Witajcie.
Mam ogromnie poważny problem.
Pęka mi przewód paliwowy ( wejście) zaraz przy listwie wytryskowej. Pękł raz ale myślałem że może ze starości ( napisy sugerowały że to oryginał GM) wymieniłem na nowy i było przez chwile dobrze przejechałem parę KM i nic. Dziś rano jadąc do pracy auto zaczęło tracić moc wiec zjechałem z drogi żeby sprawdzić o co chodzi, gdy wysiadłem z auta zobaczyłem znowu plamę benzyny na chodniku. znowu pękł przewód ten wymieniony na nowy. sprawdziłem przewody od baku do listwy i od listwy do baku czy są drożne, i są drożne. ( wstępnie myślałem że może powrót do baku się jakoś zablokował ale nie) nawet wypieprzyłem te metalowa "bączki" na wężykach tez nic nie pomogło. jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to może regulator ciśnienia na listwie się zaciął i się nie otwiera dlatego rośnie ciśnienie na listwie na wężykach doprowadzających i pękają ( bo tak jak pisałem pękają w okolicy listwy).
Pompe Paliwa mam 3bar-ową wiec raczej ciśnienie dobre
Poradźcie czego i gdzie szukać bo za tydzień zaczynam urlop pierwszy od 3 lat i wyjazd już ustalony a auto nie chce współpracować.
Powoli zaczynam wpadać w panikę