Strona 1 z 3

[B 3.2] Rozrzad czy kolizyjny

PostNapisane: 11 maja 2008 06:25:51
przez norbik
Witam
Czy ktos wie czy w silniku 3,2 jest rozrzad kolizyjny czy nie??
Co ile tys km powinno sie wymieniac pasek
W jakich pieniądzach udało sie wam wymienic rozrzad ??

PostNapisane: 11 maja 2008 08:19:31
przez mazurkas007
Rozrząd jest kolizyjny, wymienia się co 100tyś, koszt około 2500 same części, zamienników brak.

PostNapisane: 11 maja 2008 15:40:56
przez radkan3
są zamienniki do 3,2 ,tylko rolke z napinaczem musisz kupić w oplu .

PostNapisane: 16 maja 2008 06:57:34
przez norbik
Piszesz ze kolizyjny a wedlug tabeli w tym poscie http://geodezja.nazwa.pl/frontera/forum/viewtopic.php?t=1036 jest bezkolizyjny
Wiec jak w koncu jest bo rozbierzne info ??

PostNapisane: 19 maja 2008 09:01:43
przez Elektro001
W każdym silniku, który ma dwa wałki rozrządu na głowicy rozrząd jest kolizyjny (wyjątkiem są niektóre japończyki).

PostNapisane: 19 maja 2008 09:52:44
przez mazurkas007
Elektro001 napisał(a):W każdym silniku, który ma dwa wałki rozrządu na głowicy rozrząd jest kolizyjny (wyjątkiem są niektóre japończyki).


:shock: :D

3.2 we frotce to jest Japończyk od ISUZU 8)


ale jest kolizyjny.

PostNapisane: 19 maja 2008 11:23:42
przez dljm
jest kolizyjny
jak u mnie gość wymienił rozrząd i się pomylił w ustawianiu
to trzeba było robić głowice, bo pogięło zawory

PostNapisane: 19 maja 2008 13:41:42
przez norbik
Samochod ma na liczniku 130k km
Zajrzalem do paska i na pasku widac dokladnie napisy
Czy jest mozliwe ze napisy sie nie starly przez 130k ??
czy to o czyms swiadczy
Pasek wyglada wedlug mnie na niedawno zminiany ale nie jestem expertem

PostNapisane: 19 maja 2008 13:58:25
przez mazurkas007
norbik napisał(a):Samochod ma na liczniku 130k km
Zajrzalem do paska i na pasku widac dokladnie napisy
Czy jest mozliwe ze napisy sie nie starly przez 130k ??
czy to o czyms swiadczy
Pasek wyglada wedlug mnie na niedawno zminiany ale nie jestem expertem


Wymienia się co 100kkm więc napisy moga jeszcze być.
Ale to loteria, a koszty w razie W wysokie, wymień i śpij ( śmigaj ) spokojnie.

kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 03 gru 2008 21:08:55
przez Paw
Polecam firmę KLIMEX z Kępna http://klimex.kepno.prv.pl/. Na allegro występuje pod nickiem AUTO-KLIMEX. Zakupiłem u nich kpl. rozrząd + pompa wody do 3.2 v6 za 605 zł (myślę że cena konkurencyna). W zestawie znajduje się:
- pasek Mitsuboshi
- rolka napinacza NSK
- rolka prowadząca NSK
- pompa wody GMB
wszyskie elementy produkcji japońskiej, błyskawiczna przesyłka i super kontakt.

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 06 gru 2008 00:13:27
przez wojtek.z
ale taniocha! szok! ciekawe jak z jakoscia ... oby ok :D a straszyli ze przy naszym v6 to ok 2000 !
mnie tez czeka wym. rozrzadu..
w intercarsie maja ruville czy jakos tak i wychodzi wiecej $ ale podobno to juz sprawdzone dobre zamienniki :D

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 06 gru 2008 14:12:15
przez Paw
Wojtek, ale my już rozmawialiśmy o tym. Części japońskie są mało popularne na rynku euopejskim (co innego w USA) stąd ich cena. Sprzedawca zapewniał mnie, że jakością nie ustępują europejskim. Podobno ten pasek i pompa stosowane są przy pierwszym montażu. Nie wiem jak rolki. Po rozebraniu dam znać jak było.

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 07 gru 2008 22:52:50
przez mazurkas007
Zapytaj sprzedawcę czy w razie "W" gwarancja obejmuje remont silnika, czy tylko ci nowy pasek np wysle. Jeśli powie, że tak to poproś na piśmie.

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 08 gru 2008 16:46:01
przez Paw
A znasz taki sklep, który pokryje Ci koszty jakiejkolwiek naprawy? Jeżeli tak to poproszę o adres :D Nie bronię tu części japońskich, ale i niemieckie paski potrafią pęknąć. Sam jestem ciekaw, czy faktycznie są używane przy pierwszym montażu. Wiem że robiłeś mały remont w tym silniku, to może masz tą wiedzę.

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 08 gru 2008 21:03:05
przez flowers
Szczerze sam bym sobie życzył takiego sklepu, który by mi zwrócił koszty naprawy auta wynikającego z wadliwego lub nie w pełni sprawnego paska itp :lol:.Takich sklepów poprostu nie ma :(

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 09 gru 2008 09:08:28
przez mazurkas007
Dlatego właśnie rozrząd wymieniam w serwisie i śpię spokojnie, bo na rachunku oprócz części jest pozycja wymiana i w razie W, laweta i niech kombinują co z tym zrobić.

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 09 gru 2008 19:43:19
przez flowers
Mazurkas z całym szacunkiem dla ciebie i twojej froty ale ja nigdy nie pojechał bym do ASO ze swoją frotą z 94 roku na wymiane rozrządu bo by mnie wartość jej po wymianie podskoczyła o 45% a ja i co po niektórzy bymśmy tego nie przeżyli. I dlatego kupuje się tańsze zamienniki i naprawia samemu lub u przysłowiowego zaufanego "Zenka" .

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 09 gru 2008 20:52:57
przez Paw
Niestety to o czym pisze flowers to brutalna prawda i w moim przypadku. Taka wymiana kpl. rozrządu z pompą wody + robocizna w ASO to pewnie min. 2000 zł. A tu 600 części + 150 wymiana. No i trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie ok. No ale tak postępuje pewnie 80% Polaków.

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 09 gru 2008 21:30:01
przez Balkandriver
Powiem tak - wedle stawu grobla. I punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ja kupuję paski i rolki sprawdzonych firm.
A o nich już było na forumach. I wiozę je w garści do zaufanego mechanika, i stoję murem przy wymianie całości, mimo, że zaufany. Nigdy nie zostawiam kluczyków od auta, by przyjechać po odbiór. NIGDY.
Zawsze patrzę, co robią , choć to moje 8 auto i w wielu poprzednich robiłem takie operacje samodzielnie. Ale uważam, że nonszalancja czasem nie popłaca.
A jeśli chodzi o serwis Opla, to mam o nich jak najgorsze zdanie, i tym ludziom nie powierzyłbym swego auta na wet na 10 minut, bo są w stanie w tym czasie spieprzyć, to , co jest w tym aucie O.K.
A kwestia dochodzenia swych praw w razie dania dupy przez ASO jest bardzo problematyczna, jeśli nie zna się odpowiednich osób.
Przetestowałem to na sobie.
Polecam więc zakup dobrych części i lustrację całej operacji wymiany rozrządu.
A marną pociechą jest wizja sądów w Strasburgu, i lata oczekiwań na werdykt.\

BALKANDRIVER

Re: kpl. rozrząd + pompa wody 3.2 v6 - polecam!

PostNapisane: 10 gru 2008 07:43:57
przez mazurkas007
Niestety są SERWISY i sa serwisy, ja akurat oddaje autko do OPLA i wiem, że wszystko będzie ok, auto ma tam swojego mechanika i swojego elektryka i zawsze te same osoby je obsługują, znaja więc samochód pewnie tak samo dobrze jak ja. Złego słowa na nich nie mogę powiedzieć a dowolna reklamacja rozpatrywana jest momentalnie i zawsze z wynikiem pozytywnym dla mnie. Opowiem jeden przykład jesli pozwolicie : wymieniłem u nich przed wyjazdem w trasę przepływomierz, po miesiącu niestety padł, pojechałem do serwisu OPLA w Rosji i gwarancji nie uznali. Pomimo, że serwis gdzie wymieniałem przepływomierz w Polsce wysłał w ciągu paru minut na ich faks wszelkie dane na temat auta z informacją kiedy i jaka część była wymieniana i to przetłumaczone na język angielski !!! Jednak serwis OPLA w Rosji bla, bla, bla i za wymianę i nowy przepływomierz musiałem zapłacić. Po trzech miesiącach po powrocie do Polski, w serwisie czekał na mnie nowy przepływomierz, który dostałem za darmo, a koszt wymiany został odliczony od pierwszego, następnego rachunku gdy serwisowałem u nich auto. Tak więc są takie i są takie.
Inna historia z Polski, z Krakowa. W czasie wyjazdu w Bieszczady przestał palic jeden cylinder, tzn chwilę było ok, później silnikiem telepało, za chwilę znów ok. Pojechałem do KRakowa do serwisu OPLA ( sobota to była ), nie pamiętam nazwy, ale przeszklony, nowoczesny budynek w takim klinie, pomiędzy dwiema drogami, sprzedają tam też SAAB'a. Nie dość, że siedzieliśmy u nich chyba z cztery godziny bo nikt nie mógł podjąć decyzji czy możemy wjechać na warsztat, to jeszcze obsługa odbywała się na zasadzie - przyjechaliście w sobotę, bez umówienia i jeszcze jakies pretensje, siedzieć w aucie i czekać. Gdy znudziło nam się siedzenie w aucie i weszliśmy do salonu, pooglądać inne auta, to wyskoczyli z pretensjami, że mamy nie łazić między autami jak nie chcemy kupić bo jeszcze coś pobrudzimy. Zadzwoniłem na info-linię, podali numer do innego serwisu w Krakowie, nie pamietam nazwy, ale przy wylocie na zakopiankę po prawej stronie, w takim ciągu budynków, same biura i sklepy. Zadzwoniłem do nich, wyjasniłem jaka sytuacja, od razu reakcja, może lawete wysłać, a gdzie stoicie, wyślemy człowieka, poprowadzi przez miasto itp... Dojechaliśmy do nich, stanowisko już czekało, szybka diagnostyka, zacięty wtryskiwacz. Wyczyszczony, zamontowany, jeszcze dali drugi w razie czego jak by sie dalej zacinał, zaprosili nas w taki kącik ze stolikami, telewizorem, herbata, kawa, ciastka, wszystko no limit. Jeszcze auto wysprzątali, a tamtych buraków z tego pierwszego salonu niech :killer: szkoda słów.
Co zrobić, taka nasza Polska rzeczywistość, ciekaw jestem ilu wku///nych ludzi wyjechało z tego pierwszego serwisu :evil: