
Mam mały a raczej spory problem z moją Frotką.
Otóż chodzi o to że auto w trakcie jazdy nie ma mocy a zamiast się zbierać strzela parcha klekota a zbierać się nie chce. Jak powoli się dodaje gazu to się zbiera przy 80-100km/h i 5 biegu i 2,5 tyś obrotów na prostej trasie jazda jest ok przy stałej prędkości ale zbliża się górka i trzeba mieszać wajchą (pod małe górki niekiedy na 3 biegu a pod większe na 2). Auto jak jest kompletnie zimne pracuje jak należy nawet gwałtowne naciśnięcie gazu nie powoduje parchania, dopiero jak sie nagrzeje czyli 2-3 minuty po odpaleniu zaczyna kichać. Na wolnych obrotach pracuje poprawnie, obroty nie skaczą. Auto oddałem mechanikowi który wziął kasę i nic nie zrobił. Wymienione przewody WN świece cewka zapłonowa z kopułką, uszczelka pod kolektorem ssącym, Wymieniłem paliwo podejrzewając wodę w baku nie dało rady, filtr powietrza. Po odłączeniu wtyczki od przepływomierza auto od razu gaśnie
więc raczej jest sprawny.Już nie wiem co może być przyczyną
Jeszcze mam takie małe pytanie wiem że mam komputer jest ale nie mam (nie widzę nigdzie) kontrolki "CHECK" która powinna się przy takim błędzie podobno świecić. Chyba że jest to kontrolka wyglądająca jak silnik z błyskawicą pomarańczowa. Ale ona zaświeca się po przekręceniu stacyjki a gaśnie po odpaleniu auta, nigdy nie miga.
I jeszcze jedno pytanko napęd 4x4
Wjechałem ostatnio w dość mały rów auto zawisło i koła które miały przyczepność się nie kręciły a te co były w powietrzu się kręciły załączony był napęd 4H przełączyłem na 4L i żadnych zmian o taki mały rowek musiałem wzywać znajomego żeby mnie wyciągnął. Czy to może oznaczać że z napędem jest coś nie tak. Zdaje mi się że na 4L wszystkie koła powinny niezależnie od przyczepności równo brać. Automatyczne sprzęgiełka czyli tylko wajchą przełączam
Słyszałem również że po przełączeniu na 4L nie wolno skręcić kół tylko muszą być ustawione prosto żeby nic nie porwać, prawda to czy fałsz.
Pozdrawiam
denex