przemia napisał(a):Przeglądałem ostatnio aktywność forum i... tu się niiiiic nie dzieje. Kiedyś nieaktywnych po roku usuwano, teraz martwe dusze z przed 2 lat mają aktywne konta. Nawet RudeBoy nic nie pisze choć zagląda od czasu do czasu.
Dlaczego forum umarło? Dlaczego klub nie wchodzi na wyższy level? Skoro nie da się funkcjonować poza fb to jest sens to tu utrzymywać?
Nic nie trwa wiecznie. Siłą każdej forumki są nowi użytkownicy - bez dwóch zdań. Nie ma znaczenia, czy to forum fronterowe, offroadowe, rowerowe, IT, czy też forum poświęcone wypasaniu baranów i owiec. Każda społeczność tego typu, przechodzi przez podobny schemat. "Starym" się nudzi, "nowi" mają w d..pie trafiając na mur. Jak się "nowym" w co którymś tam poście pisze "najpierw się przywitaj", "kiedyś już takie pytanie było ", lub "poczytaj sobie wcześniejsze posty - gdzieś jest" - posty, których treści faktycznie samemu nie umie się wskazać, to czego się dziwisz. Ludzie leją na to i przestają się interesować.
Jak mawiało stare porzekadło, "perspektywa widzenia, zależy od punktu siedzenia"
"Starzy" w większości patrzą z perspektywy "jak i gdzie się spotkać". Nowy natomiast niedawno kupił auto - zjebało się, jest potrzebne więc pilnie szuka pomocy. Szuka, mając niejednokrotnie łapska w smarze. Nie jest jeszcze dziś na etapie studiowania czeluści forumki z czasami działającym a czasami nie filtrem> Koleś raczej jest naładowany, bo kolejny mechanik zrobił "po swojemu" z wynikiem widomym. Naturalne więc, że najpierw pyta - witał i czytał będzie później.
Dostając jednak "odpalantowującą" odpowiedź, nie masz co liczyć na to, że niebawem wróci. Tak forumki zdychają i nie jest to przypadłość tylko frontery.
Równia pochyła.