Zmiana Auta - Rada

[zgredzik]

Miałem dwie asterki "jedynki" jedna 1.4 benz+ lpg a druga 1.6 benz+ lpg, na tym przykładzie Opla również nauczyłem się, że powszechne "plotki" że Opel jest be...nie są prawdziwe:) Zero ingerencji poza wymianą normalnie zużywających się rzeczy ( klocki, olej itp) No ok jedyne co to sączył się olej z uszczelki pod klawiaturą, ale podobno one już tak mają:) Szkoda, że to już nie ta epoka:)

[ali]

ale raczej nie francuskie.

Co masz do francuzów ? miałem 19 z gazem pare lat, wcześniej 18 i super samochody, tą 19 teraz kuzyn jeszcze dobija i jakoś mu służy.

[jrzeuski]

Ja miałem Peugeota i też się spisywał bez zarzutu, ale znam też wiele osób, które miały ciężkie życie. Głównie z renówkami, ale tymi naszpikowanymi elektroniką, z 2 z przodu w roczniku, choć już wcześniej skręcili na złą drogę. Sąsiad to wierny fan marki, ale do Scenica cierpliwość mu się skończyła jak mu się któregoś dnia ręczny nie odblokował, gdy się spieszył rano do pracy. Stracił ważne spotkanie i musiał wezwać lawetę, co go dodatkowo kosztowało. I jeszcze się namordowali, żeby wypchać truchło z garażu, bo nie było jak podjechać, żeby wyciągarkę podczepić (zblocza nie mieli, hehehe). A to tylko głupi hamulec ręczny. Rzecz, która w normalnych samochodach jest czysto mechaniczna i jak się zepsuje, to jechać dalej można. Laguna została królową lawet nie tylko z takich powodów, bo silnik też potrafi focha strzelić i odmówić współpracy w każdym momencie jazdy.

PS. Kumpel kiedyś robił w serwisie Renault. Co on opowiadał... Gdyby to sfilmować, to niezły horror by wyszedł

[ali]

Ja miałem Peugeota i też się spisywał bez zarzutu, ale znam też wiele osób, które miały ciężkie życie. Głównie z renówkami, ale tymi naszpikowanymi elektroniką, z 2 z przodu w roczniku, choć już wcześniej skręcili na złą drogę. Sąsiad to wierny fan marki, ale do Scenica cierpliwość mu się skończyła jak mu się któregoś dnia ręczny nie odblokował, gdy się spieszył rano do pracy. Stracił ważne spotkanie i musiał wezwać lawetę, co go dodatkowo kosztowało. I jeszcze się namordowali, żeby wypchać truchło z garażu, bo nie było jak podjechać, żeby wyciągarkę podczepić (zblocza nie mieli, hehehe). A to tylko głupi hamulec ręczny. Rzecz, która w normalnych samochodach jest czysto mechaniczna i jak się zepsuje, to jechać dalej można. Laguna została królową lawet nie tylko z takich powodów, bo silnik też potrafi focha strzelić i odmówić współpracy w każdym momencie jazdy.

PS. Kumpel kiedyś robił w serwisie Renault. Co on opowiadał... Gdyby to sfilmować, to niezły horror by wyszedł

Dobra dobra, o lagunach już wiemy ale z posta zrozumiałem że piszesz o starych benzynówkach francuskich. A i zamarznięcie ręcznego na tarczo-bębnach to żaden szał praktycznie w każdej marce co to stosuje sie zdarza.

[adrianee36]

a ja bym polecił jakies BMW e30 e34 .. mercdesa W124 , tata ma takiego od 6 lat i nic w nim nie robi nawet oleju nie zmienia... 2.0D szału nie robi ale jezdzi sie tanio

[jrzeuski]

A i zamarznięcie ręcznego na tarczo-bębnach to żaden szał praktycznie w każdej marce co to stosuje sie zdarza.

We Frotce skutecznie na to pomaga reduktor A w przednionapędówkach czasem trzeba wlec ładny kawałek zanim ręczny puści

[RudeBoy]

Ze wszystkich aut jakie miałem sam lb były w mojej rodzinie najlepiej wspominam Renault Megane 1.6 8V

[Przemek85]

Ze wszystkich aut jakie miałem sam lb były w mojej rodzinie najlepiej wspominam Renault Megane 1.6 8V

Miałem 1.4 8V. Najmilej wspominam
Później był scenic 1.6 16V od nowości. Odkupiłem go od ojca. Przy 60k km założony gaz. Przy 25k km zaczął chlać olej :/
Przez chwilę miałem megane 1.9 DTI. Istny traktor Nie do zajechania.
Teraz jako rodzinnego auta używam Vectry C 1.9 CDTI 150KM. Fajne, wygodne autko. Dynamiczny silnik. Sylwetka też mi się podoba. I to w zasadzie jedyne zalety tego samochodu. Ze względu na awaryjność nie polecam Kolektor ssący, zawór EGR, alternator... długo by wymieniać

[Markon]

wszystko zależy od kasy ale teraz po wielu przygodach wiem ze np, mam 15tyś szukam osobówki to kupił bym Audi nie miałem nigdy ale robiłem już 2 i doznałem szoku 0 rudej na podwoziu nic nie piszczy wewnątrz tapicerka idealna, silnik igła piszę o a3, jeśli miało by to być coś rodzinnego toyota Carrolla verso lub zafira ale silnik 101KM lub 125KM

[broda]

prawda jest taka że jeśli auto jest zadbane to każde polata. a jak masz padło to nawet najdroższy i najlepszy samochód wymięknie

[mpl]

Ja kupuję samochody, które mi się podobają, i zazwyczaj jestem zadowolony... bo trafiają mi się na ogół zadbane egzemplarze. (Poza frotą ) ) Zawsze można zmienić na inny - to już nie te lata żeby samochód był na pół życia... jak nie ten to następny... Więc moim zdaniem kup coś fajnego i się ciesz, albo sprzedaj jak nie podejdzie.

PS. Nawet Alfa Romeo 147 mi się podobało - co prawda co roku zmienia się zawias z przodu, ale to kosztuje jakieś grosze : )

[zgredzik]

prawda jest taka że jeśli auto jest zadbane to każde polata. a jak masz padło to nawet najdroższy i najlepszy samochód wymięknie

Podzielam Twoje zdanie

[Marcin D]

do sedna. silnik 2.2dti ma fatalną opinie nawet w ASO Renault....
jeśli laguna to polecam silnik 1.9dci 120KM ale koniecznie po 2006 roku(w końcu wsadzili rozbieralne turbo).
mamy w domu Grand Scenica z tym silnikiem i śmiało moge go polecić(auto lata jako rodzinne i służbowe).

spalanie jest niskie(jak na takiego kloca jakim jest scenic).Karta działa prawidłowo ,silnik u nas ma ok 200k km w 5 lat i ani razu nie zawiódł(nawet w mrozy).

Z lagun polecam także silnik 1.8. dobrze gaz znosi i np w niemczech droga nie jest a będzie zadbana

[szymon.ha]

mamy w domu Grand Scenica z tym silnikiem i śmiało moge go polecić.

Duży problem mieliście z wprowadzeniem go do środka

[Trzeci]

Gdzie spi i czym go karmicie?

[Marcin D]

walcie swe teksty trolli ale mnie to nie rusza tak btw to on ma swój domek w postaci garażu

[spas]

Jak to auto ma tak kiepskie opinie i od kumpla, to nie kupuj. Nie pojeździsz i kumpla stracisz...