OPEL FRONTERA FANKLUB

Koledzy potrzebuję zlokalizować w swojej Frocie 2.4 czujnik ciśnienia oleju bo od paru dni mam wskazówkę na 1/4 wskaźnika a wcześniej była na 3/4 na rozgrzanym silniku. Druga sprawa że wskazówka nawet niedrgnie po dodaniu gazu.

Z objawów wnioskuję, że to nie czujnik ciśnienia a zawór przelewowy ma problem. Dostęp do zaworu jest po zdjęciu miski olejowej. Natomiast czujnik powinien być gdzieś obok filtra oleju.

2.4 nigdy nie mialem u siebie i nie grzebalem przy nim. Ale czujnik cisnienia na zegar bedzie wygladać prawie zawsze tak samo, duza beczułka:

Ten mniejszy jest na kontrolke.

Dzięki wielkie za pomoc koledzy, ale niestety okazało się że dziś urwała mi sie klapka z przepływki i kawałki poszły w dolot. Prawdopodobnie silnik szlak trafił bo po próbie odpalenia jak zaskoczyła to zaczeła klekotać jak traktor.

To nie masz wesoło.

Jakis straszliwy niefart!

Niefart to za łagodnie powiesziane. To jest niesamowity pech. Kupiłem frote za niewielkie pieniądze i liczyłem sie z tym, że coś tam będzie do roboty ale nigdy bym sie nie spodziewał że silnik padnie po dwóch tygodniach przez jakąś pierdołe jak urwana klapka od przepływki.

Lolek747 napisał(a):Niefart to za łagodnie powiesziane. To jest niesamowity pech. Kupiłem frote za niewielkie pieniądze i liczyłem sie z tym, że coś tam będzie do roboty ale nigdy bym sie nie spodziewał że silnik padnie po dwóch tygodniach przez jakąś pierdołe jak urwana klapka od przepływki.

Ja kupilem tanio frotke z 2.5, silnik sie skonczył 3 miesiace po zakupie, ale tak na amen. Znam to uczucie zlosci, goryczy i rezygnacji.
Ale ironia losu jest zeby klapka przeplywki tak zlosliwie doprowadzila do sabotazu. Plus ze jest plastikowa. To nie lopata z wirnika trubosprezarki, moze nie dokonala az takiego spustoszenia w glowicy...

U mnie klapka jest aluminiowa kolego z nakładką z cienkiej blaszki więc pewnie niewiele z tego zostało. Dziś zwalam głowice i zobaczymy jakiego spustoszenia tam narobiło.

miałem 2,4 i już na wstępie Ci współczuje cokolwiek dostać do tego silnika...

riko napisał(a):miałem 2,4 i już na wstępie Ci współczuje cokolwiek dostać do tego silnika...

To jest znak od niebios, że najwyższy czas poszukać Omegi V6 na swap silnika

Lolek747 napisał(a):U mnie klapka jest aluminiowa kolego z nakładką z cienkiej blaszki więc pewnie niewiele z tego zostało. Dziś zwalam głowice i zobaczymy jakiego spustoszenia tam narobiło.

No to jedyne sensowne wyjscie. Daj znac co znajdziesz pod czapka...

jrzeuski napisał(a):

riko napisał(a):miałem 2,4 i już na wstępie Ci współczuje cokolwiek dostać do tego silnika...

To jest znak od niebios, że najwyższy czas poszukać Omegi V6 na swap silnika

Dzwon skrzyni 2.4 bedzie pasować? Stare silnik 2.4/2.6/2.3 nie mialy innego?
No i pytanie czy warto swapować V6 do budy na resorze ze stara deska.

Wsadzić C20NE i cieszyć się bezawaryjnością.

tupek napisał(a):Wsadzić C20NE i cieszyć się bezawaryjnością.

Wspanialy pomysl. Moze w komplecie z przednim mostem ze Sporta? Albo silnik 1.9 z golfa?

Ja miałem i nic się nie urywało.

tupek napisał(a):Ja miałem i nic się nie urywało.

Jak jezdzi sie tym jak Oplem Corsa tylko po szosie to sie nie dziwie

Ale my nie wiemy w jaki sposób autor tematu będzie katował frotę.

To prawda, ale swap z 2.4 na 2.0 jest bez sensu, chyba ze ktos naprawde kocha ten samochod calym sercem. Taniej sprzedac jedna i kupic druga ;p

Żeby taka sytuacja tylko nie zraziła Lolka do frontery.

Jake ma racje z 2.4 na 2.0 w longu niema sensu bo w 2.4 na kołach 31 cali troche słabo sie zbiera. A co do zrażania sie do frontery to raczej kolega tupek nietrafił bo jestem upartym człowiekiem i pewnie ją odratuje nawet jak by mi to miało rok zająć. Wracając do silnika, na dniach postaram sie zwalić głowice i zobacze co sie tam narobiło i wrzucę jakieś fotki. Jeśli chodzi o zdobycie silnika to niejest taka prosta sprawa czy to jest 2.4 czy 3.0. Chyba że ktoś z was ma namiar na jakiś niedrogi silnik a najlepiej na całą frote na dawce części.