Witamy !



[B 2.2] Problem z odpalaniem

[B 2.2] Problem z odpalaniem

Postprzez Michał » 03 cze 2009 13:08:36

Witam!

Mam w mojej frocie problem z porannym odpalaniem.
(2,2 16V benzyna 2000r)
Trzeba zakręcić kilka razy (tak z 4 lub 5), jak zaskoczy to jedzie bez problemu, kontrolka
wtrysku się nie świeci i wszystko jest ok. Także jak przejadę kawałek to potem
mogę ją odpalić bez problemu od pierwszego.
Podobnie jak dłużej postoi np. 8 godzin gdy jestem w pracy - taki sam problem
z odpalaniem.

Macie jakieś pomysły co to może być?

Myślałem że pompa ale jeśli tak by było to powinno rano pomagać kilkakrotne
uruchomienie pompy bez rozrusznika - nic to nie daje trzeba kręcić.
Ale przy okazji zna ktoś parametry pompy typu ciśnienie i wydajność - chciałbym
ją sprawdzić?

Odpalam zawsze na benzynie i na benzynie czasami trochę jeżdżę - jeździ
na Pb bez problemu.

Myślałem że jakiś czujnik ale to byłby problem przy każdym odpalaniu (chyba :-)).

Temperatura zewnętrzna nie ma wpływu -to samo jak jest ciepło i sucho oraz
jak jest zimno i mokro.

Co jeszcze sprawdzić?

Pozdrawiam
Michał
------------------------------------------------------------------
BYŁ: OPEL Frontera B 2000r LONG, 2,2 16V+LPG, Pirelli Scorpion A/T 31" (no około 275/70R16 :-) )
JEEP GC WJ 4.0 2000r LAREDO Lift +4" ,Hankook DynaPro ATm RF10 245/75 R16, K&N, Magnaflow
Avatar użytkownika
Michał
Starszy Bywalec
Starszy Bywalec
 
Posty: 186
Dołączył(a): 27 kwi 2008 22:52:31
Lokalizacja: Jaworzno
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez Petro » 09 cze 2009 01:58:45

Witam.
Zwróć uwagę czy po krótkim postoju ale już na tyle długim, że występuje problem nie masz plamy pod spodem. Czasem nieszczelny przewód benzynowy łapie powietrze a gubi benzyne i to minimalne ilości. Tyle, że benzyna szybko odparowywuje i nie zostawia zbyt długo śladu. Czyli trzeba się " zaczaić".
U mnie ukruszył się lekko przewód gumowy przy filtrze /pod podłogą, prawe tylne siedzenie r.95/ więc go skróciłem.
Pozdrawiam.
Petro
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez maciar » 09 cze 2009 06:32:58

tel. 504 035 487
Avatar użytkownika
maciar
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1280
Obrazki: 1
Dołączył(a): 16 mar 2008 20:15:33
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pochwały: 16
Województwo: Lubelskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez maciar » 09 cze 2009 07:19:31

coś słabo widać... a wiec ciśnienie 290 -300 kpa mierząc na szynie,uruchamiasz na któtko i gasisz.Jesli chodzi o wydatek to mastkujesz przekażnik pompy na sztywno i z przewodu nadmiarowego ok.500 600 cm/3 paliwka ma wypłynąć po 30 s.Co do szczelności powinno 60s. sie utrzymywać.Pozdro.
tel. 504 035 487
Avatar użytkownika
maciar
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1280
Obrazki: 1
Dołączył(a): 16 mar 2008 20:15:33
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pochwały: 16
Województwo: Lubelskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez roozga » 15 cze 2009 08:01:47

Ja w takich przypadkach zawsze zaczynam od sprawdzenia parametrów:

czujnik temperatury - jeśli zepsuty silnik nie będzie wiedział że ma wstawić przepustnicę na tzw "ssanie" i trzeba będzie silnik lekko przelać by zapalić

czujnik położenia wału - to najczęstszy przypadek takowych problemów. Najlepiej jeśli jest się pewnym że auto jest sprawne od strony mechanicznej dostarczania mieszanki paliwowo powietrznej, dodatkowo jesteśmy pewni że świece i kable są sprawne to pozostają powyższe
roozga
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez pedroo » 15 cze 2009 19:42:23

Może byc jeszcze delikatny problem z uszczelką pod głwicą.Letko przepuszcza i ztąd problem :glaszcze:
pedroo
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez roozga » 16 cze 2009 07:11:30

Nie nie pedro - bo wtedy by jeszcze silnikiem telepało i wody ubywało, a świece "męczyłyby" się szybciej
roozga
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez wikked » 16 cze 2009 09:55:24

roozga napisał(a):Nie nie pedro - bo wtedy by jeszcze silnikiem telepało i wody ubywało, a świece "męczyłyby" się szybciej

Nie koniecznie. Może być miedzy cylindrami i nic nie będzie ubywać. Ale to tylko z racji sprostowania bo myślę że to nie uszczelka. Nie będę się odzywał bo to frotka B a ona ma ponoć dużo elektroniki.
wikked
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez sylwian70 » 16 cze 2009 16:15:12

A ja bym jeszcze sprawdził przepustnice czy nie zaszła syfem i czy czujnik od przepustnicy odbija do końca ewentualnie zaraz po zakręceniu rozrusznikiem pyknoł nóżką na gaz.Tak dla sprawdzenia różnymi sposobami może usterka wylezie. :killer:
sylwian70
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez Michał » 17 cze 2009 00:00:04

Co do uszczelki to była wymieniana jakieś 2 miesiące temu i powinna być ok.
Czujnik temperatury też jest nowy. Kable mają już rok ale powinny też jeszcze
być ok, świece nowe.

Wydaje mi się że albo coś z czujnikiem położenia wału/wałka - ale tu by chyba
zaświecił że jest jakiś błąd a nic takiego się nie dzieje.

Właśnie spardzam układ paliwowy - parametry pompy oraz szczelność.

Podejrzewam także silnik krokowy, właśnie jest w czyszczeniu bo przepustnica
trochę była zasyfiona, niby wszystkie kanały i kanaliki podciśnień były drożne
ale może to krokowiec się zacina. Wyczyszczę go i zobaczę czy coś się zmieni.
Michał
------------------------------------------------------------------
BYŁ: OPEL Frontera B 2000r LONG, 2,2 16V+LPG, Pirelli Scorpion A/T 31" (no około 275/70R16 :-) )
JEEP GC WJ 4.0 2000r LAREDO Lift +4" ,Hankook DynaPro ATm RF10 245/75 R16, K&N, Magnaflow
Avatar użytkownika
Michał
Starszy Bywalec
Starszy Bywalec
 
Posty: 186
Dołączył(a): 27 kwi 2008 22:52:31
Lokalizacja: Jaworzno
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez roozga » 17 cze 2009 06:59:59

Czujnik wału i wałka to dwa różne czujniki.

Wału odpowiadać może za twoje niedomagania, a błąd wcale nie musi się świecić, bo w sumie świeci się tylko wtdy gdy jest z nim brak łączności i nie ma możliwości korekty. Jak się zaświeci już w ogóle nie odplaisz :)
roozga
 

ciężko pali

Postprzez tomik » 21 cze 2009 07:11:56

mam taki problem czasami rano bryka ciężko pali muszę ją długo hechłać a nieraz pali na dotyk ???
co tam może się dziać???silnik 2,2 16v gaz
tomik
 

Re: ciężko pali

Postprzez wikked » 21 cze 2009 08:34:52

Jak ciężko pali to nie śmierdzi gazem?? Poza tym kable świece kopułka czyli wysokie napięcie posprawdzaj.
wikked
 

Re: ciężko pali

Postprzez tomik » 21 cze 2009 08:57:59

Gazu nie czuć a czy mogło by być tak że pompka paliwa się przycina i czasami nie podaje albo cuś takiego.
tomik
 

Re: ciężko pali

Postprzez wikked » 21 cze 2009 09:24:49

Może być wszystko. Zaczynając od pompy paliwa poprzez wysokie napięcie, module zapłonowym, czujniku wału itd.
wikked
 

Re: ciężko pali

Postprzez tomik » 21 cze 2009 13:04:21

O kur lepiej pojadę do mechaniora..
tomik
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez artur67 » 29 cze 2009 20:08:14

u mnie przy takich samych objawach okazało się że są słabo zaciśnięte zaciski na przewodach paliwowych. Wymieniłem i zaciski i przewody. Jest ok.
Frotka 2.5 V6 Sport 94r. Federal couragia mt 33
XTR 12 SPEED 12000 LBS Escapa
Frotka 3.2 Long 02r. Goodrich AT
Frotka 2.0 sport 92r. nie motana :)
Avatar użytkownika
artur67
Starszy Maniak
Starszy Maniak
 
Posty: 529
Obrazki: 7
Dołączył(a): 22 mar 2009 11:01:45
Lokalizacja: Lublin/Mełgiew
Pochwały: 1
Województwo: Lubelskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez Michał » 29 cze 2009 21:39:02

Powymieniałem wszystkie gumowe wężyki w układzie paliwowym
bo już i tak się prosiły o wymianę, wszystkie opaski zaciskowe itp.
Przy okazji sprawdziłem pompę paliwową i wydaje się być ok.
Natomiast zauważyłem że zaworek na listwie był niedokręcony do tego
stopnia że za którymś razem walnęło mi paliwem po uruchomieniu
pompy.
Dokręciłem go i od wczoraj odpala za pierwszym razem, mam nadzieję
że to było to - następne kilka dni pokaże czy to nie zbieg okoliczności.

Bo jak nie to to już ciężka sprawa - czujniki ok, pompa ok, kończą mi się
pomysły.

Ale przy okazji jak ktoś ma takie problemy to może warto na ten zaworek
zobaczyć - w środku jest tak zrobiony jak zaworki w kołach - taki sam kluczyk
jest potrzebny aby go dokręcić (albo taki kapturek z końcówką do dokręcania
ale to już teraz mało kto ma).

Pozdrawiam
Michał
------------------------------------------------------------------
BYŁ: OPEL Frontera B 2000r LONG, 2,2 16V+LPG, Pirelli Scorpion A/T 31" (no około 275/70R16 :-) )
JEEP GC WJ 4.0 2000r LAREDO Lift +4" ,Hankook DynaPro ATm RF10 245/75 R16, K&N, Magnaflow
Avatar użytkownika
Michał
Starszy Bywalec
Starszy Bywalec
 
Posty: 186
Dołączył(a): 27 kwi 2008 22:52:31
Lokalizacja: Jaworzno
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez roozga » 30 cze 2009 10:28:56

a jak pod ten zaworek podłączysz manometr to masz ciśnienie w układzie paliwowym i możesz sprawdzić czy Ci pompa nie siada :)
roozga
 

Re: Problem z porannym odpalaniem

Postprzez szymon.ha » 30 cze 2009 22:23:26

a ja mam taki problem że po dłuższym postoju, czyli np noc w garażu, po odpaleniu chwile tak dośc ciężko chodzi, daje gaz i wchodzi powoli na obroty, ale z takimi drganiami, czy jak by to opisać, normalnie whcodzi płynnie na obroty po wciśnięciu gazu, a teraz tak jakby się przycinał, i trzeba przytrzymać na obrotach wysokich kilkanaście sekund, i później ok, ale na ziemi pod rurą z tyłu widzę czarną plamę. Zaraz po odpaleniu bez gazowania nie da się z tym jechać tylko tzreba wejść na obroty i po chwili gazowania czuć jakby coś się zmieniło i zaczyna ciągnąć silnik.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Następna strona

Powrót do 2.2i



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość