Sztywny most przedni, realizacje, rozmowy

[ali]

auto na sztywnych mostach ładnie się prezentuje większy przesfit pod autem

Akurat IFS jaki mamy z przodu we Frotkach daje większy prześwit niż klasyczny sztywny most (portalowy to inna bajka). Dzięki temu Frotka bez większego trudu objeżdża w koleinach Jeepy i Patrole na takich samych kołach (przy takiej samej konfiguracji blokad bądź ich braku). Co wcale nie znaczy, że sztywny most jest be, gdyż daje dużo większe możliwości wykrzyżu i liftu a także zazwyczaj ma mocniejszy dyfer i przeguby, czyli większe i agresywniejsze opony można założyć.

Mądrze napisane, na pewno IFS jako zawieszenie niezależne daje lepszą trakcje na koła i większy prześwit. Natomiast jego wadą jest wysoki stopien skomplikowania a co za tym idzie wysoka awaryjność. Z mostami jest dokładnie na opak sa proste jak konstrukcja cepa, i trudno je popsuć ale jednak to zawieszenie zalezne.

[Szarbia]

Juz nie pamietam, czy bylo
http://www.houlster.com/amigo/SAS/sas_progress.htm

[ali]

Juz nie pamietam, czy bylo
http://www.houlster.com/amigo/SAS/sas_progress.htm

ale szerokośc ma konkretną

[Arni]

Sztywny most jest cool i tyle. Ważne że przy jego zakładaniu jest okazja do cięcia, spawania i innej rzeźby

PS. No i sie poźniej na forum chwalić można

[Satan]

tak że się wtrącę do rozmowy.

przedni sztywny most jest ok tylko pytanie do czego jest ok?

dla przykładu:

tutaj auto które budujemy na wielowachaczu:
- 40cm prześwitu, wachacze docelowe będą zagięte tak że od razu nad kołem będę duży prześwit.



tutaj inne nasze projekty:



więc chciałem powiedzieć że do frontery lub innego samochodu wkładanie ciężkich mostów nie ma najmniejszego sensu. no chyba że ma to być auto do wypraw.
W rajdach samochodowych odchodzi się już od mostów np. z GRa. Głównie z uwagi na wagę auta. Teraz aby się liczyć w rajdach to robi się auto typu GRAT i wkłada się zwolnice, a zwolnica co wytrzyma 300 KM
to tylko laplander. albo buduje się lekkie auto na wielowachaczu z prześwitem jak na zwolnicy. Jak popatrzeć na crosscountry to do tych wyścigów również buduje się głównie na wielowachaczu, bo zdecydowanie lepiej wybiera i mniej cierpi.

na przykładzie frontery powiem że przedni oryginalny most może wytrzymać 35 cali, ale tylko pod warunkiem że całość nie przekroczy 1400kg. popatrzcie na suzuki samuraj po rajdach jeżdżą na 35 calach a most bardzo delikatny.

wystarczy przeanalizować tabele z rajdów przeprawowych. na czele graty, później jakieś suzuki lub inne lekkie konstrukcje, a na końcu patrole.
http://www.houlster.com/amigo/SAS/sas_progress.htm - a propo tego to fajny samochód do lansu po mieście nic więcej...

p.s. W sobotę zapraszam do mogilna na 2 edycję poland trophy, jest na co popatrzeć i można fajnych pomysłów nałapać na motanie auta.

[RudeBoy]

Satan strasznymi ogólnikami piszesz i nie można się z wszystkim zgodzić.

Akurat do auta na wyprawy to sztywne mosty są zupełnie nie potrzebne. Jedyny argument za sztywnym moście w wyprawówce to prostota zawieszenia. Niezależne zawieszenia komfortem bije sztywne na głowę. A komfort na bezdrożach po 7 dniu w aucie zaczyna mieć spore znaczenie.

Piszesz "w rajdach odchodzi się od szywnych mostów"
Znaczy się w jakich rajdach? W rajdach przeprawowych auta na sztywanych mostach były, są i będą.
A że mosty GR-a straciły na popularności. Owszem bo teraz kupa zmot, GRatów i tym podobnych ma mosty na zwolnicach gdyż kosztem trochę większej masy zdolności rosną gigantycznie.
W Cross Country niezależne zawieszenie od dawna sprawdza się lepiej. Zadupcanie 140km/h albo lepiej na sztywnych i ciężkich mostach to absurd. W rajdach szybkościowych dokłada się wszelkich starań aby masa nieresorowana była jak najmniejsza a zawieszenie jak najlepiej wybierało no i stąd wahacze.

nooo...
a pracę masz fajną

[Szarbia]

Satan ile kosztuje wykonanie takiej zmoty?

[Satan]

ciężko powiedzieć bo ten to jest prototyp. Tworzymy go aby objeżdżać nim graty. Grat kosztuje 200 tyś zł w podstawie. ten jeszcze nie wiadomo ile wyniesie.
ale waga około 700kg, moc niecałe 200KM. oczywiście mechanik, blokady i całość będzie pływać, około metr zanużenia w maksie, skrętne obie osie
Ukończony będzie koło października tego roku. Później testy i poprawki i na przyszły sezon gotowy do startów... jeżeli będzie się sprawdzać to możliwe że rozpoczniemy seryjną produkcję.

tak to ten wychodzi w dobrych pieniądzach http://strange-service.pl/4x4_realizacj ... 28&page=40 a radzi sobie. czasami tej załodze uda się grata objechać.

[RudeBoy]

Tworzymy go aby objeżdżać nim graty. Grat kosztuje 200 tyś zł w podstawie. ten jeszcze nie wiadomo ile wyniesie.
ale waga około 700kg, moc niecałe 200KM. oczywiście mechanik, blokady i całość będzie pływać, około metr zanużenia w maksie, skrętne obie osie
Ukończony będzie koło października tego roku. Później testy i poprawki i na przyszły sezon gotowy do startów... jeżeli będzie się sprawdzać to możliwe że rozpoczniemy seryjną produkcję.

założenia fajne

[Szarbia]

Wiem, ze Grat kosztuje 200k.

A co do zawiasu niezaleznego:
Zawsze cenie ludzi co cos robia.
Jednak zrobienie dobrego zawieszenia tego typu to sorry ale wykracza poza kompetencje kazdego amatora konstrukcji.
Kiedy ja sam projektowalem kratownice do T1 to "otarlem" sie o projekt zawiasu. Jednak po przeczytaniu paru ksiazek odpuscilem - nie moja dzialka.
Nie wierze wiec, ze zmotany taki zawias w garazu bedzie bezpieczny przy 100km/h.
Jedyna droga dla amatora to kopiowanie tego co juz jezdzi.

Druga rzecz. W Cross country to wlasciwie off-roadu jest niewiele. Są ograniczenia skoku zawiasu do 25cm. Jak dla mnie to takie wrc do lasu.

Dlatego zostaja mosty Parcha na ktorych moge miec sprawna bryke za 30-40k na np. Dresno. (Suzuki to nie moja klasa wagowa i gabarytowa)

[Satan]

oleszczak wygrał rok temu drezno, na mostach od parcha, silnik bmw ponoć 400KM.

my robimy auta do przepraw.
Na naszych zawieszeniach jeżdzą już auta. Zresztą wachacze zrobić to nie jest skomplikowane.

[Szarbia]

Wahacze to nie jest skomplikowane ale sama geometria to juz tak.

Edit
Silnior Oleszczaka nie mial 400km to jest zwykly M60 286km
400 to o tyle kilo zostal ten Patrol odchudzony.

[jrzeuski]

na przykładzie frontery powiem że przedni oryginalny most może wytrzymać 35 cali, ale tylko pod warunkiem że całość nie przekroczy 1400kg.

A skąd takie wyliczenie? I co ma masa do tego skoro mosty lecą na podjazdach, gdy przód jest odciążony (a nawet frunie)?

Satelity mielą się od nagłej zmiany różnicy prędkości obrotowej kół związanej ze zbyt dużą trakcją koła, które nagle złapało przyczepność (przy lądowaniu). W tym samym aucie przy oponach AT most wytrzymuje, MT też a simex natychmiast ukręca dyfer. To moja praktyka. Gdyby była szpera nie doszłoby do powstania tak dużej różnicy prędkości a sprzęgło LSD amortyzowałoby twarde lądowanie. Ale we Frotach nie mamy takiej opcji

[baxxx]

.. Gdyby była szpera nie doszłoby do powstania tak dużej różnicy prędkości a sprzęgło LSD amortyzowałoby twarde lądowanie. Ale we Frotach nie mamy takiej opcji

mamy elektroszpera

[Satan]

to że przy skakaniu się odkręca to normalne
ale ja widziałem skaczącego patrola co ukręca most na 33 calach
po prostu trzeba wiedzieć kiedy gaz odpuścić żeby nie zmielić mostu

dlatego podaje 1400 kg, bo moja tyle waży i nic się nie ukręca. mam 33` ale spokojnie i 35 by wytrzymało

[RudeBoy]

tak BTW Patrol Oleszczaka jest na sprzedaż
75000zł i można brać

[Szarbia]

tak BTW Patrol Oleszczaka jest na sprzedaż
75000zł i można brać

Od pol roku sie sprzedaje...

Przerabialem BMW V8 do ramy Patrola i wiem jakie tam sa problemy. Zreszta podobne bede mial we Frocie.
Malo kto robi to tak jak trzeba. Zwykle wstawia M60 nad most liftuje 8-10cali a potem zostaje 15cm skoku

[jrzeuski]

po prostu trzeba wiedzieć kiedy gaz odpuścić żeby nie zmielić mostu

Taaaaa, 5 lat jeździłem i mi się wydawało, że opanowałem tę sztukę. Założyłem simexa, pierwsza górka, jedynka na pół gazu, ok. 2500rpm (akurat, żeby turbina dobrze się wyrabiała), cieniutka warstwa błota nawet nie do połowy bieżnika, więc jak po czarnym, reduktor robi robotę, jadę sobie pomalutku jak na winchu, sielanka... Aż tu przy samym szczycie chrup-chrup i stoję. No tak lewe koło wpadło w dołek i wykrzyż się skończył. Dyfer w moście też Dołka nie zauważyłem, bo w przedniej szybie widziałem tylko niebo A wcześniej nie takie górki zdobywałem butem, robiłem nawet świece i most cały. Ale to było na AT lub MT. Tylko sprzęgiełka się nagminnie ukręcały, bez różnicy automaty czy manuale. A jak teraz już nie ma w nich co się ukręcić, to most poszedł No, ale zapakowałem most od B i na razie daje radę. Zobaczymy jak długo

Na pewno nie szarpnę się na motanie sztywnego. Nie dość, że kupa z tym roboty i nie czuję się na siłach to ogarnąć, to jeszcze będzie mi wisieć jakaś grucha i ryć glebę. Dziękuję, wolę bez. Na razie udaje mi się objeżdżać Jeepy czy Patrole, które utykają w koleinach, bo im przednia grucha przeszkadza. Czasem tylko więcej wykrzyżu z przodu by się przydało, ale ten problem rozwiąże elektroszpera Chyba, że obecny most postanowi jednak długo pożyć

[tomi]

to że przy skakaniu się odkręca to normalne
ale ja widziałem skaczącego patrola co ukręca most na 33 calach
po prostu trzeba wiedzieć kiedy gaz odpuścić żeby nie zmielić mostu

dlatego podaje 1400 kg, bo moja tyle waży i nic się nie ukręca. mam 33` ale spokojnie i 35 by wytrzymało

ten most z froty obojętnie jaki ukręcam po 15 min nawet na 31

wystarczy że na wykrzyżu trakcji ci braknie i będziesz chciał się na bucie prześlizgnąć . W 8 minut leci talerzówka i atak na wstecznym kiedy masa auta przesuwa się na przednią oś ... sprawdzone u nas na jaworowej
i dobrze napisałeś spokojnie 35' by wytrzymało tu sie musze zgodzić z Tobą - - na pewno "spokojnie" w drodze do kościoła po czarnym nie załączać 4x4
AAA i mówimy tu cały czas o przednim moście bo sam ukręciłem ich trochę ....

[RudeBoy]

talerz i atak?
JA wiem, ze Ty zdolny jesteś ale rozwalić przekładnie główną to już nieźle się trzeba postarać. A raczej most musi być w staie agonalnym z totalnie nieustawionym luzem między atakiem i talerzem. Takie wymiały to się zdarzały mi w Gazie i UAZie bo tam ustawianie tego luzu to była masakra wymagająca miliarda lat świetlnych doświadczenia, kupy cierpliwości, czasu i szczypty magii.