
Witam serdecznie, dziś zupełnie przypadkiem "wylądowałem " w lesie kawałek za Olsztynem, wjechałem do lasu, aby przykręcić na szybko tylną szybę ( rozbiłem dwa dni temu cofając). Wiem dziwne, że w lesie zachcialo mi się szybę przykręcać...Po prostu o 15 miałem odebrac dziewczynę z Olsztyna a była 11 godz, załatwiłem szybę i stwierdziłem, że ją zamontuje.Mieszkam w bloku więc dla mnie bez różnicy czy będę to robił w lesie czy pod blokiem.Szybę zamontowałem i chciałem wyjechać, okazało się że gdy załączam napędy to coś w przodku przepuszcza i tak jakby przeskakuje w efekcie czego mam napęd tylko na tył.Aby wyjechać musiałem pokonać średnio stromy podjazd, niestety bez dołączonego przodu nie dałem rady.Postanowiłem objechać ten las jakoś i znaleźć inny wylot, Niestety po około 1km przed mostkiem 1 koło siadło mi w dołeczku i

Ogólnie nie znam tu nikogo, bo przyjechałem tu do pracy, może znajdzie się ktoś, kto pomorze mi wyjechać? Jeśli ktoś ma sprawne napędy to szarpnąłby mnie i wyjadę potem jakoś razem byśmy dojechali do drogi.Stoję jakieś 14km od olsztyna ( trasa nm 51) kierunek Braniewo.Dwa km w głąb lasu - nie jest to ciężki teren tylko trochę pagórkowaty.Jeśli chodzi o kasę to zatankuje pakę osoby pomagającej i jeśli będzie trzeba to zapłacę.
HELP!!!!!!:(
mój tel: 507074163