Swap silnika, rozmowy

[Gruby]

I stopniu kompresji.

A być może, nie wiedziałem!!! zmniejszono komorę spalania i stał się kolizyjny...
Kur.. chyba muszę pasek zmienić...

[maciar]

Jeżeli Cie to pocieszy to nie jesteś w stratach sam. Mój nie ma kompresji an 2 cylindrach i jutro zaczyna sie ocena strat u mechniora

To niech mechanior poczuje się czy dół"cylinder,pierścienie"czy góra -głowica.

[xxx]

Witam Froterów!
Przejrzałem cały temat, ale nie znalazłem odpowiedzi. Czy ktoś wie czy jakaś skrzynia z froty pasuje bez przeróbek do silnika 2,5 tds R6 z omegi?
Chodzi mi wyłącznie o połączenie silnika ze skrzynią - zestaw ma pracować w innej maszynie.

[przemia]

Witam Froterów!
Przejrzałem cały temat, ale nie znalazłem odpowiedzi. Czy ktoś wie czy jakaś skrzynia z froty pasuje bez przeróbek do silnika 2,5 tds R6 z omegi?
Chodzi mi wyłącznie o połączenie silnika ze skrzynią - zestaw ma pracować w innej maszynie.

Nie wiem, ale sam jestem ciekaw. Wg wstępnych obliczeń R6 zmieści się w komorze silnika froty B razem z chłodnicami z Omegi na styk. Ewentualne cofnięcie przegrody w środkowej części tak jak to jest zrobione w Omedze dołoży tylko pewności.

[Arni]

Przemek, masz omege jako dawce. NIe przypasowywałeś jeszcze silnika ?

[przemia]

Omega przygotowana do sporta... Tam wejdzie bo bez wentylatora i chłodnicy będzie. Ale na razie nie mam czasu.

[xxx]

Ale mnie interesuje tylko połączenie silnik- skrzynia, czy tam da sie takie coś poskładać. Chce to zamontować w wehikule własnej konstrukcji. Z tego co widziałem skrzynia od froty tds ma miejsce na rozrusznik po drugiej stronie niż silnik tds z omegi - czyli odpada, ale skrzynia z 2,3d ma juz miejsce na rozrusznik po tej samej stronie co omega. Tylko czy to pasuje ( skrzyniaod 2,3D do silnika 2,5 tds R6)???

[brum]

Z Froty nie pasuje. TDS z omegi to silnik BMW, który był montowany między innymi w RR P38

[xxx]

Ok, dzięki bardzo za informacje

[Arni]

Pozwole sobie poteoretyzować troszke. Wczoraj wyciagałem silnik z osobówki przednionapędowej i mając go razem ze skrzynią trak mi sie nasunęła myśl, że może możnaby wstawić silnik razem ze skrzynia z osobówki to terenowego. Silnik jest w osobówce ustwiony poprzecznie i tak też wychodza półosie ze skrzyni. Jakby jednak ustwić taki silnik wzdłużnie to wtedy wyjście na półosie rónież ustawia sie w kierunku przód-tył.
Do czego zmierzam - zaspawując mechanizm różnicowy w takiej skrzyni otrzymujemy wyjście mocy które wałem można połączyć z reduktorem a z niego wiadomo na mosty.
Byłby to jakis sposób na ominięcie problemu łączenia innych silników ze skrzynią terenówki bo mamy silnik fabrycznie spasowany ze skrzynią. Pozostaje kwestia wytrzymałości ( choć w mocnych silnikach muszą być mocne skrzynie a w terenie i tak jeździmy na reduktorze co ułatwia znoszenie obciążeń skrzyni głównej)

[przemia]

Połączenie półosi ze skrzynią rozwiązało by problem spasowania i sprzęgła. Tylko będziesz miał przełożenie zredukowane ok 1:4 bo osobówka też ma przekładnie główną. I 25 przełożeń do przodu i 5 do tyłu

[jrzeuski]

Z jednej półosi po przekładni głównej napędzać 4 koła terenówki i to jeszcze poprzez reduktor?

[przemia]

Z jednej półosi po przekładni głównej napędzać 4 koła terenówki i to jeszcze poprzez reduktor?

Co konkretnie miała wnieść twoja wypowiedź?

[jrzeuski]

Że to się od razu ukręci. Z jednej strony silnik (mocny zapewne)+przekładnia a z drugiej opór 4 dużych i agresywnych kół (choć reduktor trochę ochroni). Stawiam, że coś nie wytrzyma. Na wyjściu z dyfra siły będą potęźne. Trafi tam cały moment z silnika, co normalnie nie ma miejsca. W osobówce po prostu zerwałoby trakcję a tu niekoniecznie.

[Arni]

Siła z półosi szłaby na reduktor - zgadza się. I stamtąd rozchodzi się na 2 mosty które mają przełożenia a dopiero potem na koła.
W osobówce moc trafia bezośrednio na koła z tego wyjscia o którym mówimy a w tym rozwiązaniu dodatkowo przekłada sie poprzez przełożenie mostu. Dlatego stawiam, że to by jeździło.
Przemek - nie byłoby 25 przełożeń. BIegi sżłyby tylko przez skrzynie osobówki + reduktor. Oryginalna skrzynia poszłaby won

[jrzeuski]

A nie lepiej wykorzystać dyfer z osobówki jako skrzynię rozdzielczą? Dać mosty portalowe, żeby zwolnice robiły za reduktor (ale moim zdaniem nie jest potrzebny, bo przekładnia główna osobówki nim będzie). Tylko po zaspawaniu dyfra trzebaby wymyślić jakieś rozłączanie napędu przód/tył chyba, że ta zmota ma dojeżdżać w teren na lawecie.

[przemia]

Tylko jaki silnik z osobówki montowany poprzecznie jest mocniejszy od 2.0 sport? Z drugiej strony przełożenie ok 4:1 w skrzyni, 2,27 w reduktorze(zewnętrzny z Samuraia) i 5,13 z Patrola to mocy nigdy nie zabranie... A od strony silnika nic się nie ukręci bo w osobówce siła z półosi jest przenoszona na koło, a w rozwiązaniu proponowanym przez Arniego jest redukowana przez reduktor i przełożenie mostów. Wykonanie cięgien do skrzyni byłoby dodatkowym utrudnieniem jeśli fabrycznie nie są na linki. Pomysł Jacka rozważałem kiedyś do rurowca albo do zmoty z centralnie umieszczonym silnikiem bo nie wyciągniesz ze skrzyni półosi do przedniego mostu...



Mimo wszystko z mojego małego doświadczenia mogę wyciągnąć taki wniosek że nie najważniejsze jest przełożenie a moment obrotowy silnika. Co z tego auto nie zdechnie na jedynce skoro na dwójce już nie ma siły obracać kołami a do oczyszczania opony np moich KM2 w longu potrzeba 3 biegu i 3000-4000 obr silnika. Mając tyle redukcji to będą koła się pięknie kręcić na każdym biegu tylko szybko zakleją się błotem.

Podobno Patrol GRY60 jeździ o niebo lepiej na przełożeniach mostów 4,30 niż na fabrycznym 4,62. Po delikatnych zabiegach kosmetycznych przy silniku(zmiana turbiny i regulacja dawki paliwa) ma ogromny zapas momentu obrotowego który można przełożyć na większą prędkość obrotową kół.

[brum]

Niedługo to prom zbudujecie z tych pomysłów.

[wikked]

Pozwole sobie poteoretyzować troszke. Wczoraj wyciagałem silnik z osobówki przednionapędowej i mając go razem ze skrzynią trak mi sie nasunęła myśl, że może możnaby wstawić silnik razem ze skrzynia z osobówki to terenowego. Silnik jest w osobówce ustwiony poprzecznie i tak też wychodza półosie ze skrzyni. Jakby jednak ustwić taki silnik wzdłużnie to wtedy wyjście na półosie rónież ustawia sie w kierunku przód-tył.
Do czego zmierzam - zaspawując mechanizm różnicowy w takiej skrzyni otrzymujemy wyjście mocy które wałem można połączyć z reduktorem a z niego wiadomo na mosty.
Byłby to jakis sposób na ominięcie problemu łączenia innych silników ze skrzynią terenówki bo mamy silnik fabrycznie spasowany ze skrzynią. Pozostaje kwestia wytrzymałości ( choć w mocnych silnikach muszą być mocne skrzynie a w terenie i tak jeździmy na reduktorze co ułatwia znoszenie obciążeń skrzyni głównej)

Mój dobry kolega w swoim pussywagonie miał włożony silnik 2,5V6 z omegi. Furka robiła jak złoto. Do przerobienia/ dołożenia jest łapa silnika i wymiana pozostałych na stalowe bo żeliwne się obrywają.

[przemia]

Niedługo to prom zbudujecie z tych pomysłów.

Myślałem o amfibii

Dawid nie chodzi o to żeby od razu tak robić. Dywagujemy sobie na temat technicznej możliwości takiej przeróbki. Drugorzędną i indywidualną sprawą każdego jest opłacalność czy jakikolwiek sens takich zabaw