OPEL FRONTERA FANKLUB

Pomijając fakt, że od roku moja frota błąka się po warsztatach ostatnio odkryłem takie coś:
nie chciał zapalić. Iskra jest, rozrząd jest dobry, paliwo na listwie jest(sika jak sie naciśnie zaworek na listwie)
wyjęliśmy listwe wtryskową i okazało się że wtryski nie otwierają się.
Mam program na lapku autoskanner opel i można tam włączyć test wtrysków-nie ma reakcji(silnik krokowy i zawód odpowietrzenia zbiornika działają na tym teście)
zmieniłem komputer dalej nic.
wkońcu sprawdziłem miernikiem kable czy nie przerwane...
wyszło mi, że połączenie do wtyczki od kompa jest ale wszystkie 4 wtryskiwacze były pod dwoma pinami(analogicznie patrząc na wtyczki lewy pin był w jednym miejscu na wtyczce kompa prawy w innym)
silnik krokowy też tak sprawdziłem i jeden pin z wtyczki z silnika krokowego był na tym samym pinie co wtryski na wtyczce od kompa(zakładam, że to pewnie masa wspólna dla wszystkiego)
Ale teraz pytanie skoro dwa kompy sprawdziłem i wiązka wygląda, że jest dobra to czemu te wtryski nie działają????

dodam, że mechanik jak podłączył je na krótko z akumulatora działały...
HELP!!!!!!!!!!!!!!

Pewnie do wysłania sygnału przez komp potrzebny mu jest jeszcze sygnał z czujnika obrotów wału.

To na pewno. ale jak komputerem wymuszam otwarcie wtrysków podobnie jak silnika krokowego albo zaworu odpowietrzenia zbiornika to nic sie nie dzieje?

-- Dodano 18 lut 2013 15:20:51 --




Sprawdziłem dziś połączenia kabli wg tego schematu. Niby wszystko jest ok...Wtryski są podłączone przez przekaźnik pompy, mam drugi i też bez reakcji...
Jedno co mnie zastanawia-wg tego schematu jak dobrze rozumiem powinna być masa na pinie nr 2 komputera nie mam jej a jest na pinach 22 i 27 może z tym być związany problem wtrysków ?? hehe jest zagadka co każdego pokonuje jak narazie 21

A jaki problem podać tam masę i sprawdzić co to zmienia? A komp jest oryginalny czy może od innej wersji silnika?

Komp jest od 2.4 zresztą mam dwa i na obu tak samo. Nie chcę robić jakiś dziwnych kombinacji kabelkowych z dodatkowymi masami więc raczej zaglądne w wiązke...ta wtyczka od kompa powinna dać się wyciągnąć przez ściane grodziową do komory silnika chyba żeby mieć to wszystko na górze?

miałem podobny problem, okazało się że czujnik położenia wału przykręciłem na odwrót, bo pasuje w 2 pozycjach, ale w jednej nie działa prawidłowo. Podaje iskrę ale co jakiś czas. Nawet na stroboskopie nie szło tego problemu wykryć. Przekręciłem czujnik położenia wału i odjarał od szczała.

Iskra jest u mnie akurat bezproblemowa jak narazie no ale wkońcu cały układ zapłonowy jest nowy...ale sprawdze to bo czujnik montowany był w warsztacie bo nie miałem sam czasu tego zrobić-chciałem szybko i od tego czasu ponad rok auto nie jeździ wkażdym razie iskra jest, paliwo na listwie jest a wtryski się nie otwieraja(mam wyjętą już listwe żeby mieć pewność)

A wtryski na pewno się nie otwierają, czy otwierają ale nie psikają bo zapchane może?

Na krótko podłączone z akumulatora psikaja także problem jest typowo elektryczny...

Czyli coś nie podaje sygnału kiedy mają psikać...

Problem rozwiązany nie było połączenia z masą na stykach 2 i 24 we wtyczce od kompa...wybebeszyłem wiązke z pod deski do komory silnika posprawdzałem miernikiem i znalazłem okazało się, że masy przy kolektorze dolotowym były poluzowane (tak to jest jak kilku mechaników próbuje naprawiać auto) i zaśniedziałe masy przy lewym błotniku(koło filtra oparów paliwa-tej czarnej puszki). Wtryski działają ale auto i tak wykręca się dalej do max 4tys obr...teraz kolej na wymiane regulatora ciśnienia paliwa...ale to inna bajka.

A swoją drogą to ten komputer i wtyczka tylko tak groźnie wyglądają bo tam w użyciu jest nie liczyłem ale może ze 20 pinów-reszta jest pusta