Ja z moją F 2.4 miałem podobne przejścia a raczej objawy może masz zapchane przewody dolotowy lub powrót.Weź zdejmij przewód, patrząc pod maskę i stając przy prawym kole koło zbiorniczka wyrównawczego zobaczysz 2 dolotowy - zasysa z baku i powrót- odprowadza paliwo do baku.Ten pierwszy jest niżej i jest krótszy zdejmij go ( opaska na kluczyk8mm lub śrubokręt gwiazdka) i obserwuj - ktoś niech przekręci kluczyk i będziesz widzialł czy leci pod ciśnieniem paliwo czy nie jeśli tak to ok.Jeśli nie to albo nie załącza pompki - na krótko może sobie śmigac:) Albo pompka chodzi, ale masz gdzieś zapchany wąż dolotowy
Potem zlukaj czy "powrót" nie jest zapchany zdejmij ten wyżej i dmuchaj - druga osoba niech stanie przy baku i powinna słyszeć bulgotanie.
Może przy pompce paliwa pomyliłeś przewody tzn lewy z prawym tzn ten co wywala z baku paliwo i pcha do silnika daleś na strzałkę "< " a powrót dałeś na "> na oryginalnej pompce masz strzałki:) nie wiem jak na zamienniku"
Skoro go dławi na benzynie to tak jakby dostał cosik paliwa ale ta pompka nie dala go za wiele...
u mnie było tak:
Padła mi pompka w najmniej oczekiwanym momencie, gdy miałem pilną robotę do wykonania i byłem udupiony.W miejscowości gdzie teraz mieszkam ( od niedawna) nie znam mechaników itp więc zaholowałem ją do pierwszego lepszego a ten podłączył pompkę zewnętrzną przelotową w te same przewody co idą do baku i zadzwonił że auto do odebrania.Zrobił to niedbale itp ale nie w tym rzecz.Ledwo co odpalił auto z pomocą plaka psikanego do dolotu powietrza i jak jakimś cudem auto przełączyło się na lpg i pojechalem. Mechanik powiedzial, że pompka słabo ciągnie bo jest mało paliwa w baku - 180pln i do domu. Jak wracałem to zatankowałem 15l.Rano chcę odpalić i dupa wykręciłem akumulator i do pracy nie dojechalem:/.
Czemu dupa?...domyśliłem się że skoro jest paliwo to należało by wyjąć starą pompkę bo pewnie nie pozwala tej zewnętrznej ssaćSmile
Wkurzony postanowiłem cos z tym zrobić, ale miałem spory problem ponieważ mieszkam w bloku i jest zima a żeby dostać się do pompki trzeba podnieść auto i wykręcić bak.Nie miałem na to warunków....Zajrzałem pod auto ( na śniegu:/ ) i dostęp do śrub mocujących bak był w miarę, były one jednak tak zardzewiałe że wątpię czy dałbym rade je odkręcić nie urywając czegoś...
W lagunie I jak mi padła pompka to z bagażnika miałem dostęp odkręcało się klapkę i można było wykręcać pompkę - tu nieporozumienie z tym zdejmowaniem baku:/
Postanowiłem wyciąć w bagażniku otwór taki jak miałem w lagunie i dorobić klapkę Smile Najpierw od spodu obczaiłem gdzie jest pompka - widać ją kładąc się za prawym tylnym kołem - jest na baku od góry tam gdzie wchodzą 2 wężyki.
Zdjąłem wykładzinę w bagażniku nawierciłem wiertłem otwór zlukałem przez niego gdzie dokładnie jest zakręctka od pompki, następnie boszówką wyciąłem otwór taki na kształt i wielkość jak kartka z zeszytu Wink
Dostęp idealny nakrętka od pompki i wężyki pod ręką - aż się dziwię że nie zrobili takiej klapki fabrycznie.Blacha tam jest tak cieniutka że operacja wycinania trwała może 1.5 min:)
Wyciągnąłem pompkę i zlukalem na krótko czy śmiga - spalona.
Odłączyłem z niej węzyk - ten przez który jest zasysane paliwo.Dałem wężyk taki z 30cm i przypiąłem do pompki żeby nie zawijał się.Przez ten wężyk będzie zasysane paliwo pomijając opory oryginalnej pompki.Jak ktoś to zobaczy to będzie wiedział o co chodzi - po prosu nowy wężyk z wylotu pompki ma iść na dno zbiornika druga końcówka jest wpięta w tą rurkę co na zewnątrz podpinasz oryginalne przewody.
Zakręciłem pompkę jak oryginalnie było- wpiąłem węże też jak fabrycznie ( wyjście i powrót) odciąłem dwa kabelki z kostki te grubsze i zabezpieczyłem koszulka termokurczliwą żeby nie robiły zwarcia ,zostały tylko 2 kabelki od wskaźnika poziomu paliwa:) Jak ktoś chcę może kostkę całkiem wypiąć.Nie polecam zostawić wpiętego zasilania pompki oryginalnej bo ona jest uszkodzona.
Z przodu mialem już pompkę przelotową i oryginalne węże - zasilanie i powrót wpiąłem je do pompki przelotowej -pompkę tą podłączyłem do przełącznika w kabinie - (miałem jeden wolny) i o akumulatora, oczywiście dałem też bezpiecznik ( na kablu 10A)
Teraz jak wsiadam do auta i chcę odpalić to przełącznik włączam - pompka chodzi ( słyszę ją) auto pali na dotyk, jak już przełączy na lpg to wyłączam pompkę przełącznikiem.
Operacja zajęła mi 3 godziny - poszło 1m wężyka fi 6mm i kilka opasek, przełącznik i bezpiecznik.Pompka przelotowa na szrocie 50zł.Jak chciałem oryginalną na szybko to w 2 sklepach ceny 180pln i 260pln:/ wiem że ździerstwo...( nie mieli na stanie)
Z opisu może wydawać się to trudne, ale takie nie jest bo użyłem do tego kilku narzędzi typu śrubokręt...
Mam nadzieje że komuś się przyda:)
Tymczasem śmigam dalej
http://www.youtube.com/watch?v=LfqYSaj1FTw