OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam. Jak w temacie stuka cos w cylindrze .Stukanie nasila się przy ruszaniu ,skrecaniu.Po wypięciu przewodów od cewki zapł.(brak iskry w tym cylindrze)stukot głośny i w całym zakresie obrotów.Pomiar sprężania to 5 cylindroów ok ,a ten stukający tylko 9.Luzy zaworowe ok.Silnik bierze olej .Co stuka?

zawór, popychacz, panewka, wtryskiwacz.
ale jak na tym jednym cylindzre masz kiepskie sprezanie to pewnie sie zawor zawiesil i poychacz stuka. zawor mogl sie zatrzec z powodu walnietego uszczelniacza na zaworze a wtedy olej spierdziela do cylindra. wyjmij swiece i zobacz jak wyglada.
silnik rowno pracuje na luzie czy lekko telepie ?

Lekko telepie. Swieca ok może lekko okopcona .Mam zamiar zdjąć głowice .Czy w tym silniku sa jakieś problemy przy zdejmowaniu głow .?

jesli swieca ok a nie wybitnie osmalona, to wyglada na to, ze zawor sie zamyka, tylko jest problem z otwieraniem i pewnie krzywka wali w popychacz i stuka.
a nie lepiej najpierw zdjaz pokrywe z klawiatury i potwierdzic usterke. wyjdzie szybciej i taniej niz demontowac rozrzad i zrzucac glowice.
moze cos innego znajdziesz i sie obejdzie wtedy bez zdejmowania glowicy.

zawory sa ok bo pokrywa rozrzadu była demontowana

zastanawiajace ,że bardzo stuka przy braku iskry w tym cylindrze. Wypinam wtyczki z cewki z innych cylindrów to tylko przestaje pracowac dany cylinder.Gdy wypinam z tego felernego to głuchy stukot???

wesoły kostek27 napisał(a):zastanawiajace ,że bardzo
stuka przy braku iskry w tym cylindrze. Wypinam wtyczki z cewki z innych cylindrów to tylko przestaje pracowac dany cylinder.Gdy wypinam z tego felernego to głuchy stukot???

Nie wiem jakie tam masz zawory,jeśli samo regulatory,to on może walić.
Na zimnym silniku powinien stukać mniej,a czym olej cieplejszy powinno się to stukanie nasilać.

temat jest stary jak pytanie o jajko i kórę.
nikt nie wie w którym silniku 3.2 są hydrauliczne popychacze a w którym zwykłe szklanki.
każdy mechanik się zarzeka, że w silniku 3.2 nie ma hydraulicznych popychaczy, a u mnie są, macałem własnymi rekoma.
serwis opla też zrobił a później się okazało, że było albo tak, albo tak, zależnie czy silnik montował pan Mietek czy pan Marian
Dlatego proponuję najpierw odsłonic klawiaturę i looknąc na problem bez zdejmowania czapki, bo to i roboty więcej i koszty rosną i czasowo porazka.

ale to są dwa rodzaje popychaczy w 3,2 czy o co chodzi. Ja też kiedyś napisałem że są popychacze hydrauliczne to się larum podniosło że to nie są hydrauliczne. Wygląda na to że nikt nie wie prostej rzeczy ?

oficjalnie w silnikach 3.2 sa zwykle szklanki i zawory reguluje sie podkladkami, jak za starych dobrych czasow. mimo to u mnie w silniku sa hydrauliczne popychacze. jak robilem w oplu inwentaryzacje silnika to zamowili po numerze VIN zwykle popychacze, zdjeli czapke a tam hydrauliczne. zadzwonili do niemcowni, do centralnego magazyny GM i okazalo sie, ze sa frotki w ilosci x sztuk z popychaczami hydraulicznymi. wychodzily bez zadnych adnotacji w papierach czy zmian w spisie czesci zamiennych. znakomita wiekszosc frotek ma zwykle popychacze, ale sa tez z hydraulicznymi. jak kolega ma hydrauliczne, to mogl walnac popychacz, nie trzyma cisnienia na oleju, zawor zle dziala, silnik telepie a krzywka klepie w popychacz. jak ma zwykle popychacze to wtedy zatarta prowadnica zaworu ( tak mysle ).
frotka wcale nie jest tu wyjatkiem, w silnikach 2.8, w patrolach Y60 tez sa dwa rodzaje popychaczy, i nikt nigdzie nie znajdzie informacji jakie ma w swoim aucie, diagnoza tylko rozbiorkowa silnika.
ot co mieli na magazynie to wkladali, w poniedzialek takie a we wtorek inne.

U mnie stuka na lewej głowicy (tej z korkiem wlewu oleju) sprawdziłem stetoskopem i jest to w okolicy korka wlewu właśnie. Silnik ma reg. płytkową i sprawdzając na tej głowicy luzy wyszło że ssące są w normie a wszystkie wydechowe 0,05mm powyżej górnej granicy wiec obstawiam że luzy nie są przyczyną. Przy mierzeniu luzów zdjąłem po jednej panewce z wałków rozrządu i nie ma rys charakterystycznych dla uwalonej panewki wału więc dodatkowo to wykluczam, zresztą dźwięk jest jak pisałem na lewej głowicy.Przychodzą mi dwie rzeczy do głowy Mógł się rozrząd przestawić?? lub zawiesza się jedna szklanka, zawór?? jest to dość głośne stukanie przy otwartym oknie gdy dźwięk odbija się od mijanych obiektów. Na postoju przy gazowaniu stojąc przy silniku z otwartą maską też dokładnie słychać szczególnie przy puszczaniu gazu.


>> Po czasie zdjąłem obie pokrywy zmierzyłem i wyregulowałem luzy zaworowe. Na obu głowicach luzy były bardzo podobne. Zmierzyłem też przy okazji kompresję i wynosi ona 13bar na dwóch cyl. i poniżej 13 na pozostałych więc raczej ok. stukanie, NIE ustąpiło. Stetoskopem dalej wychodzi mi przy korku wlewu.. Chociaż auto i na gazie i na benie stuka odpiąłem dla pewności wtyczki wtrysków paliwa, dalej to samo..

Zastanawia mnie czy to może być łożysko kółka rozrządu w tej głowicy.. bo chyba jest tam łożysko właśnie przy korku wlewu, a może nie wiem jak to nazwać więc po mojemu sprzęgła na zębatce któregoś wałka rozrządu tak stuka>>> ?????

A może to sworzeń tłokowy?? i dla tego słychać z jednej strony?

Witam mam ten sam problem dotyczący stukania przy korku wlewu oleju i za cholerę nie wiem co to może być proszę o pomoc

Możliwości jest tyle ile ruchomych elementów w tej okolicy. Na odległość nikt Ci nie wskaże 100% przyczyny.

A czy rozrzad mógł przeskoczyc? zabieram sie za wymiane owego i zasanawia mnie czy zdejmowac glowice i do fachowca z nia?

Teoretycznie mógł przeskoczyć. Znaki pokrywają się co 4 obroty wału korbowego.

Znalazłem problem jak kręciłem wałem żeby ustawić rozrząd na znaki usłyszałem stuk raz,drugi pokrywa w górę patrzę na zawory wciskalem każdy po kolei wszystko ok myślę razk kozie śmierć głowica w górę naciskam na tłok ten pod korkiem poszedł w dół o jakieś 4 mm aktualnie zabieram się za rozkręcenie wszystkiego z dołu żeby dostać się do misy olejowej

Mnóstwo roboty przed Tobą
Powodzenia!

Jakieś porady pierwszy raz rozbieram ten silnik czy muszę zdjąć przedni most? Do kilku śrub jest słaby dostęp

Jeżeli masz warunki, to rozważ od razu wyjęcie silnika - chyba jest prościej w przypadku konieczności wyciągnięcia wału korbowego.
Jeżeli silnik ma zostać, to musisz wyjąć przedni most. Żeby to zrobić trzeba wyjąć wcześniej półosie, co powoduje konieczność rozpięcia przedniego zawiasu. Jak pokombinujesz, to nie trzeba zdejmować całej zwrotnicy, a wystarczy rozpiąć końcówkę drążka i wyjąć cały dolny sworzeń.
Generalnie rozbierzesz pół samochodu. Pisz jak będziesz miał kłopoty z demontażem lub montażem, postaram się pomóc.

Hmm całkiem trafna uwaga na temat wyjęcia silnika i chyba tak zrobię warunki mam podnośnik jest żuraw też więc chyba silnik wyciągnę a miałem jechać za tydzień w góry na urlop haha właśnie tym autem no trudno dzieki za radę do usłyszenia

-- 11 paź 2016 19:14:04 --

Silnik rozebrany obróciło na panewce ten pierwszy pod korkiem wlewu oleju z panewki zrobiła się żyletka obróciło zatkało smarowanie na tłok i k.... zmula że szok