REMONT SILNIKA 3.2V6

[rob38]

Zastanawiam się nad tym, albo śruby były lipne i przy dokręcaniu się rozciągneła, albo twój poprzednik przeciągnął gwint, wstała głowica po stronie robionej wcześniej? Bez głowicy szpilki możesz wkręcić - wykręcić palcami? Obejrzyj gwinty w bloku.

[marek230482]

Skoro było kilka przypadków że na tych śrubach z ebay podniosło to wnioskuję że ja jestem kolejnym takim przypadkiem. Gwinty oczywiście były sprawdzone. Tu nie ma mowy o jakiś odchyłkach. Dokręcane też wszystko ściśle wg serwisówki na odpowiednich momentach. Którą podniosło to właśnie nie wiem - zapomniałem spytać. Mogę też potwierdzić że śruby z ebay faktycznie wykonaniem pozostawiają trochę do życzenia. Porównując teraz do Rainza.

-- 06 wrz 2020 18:16:06 --

Po kilkunastu godzinach składania wszystkiego coś jednak poszło nie tak......
Silnik załapał, pokaszlał i zgasł. Przy kolejnych próbach brak oznak życia. Kręci ale żadnego zapłonu. Paliwo leje - aż po chwili kręcenia czuć pod maską (z dolotu). Świece mokre. Iskrę podaje (sprawdzałem w łapie na jednej). Jak przedmucham dolot z par paliwa to znowu trochę zaskoczy i potem ni chu chu.... kilka godzin myślałem i sprawdzałem różne rzeczy ale za cholerę mi nic nie przychodzi do głowy. Macie jakieś rady? Pierwsze na co wpadłem to źle złożony rozrząd ale wydaje mi się że wtedy by nic nie załapywał a tu jednak jak jest suchy to coś tam łapie. Poza tym robiłem to już drugi raz, też z manualem i jeszcze podpierałem się starymi zdjęciami. Czy gdybym się jednak pomylił to mógłby być taki objaw?
A jakieś inne pomysły? A może coś jest nie tak z regulatorem i go zalewa paliwem??? Ale jak to sprawdzić?
Jak nie macie żadnych pomysłów (albo że to rozrząd) to chyba jutro popołudniu rozkręcam rozrząd jeszcze raz i sprawdzam (no ale kurde święcie przekonany jestem że dobrze złożyłem)....

[rob38]

Gdzieś tu czytałem , że jak regulator pada to zalewa bodajże 6 cylinder (ale silnik działa), bo przez podciśnienie podsysa do dolotu, regulator jest w pobliżu serwa, jak zdejmiesz podciśnienie z niego i będzie dawał paliwem to jest do bani. Przestawienie rozrządu teoretycznie może dawać taki objaw. Obejrzyj na spokojnie wtyczki, czy wszystko jest tudzież nie zamienione. Wałki rozrządu były zdejmowane? Chodzi mi o ich ustawienie względem siebie. Najlepszy sposób jednak to dzisiaj browar- a jutro na świeży umysł rozkminić o co chodzi:)

[marek230482]

Właśnie sprawdzałem już podciśnienia, wiązki itd.... wydaje się być wszystko ok. Zamienić cokolwiek też nie bardzo jest jak. Muszę sprawdzić ten regulator bo paliwa jest na prawdę dużo. Świece po wyciągnięciu nawet nie są mokre ale jakbym je moczył. W dodatku po paru obrotach czuć benzynę może nie wyraźnie ale nie powinno być czuć. A jak zdejmę dolot to jak z baku. Nie wiem czy to normalne ale od razu zwróciło moją uwagę.
Zdejmowane było wszystko. Wałki też. Ale wiem dobrze jak je ustawić (zwłaszcza że raz już to robiłem). Kropki z wałków muszą pokrywać się z kropką/otworkiem na pośrednim a całość zieloną kreską koła na znaku kapy. Wszystko gra. Wałki są tam gdzie powinny być, znaki się zgadzają. Nie wiem co mogłem skopać.
Jeszcze przypominam sobie że panowie "od szlifu" powiedzieli żebym dociągną śruby kół zębatych na wałkach. Zrobiłem to ale zastanawiam się czy mogli je źle założyć? To jest na wpuście? Ułożenie znaków, krzywek grało więc nawet o tym wtedy nie pomyślałem. Ale kurcze tam chyba wpust powinien być....

[rob38]

Raczej wpust, do montażu pływającego koła np.alfa romeo są blokady na wałki żeby ustalić położenie.

[marek230482]

Tak w swojej alfie już kilka razy rozrząd robiłem.
Dzisiaj po pacy przyjechałem ze świeżym pomysłem. Odepnę wtryskiwacze i odpalę awaryjnie na gazie. Niestety nie przyniosło to żadnego efektu. Regulator też jest suchy od strony podciśnienia. Więc śmiałą teorię z "zalewaniem" chyba można porzucić..... Macie jeszcze inne pomysły poza błędem rozrządu? Miałem to dzisiaj rozkręcać. Ale szczerze nie mam najmniejszej ochoty. Yebłem maską i niech tak stoi. Może coś mi do głowy przyjdzie a jak nie to niech dalej mchem zarasta aż nabiorę chęci

[rob38]

Nie rozkręcałem jeszcze głowic więc nie wiem, ale pomysł jest taki czy istnieje możliwość zamisny wałka wydechu z ssącym? druga sprawa to czy luz zaworowy jest, czy zawory nie są podparte, no i ewentualnie rozrząd nie przestawiony o 180 stopni.

[marek230482]

Mechanicznie oczywiście da się wałki pozamieniać. Ale są opisane i składałem tak jak powinny być wg serwisówki. Tak samo jak ich pozycja względem wałka pośredniego. Jeżeli chodzi o rozrząd to..... hmmmm.... no chyba nie może być. Przed zdjęciem starego paska wał został ustawiony we właściwym miejscu. Miejsce to też zweryfikowałem teraz przy montażu. Przy tak ustawionym wale koła rozrządu (czyli wałków pośrednich) powinny być zielonymi znakami na znakach pokryw zaworowych. I tak też złożyłem. Tak teraz myślę że chyba nie ma możliwości innych. Ale może się mylę? Można by było zweryfikować jeszcze względem GMP któregoś tłoka ale w serwisówce są tylko po znakach.

[rob38]

Pytałem o zamianę wałków, myśląc że to szlifierze składali. Jeszcze jedna opcja mi chodzi po głowie, czujnik położenia wałka rozrządu masz podpięty na prawej głowicy? U kumpla w sportage jak nie było we właściwym momencie sygnału z czujnika położenia wału to go zalewało i próbował co jakiś czas załapać.

[marek230482]

Też o nim myślałem. Sprawdziłem. Siedzi dobrze, wtyczka jest. Poza tym iskra też jest to znaczy że obroty czyta. Czytać "źle" nie może. No chyba że wałek jest przestawiony.

[szymon.ha]

Iskra jest z czujnika wału który widać przez nadkole, a czujnik wałka jest z tyłu, bardziej pod kolektorem dolotowym.

[marek230482]

Chyba że tak. To czujnika wału na pewno nie ruszałem. Czujnik wałka siedzi, jest podłączony i raczej się nie zepsuł od samego leżenia. Wtyczki i kable na wszelki wypadek porozpinałem, potraktowałem kontaktem i złożyłem. Tak więc wszystko wskazuje na to że to ja musiałem się pomylić przy montażu elementów rozrządu.

[szymon.ha]

Komputer masz? Może czujnik położenia przepustnicy szaleje.

[marek230482]

Moja frotka jest oporna. Nie łączy się z niczym. Mam lapka, mam elm, kkl. Też wifi i BT. Kilka programów na lapka i telefon. Z niczym gadzina gadać nie chce. Przy odpalaniu próbowałem dodawać gazu - żadnej różnicy. A samej przepustnicy nawet nie ruszałem. Zdemontowałem z kolektorem.

[szymon.ha]

Sprawdź na wtyczce np czujnika przepustnicy, napięcie 5V.
Bez czujnika przepustnicy nie pojedziesz, prawdopodobnie też nie odpalisz, bo zależnie jak się ustawi czujnik przepustnicy to na podstawie tego działa silniczek krokowy.
Na włączonym zapłonie słychać jak ruszasz przepustnicą, to krokowy pracuje.

[marek230482]

Spoko, dzisiaj pomierzę. To ten dwupinowy po prawej stronie jak stoję przed silnikiem?

[Risc]

Jak ja sprzeda to jakiś inny nowy użytkownik będzie nam tu pisał.
Silnik suchy? olej 10w/40 ?

[szymon.ha]

Czujnik jest po stronie kierowcy, na przeciwko miejsca mocowania linek gazu.
Jak to napięcie szaleje to słychać jak silnik krokowy sobie pracuje sam na zgaszonym silniku, ale włączonym zapłonie.

[marek230482]

Silnik suchy i 10W40 ale co to ma do remontu? Gdybym miał zamiar ją sprzedać to bym ją złożył bez planowania na nowych uszczelkach za 100zł. Albo nawet bez roboty nic nie mówiąc bo przecież to dopiero po dłuższej ostrej jeździe się ujawniało. A nie po to wydałem kolejne 1,5k zł żeby zaraz ją sprzedać. Tylko szmata nie chce na drogę wrócić.
Sprawdziłem czujnik. 5V dochodzi więc to też nie to. Dzisiaj (po dobie) też przy pierwszym strzale coś tam załapało. Potem ni chu chu. Tak więc rozkręciłem rozrząd. Na moje oko ustawiony idealnie. 2cyl (czyli pierwszy po prawej jak stoję przed silnikiem) w GMP. Koła rozrządu kreskami zielonymi na znakach pokryw, wał korbowy wpustem i wycięciem w kołnierzu na kresce bloku (po prawej stronie). Zastanawiające jest to że koło pasowe na wale powinno kreską trafiać w podziałkę na obudowie a jest zupełnie w innym miejscu (chyba po drugiej stronie). Mam tylko ślad swojego znaku "wydrapany" jeszcze przy poprzedniej wymianie. Tak czy siak to chyba jest mało istotne bo rozrząd składa się na znakach koła zębatego a nie pasowego.
Teraz muszę zdejmować okablowanie, listwę wtryskową i pokrywy żeby sprawdzić wałki. Choć jestem przekonany że tam też dobrze złożyłem. Wtedy będę w kropce.......

-- 08 wrz 2020 18:56:45 --

Szymon. Po przekręceniu stacyjki jest absolutna cisza przy przepustnicy. Jedynie jak nią ruszę słychać jak jakiś silniczek cichutko pracuje.

[tupek]

Napisałeś że w dolocie jest dużo paliwa, może jednak regulator puszcza i zasysa paliwo w dolot.
Albo są źle podciśnienia wpięte, może zaworek zwrotny za kolektorem odwrotnie.
Mój regulator jak puszczał paliwo to silnik czasami gasł ale to paliwo nie pojawiało zie zawsze gdy odpinałem wężyk.
Może zaślep wyjście podciśnienia z kolektora do regulatora i próbuj odpalić.