkowe. W każdym razie teraz jak redukuję przed światłami czy ostrym zakrętem to obroty spadają poniżej 500 a i całkiem często potrafi zgasnąć. Przed wspomnianymi przygodami to się nie zdarzało. Filtry gazu wymienione 4 miesiące temu. Ostatnio regulacja LPG się nie udała z racji braku odpowiedniego oprogramowania do KME Diego 3. Od czego zacząć szukanie problemu przed wstawieniem auta do warsztatu? Kable? świece? Filtr powietrza?

oprogramowanie jest na stronie kme.

Serwis gazowy niby miał oprogramowanie ( serwis autoryzowany ) ale wyświetlało komunikat, że niezgodne z urządzeniem. Nie mam laptopa tylko stacjonarny, trochę trudno to przenosić. Cały czas mam nadzieję, że to może kable/świece/filtr powietrza. Tylko od czego zacząć? A może ktoś w Krakowie albo okolicy pomoże?

wymiana świec oraz kabli bosch to ok 160zł + 20 filtr. Ja dawno nie wymieniane to warto.
Wcześniej warto zobaczyć jakie są błędy skoro CE migał.

Kable, świece czy filtr to nie problem ( świetne kable TESLA to ok 60 zł ). Ale jak niedrogo sprawdzić te błędy? Sam tego raczej nie zrobię

Dobre kable to bosch lub ngk. Błędy można sprawdzić spinaczem, lub jak masz po połowie 96 to kablem mogę sprawdzić.

Ja podobne objawy miałem w Golfie jak pasek rozrządu przeskoczył o ząbek.

Pasek raczej nie, bo problem nie występuje stale, tylko powiedzmy dość często. Poza tym pasek ma 1,5 roku i może z 20 tys. Natomiast interesuje mnie sprawdzenie błędów spinaczem. Czy łatwo je przeprowadzić i czy łatwo przy tym coś zepsuć.

przeglądnij sobie ten temat http://forum.opelfrontera.pl/viewtopic.php?f=13&t=14370&p=200837&hilit=wyb%C5%82yska%C4%87#p200837

Witam, mam problem z fronterka jak w tytule silnik 2,2 benz+ gaz. Silnik strasznie prycha, obroty falują, gaśnie, czasami puści czarnego bąka, czuć jakby miał za dużą dawkę paliwa. W pierwszej kolejności wymieniłem świece, sonde, czujnik położenia przepustnicy (?) pomogło tylko na chwile i znowu to samo. Miał ktoś już taki problem i podpowie mi gdzie dalej szukać tu przyczyny? Podłączyłem ja u kumpla pod kompa to wyskoczyło 8 błedów :

39 Za wysokie napięcie obwodu sensora O2
145 Nieprawidłowy sygnał immobilisera
45 O2 Sensor bogaty wylotu
144 Brak sygnału immobilisera
21 Za wysokie napięcie potencjometru przepustnicy (TPS)
73 Za niskie napięcie przepływom. powietrza
44 O2 sensor ubogi wydech
13 O2 Sensor otwarty obwód

Sprawdź jakie wartości podają czujniki temperatury wody i powietrza na zimnym silniku. I podczas pracy.