OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam ponownie

Mam pewien dylemat - co w waszych frotkach benzynowych jest (stojąc od przodu) w prawym górnym rogu komory silnika (jeszcze po prawej od zbiorniczka na płyn od wspomagania).
Mam tam 2 rurki spięte klamra równolegle i koniec, wystają sobie po prostu...

wkleję fote jak zrobię, ale jak kto ma to może tez wkleić dla porównania
Frotka B 2.2 Benzyna

podepne sie pod temat kolegi choc to bardziej pasuje do dzialu o ukladzi elektrycznym...

w prawej gornej czesci komory silnika mam dwie wtyczki nigdzie nie podlaczone, maja czarno-zolte kabelki i gumowe wtyczki. co to moze byc?

pozdrawiam

xtackix zrób fotki, ale na moje oko to mogą być kable od podgrzewanych spryskiwaczy. Ja mam właśnie taki kolor kabli tam.

interculer z węglem aktywnym pochłaniacz oparów benzyny ze zbiornika paliwa-taki jest w tym miejscu w frocie A

oto foty miejsca z brakiem:
zbliżenie


i szersza część

Nie masz kłopotów z napędem przodu ? Reduktor też możesz włączyć?

Tylko takie miałem na teraz.

oo jak tam czysto...
ale nie widać za bardzo moich rurek... (jakby była fota z flashem to byłoby jasno)
problemów z napędami nie ma, znaczy rozłączały się w zimie opornie trzeba było pyknąć na wstecznym żeby się rozpięły, a z reduktorem zero problemów chodzi OK.
do czego te rurki, może się odpięły tylko?

Frota B nie wymaga cofania aby rozpiac napedy. Moze jednak masz cos nie tak.

Zdjęcie było robione na inna okoliczność.
Gdyby tylko odpięły się miałbyś z czymś problem.
Opisz mi operację włączania reduktora, co i jak po kolei robisz.
Istnieje też opcja, poprzedni właściciel założył nowe i zostawił stare.

hmm reduktor...
to leci tak
naciskam przycisk - zapinają się przody
potem mogę przełączyć wajchę reduktora bo inaczej się nie da ruszyć
i potem jazda (odczuwalna - parkowałem na reduktorze na naszym parkingu żeby wolniej się przestawiać)
jak wbije 1 to nie mogę wyłączyć reduktora dopiero od 2 mogę.

ogólnie wszystko działa w tym aucie ale nie lubię jak coś jest niepodłączone
i nie wiadomo od czego to?

Parkowales na sliskim czy na czarnym? Jak na czarnym i nie miales problemu z jazda ze skreconymi kolami to napedy

napędy są dobre sprawdzałem na śliskim znaczy z załączonym przodem bączków nie kręci ^^
tak więc jest ok
i tu nie chodzi o napędy tylko od czego te 2 rurki

A ja nawet z napedami krece baczki Nie mam teraz swojej froci bo u doktorka mysle ze w tym tygodniu juz bedzie zajrze jak to jest u mnie i dam znac.

W B 2.2 DTI są tak samo wyprowadzone te wężyki. Wydaje mi się, że jest to odpowietrzenie jakiegoś układu. Wyprowadzone tam by się żadna woda niedostała albo inny syf.

aha i po prostu tak sobie tam wiszą luzem?
jak ktoś wynalazł od czego to dokładnie to proszę napisać

Cześć,

Też mam takie wężyki, jak kiedyś szukałem gdzie to biegnie to dotarłem
do mechanizmu sterowania przednim napędem. Wygląda że to jest odpowietrzenie
może jakiś upust powietrza czy zasysanie powietrze (jest to przecież starowane
ciśnieniem).
Szkoda że jak robili odpowietrzenie tego mechanizmu to od razu nie pociągnęli
odpowietrzeń mostów i skrzyni wyżej. Ach tak to już fabryki mają

Pozdrawiam

Dziś zajrzałem i okazało się ,że i ja mam wężyki

no to dziękuje za poświęcenie
ciesze się że niczego mi nie wymontowali tylko tak po prostu mają tam sobie być
z drugiej jednak strony jakby tam coś było to mógłbym to na powrót zamontować
i pewnie byłoby to coś bez czego nie da się jeździć
- kolejna ekstrawagancka luksusowa pierdołka do Fronterzaka ^^