OPEL FRONTERA FANKLUB

Odoll napisał(a):

jrzeuski napisał(a):Wypada też zabrać Frotkę

Już nie bądź taki drobiazgowy

Ciiii, będę miał większy wybór do kogo się wbić, jeśli nie dam rady swojej posklejać na tyle, żeby tam dojechała

Musisz dojechać bo chciałbym ja zobaczyć :p ciekawi mnie tylko czy ktoś będzie miał większego złomka niż ja

klejnus napisał(a):Musisz dojechać bo chciałbym ja zobaczyć :p

A za lawetę kto płaci?

ciekawi mnie tylko czy ktoś będzie miał większego złomka niż ja

Jeśli nie dojadę Frotą tylko Golfem to na pewno wygram tę kategorię

Z twoich okolic trochę ludzi tez będzie więc wezmą cie na hol. I żeby nie robić off to serio pytam. To mój pierwszy zlot i nie wiem co zabrać. Np jak piwo będzie za 6zł to lepiej zabrać kilka skrzynek ze sobą. Jedzenie ma być więc tylko tyle co na drogę. wiadomo jakieś ciuchy cały warsztat żeby dojechać na zlot :p a o powrocie nawet nie pisze. Hehe. To jest 10zlot wiec macie doświadczenie podpowiedzcie dziewica w tej kwestii

klejnus napisał(a):jak piwo będzie za 6zł to lepiej zabrać kilka skrzynek ze sobą.

Tam też jest cywilizacja, można podjechać do pobliskiego sklepu czy na stację i kupić ile potrzeba zamiast wlec to ze sobą przez Polskę.

Jedzenie ma być więc tylko tyle co na drogę.

I piwa też tylko tyle co na drogę, najwyżej jedna skrzynka

wiadomo jakieś ciuchy

E tam, najfajniej się wraca przez cały kraj w mokrych i ubłoconych

cały warsztat żeby dojechać na zlot :p a o powrocie nawet nie pisze. Hehe.

Ja tam bez pełnego zestawu narzędzi, powertape i trytytek, to nie ruszam się nawet na przejażdżkę wokół komina. Na dalsze trasy zabieram jeszcze skrzynkę części zapasowych (rozrusznik, sprzęgło, drążki kierownicze z końcówkami, pasek klinowy, łożyska do rolek paska i przednich kół). Po paru latach upalania już wiem, co się psuje i bez czego nie da się wrócić do domu o własnych siłach

No ja jade w turystyk wiec tak źle nie będzie. Ale nie mam zaufania co do tego auta wiec boje sie że nie dojadę. Dziś doszła linka gazu wiec wymieniłem ale strach jest i drut leży w bagażniku w razie w :/ Musze dopaść kogoś kto jedzie w tym samym kierunku w razie w będzie holownik :D:D I jeszcze pytanie do kiedy trzeba wpłacić całość tzn reszte?

klejnus napisał(a):Dziś doszła linka gazu wiec wymieniłem ale strach jest i drut leży w bagażniku w razie w :/

Ty się ciesz, że masz gaz na linkę. Już widziałem takich, co wracali do domu ze sznurkiem pociągniętym przez okno. U mnie jest potencjometr przy pedale i jak go utopiłem, to tylko wolne obroty były aż nie wysechł. Diesel sobie nieźle radzi, więc nawet do 40km/h na 5 biegu się dało rozbujać po płaskim. Gorzej jak się trafiło wzniesienie, wtedy reduktor i na piechotę było szybciej

mody1 napisał(a):Jaką pomoc potrzebuje się na miejscu ?

Na daną chwilę nie ma nic konkretnego by napisać że potrzebujemy takiej czy innej pomocy, na pewno będą jakieś drobnerzeczy ale to już na miejscu.

Kto pije Tigera ?

jrzeuski napisał(a):

klejnus napisał(a):Dziś doszła linka gazu wiec wymieniłem ale strach jest i drut leży w bagażniku w razie w :/

Ty się ciesz, że masz gaz na linkę. Już widziałem takich, co wracali do domu ze sznurkiem pociągniętym przez okno. U mnie jest potencjometr przy pedale i jak go utopiłem, to tylko wolne obroty były aż nie wysechł. Diesel sobie nieźle radzi, więc nawet do 40km/h na 5 biegu się dało rozbujać po płaskim. Gorzej jak się trafiło wzniesienie, wtedy reduktor i na piechotę było szybciej

jacek damy rade będe lawetą w razie w dame rade

Jacek od napisał(a):Kto pije Tigera ?

Ja chętnie spróbuję

Ja mam takie inne pytanie. Czy dobrze jest mieć CB na zlot? Biorąca pod uwagę ze będę jechać w trasę widokowa. Bo nie wiem czy zaopatrzyć się przed złotem w cb czy odpuścić.

Warto mieć CB

Ale bez radia też można przejechać trasę.

Wiem że można Ale fajnie mieć kontakt chyba w kolumnie co? chyba że nikt radia nie używa

Zakładaj CB a nie filozuj.

Każdy prawie CB ma i każdy używa. Na imprezach, wyjazdach, lokalnych pojeżdżawkach CB to podstawa.

Bardziej to CB przyda się w trasie na dojazd

To nie zmienia faktu że BEZ się da
Wiem bo nawet jak mialem to żadko używalem i jakoś jeździć się dalo
Ja się bardziej zastanawiam nad zakupem krótkofalówki do łączności pilot - kierowca , bo po całym dniu jeżdżenia i darcia ryja do kierowcy gardło mnie bolalo.
jak kierowca ma CB to i tak z pilotem nie pogada . A jak się jedzie w kolumnie to i tak więcej gadasz z tymi w środku auta niż z tymi w innych. Na szpicę się wypuszcza tego co ma mapę i umie ją czytać i się jedzie za nim a jak trzeba pogadać to się zjeżdża na bok i gada przez okno
No a po ostatniej kompieli moje stare CB definitywnie skończyło żywot i nadszedł czas na zmiany
Takie se zanabyłem

.

Bo CZASEM się przydaje

Krótkofalówki to kup ewentualnie wedoodporne, ja takich nie miałem i Jacek mi je utopił wjeżdżając do stawu...

No raczej że wodoodporne kto jak kto ale Ty lubisz sobie czasem popływać
Nigdy nie zapomnę jak zrobiłeś peryskop z mojej kamery