Strona 3 z 3

Re: Czym różnią się silniki froty i omegi

PostNapisane: 10 sty 2020 17:34:22
przez Jake
jrzeuski napisał(a):A w którym miejscu odjechaliśmy od pierwotnego tematu wątku? :D

Jak teraz przejrzalem temat to w sumie o omedze nie dyskutowalismy za duzo xD Ale pierwszym bezposrednim bezposrednim początkiem doładowaniu 6VD1 jest chyba mój post numer "272559"

Re: Czym różnią się silniki froty i omegi

PostNapisane: 18 sty 2020 18:53:24
przez luk_1313
Po rozebraniu kolektora okazuje się że to nie takie wsadził wyjoł i bułka paryska. Bez dorobienia puchy i połączenia z kolektorem nic z tego nie bedzie. A myślałem że wystarczy wyfrezować dół i dokręcić do niego blachę pod kompresor. Za to frota się obraziła i zaczęła stukać po odpaleniu gdzieś. Może napinacz rozrządu niewymieniony się zbuntował w nowym towarzystwie.

Re: Czym różnią się silniki froty i omegi

PostNapisane: 18 sty 2020 19:13:11
przez Jake
Nikt nie mówił, że bedzie bajlando ;) Kilku z nas pisało wprost, ze najwiekszy problem to dorobic nowy kolektor lub flansze miedzy kolektorem a kompresorem i to jest najwiekszy koszt.

Re: Czym różnią się silniki froty i omegi

PostNapisane: 18 sty 2020 22:54:59
przez szymon.ha
A mi się wydaje że właśnie takie proste to jest. Ale wywalasz kolektor i wstawiasz dystans pod kompresor i wszystko, tylko weź to wyrzeźb.
Chyba że otworzyłeś kolektor w środku i wystraszyłeś się tych klapek od zmiennej długości kolektora, ale to już nie będzie potrzebne później.