Jeśli chodzi o husky to pies nie jest do BUDY .Mieszkać może wszędzie,mieszkanie w bloku, w domku jed.rodzinnym. w kojcu aby nie łańcuch!Ja mieszkam w bloku na 50m/kw mam dwa pokoje, i psy sa szczesliwe.Powiedzenie które sie sprawdza o hasiorach brzmi. szczęsliwy husky to zmęczony husky.i to sie sprawdza.Moim wystarcza moje mieszkanie, wymęczam je jak wspomniałem, ciągną rower(znaja komendy więc problemu nie ma prawo,lewo itd. ,w mieszkaniu jest spokój .)
Z nudów potrafią pogryźć buty(uwielbiają to) poza tym nic mi jeszcze przez 2 lata nie zniszczyły.tylko wspomniane obuwie.sporo tego było.Sa to psy stadne więc pozostawione na dłużej same w ten sposób to demonstrują./.Mam działke i niestety w niektórych miejscach mam wykopane jamy,tak głebokie ze obie sie w nich mieszcza i jest jeszcze miejsce.Lubia sie bawic na działce i sporo szaleja wiec zapomniec można o pięknej trawce,całych tujach i jeszcze płot dla nich to żaden problem,jak nie przeskocza to podkopią sie.
Masz rację ,husky jest bardziej podobny usposobieniem do kota niż psa,jak chce to posłucha a jak nie to nie.Jak wyczuje interes w tym że warto podejsc to sie od niego nie odczepisz.Uwielbiala g laskanie po brzuchach,godzinami moga lezec na plecach,spia obie wtulone w siebie.Zabijaja ptaki,łapia je i tylko zabic nic wiecej.(nie do[uszczam do tego ale kilka razy nie upilnowałem)woda ,błoto kochaja to.Moje kapały sie w rzece w styczniu.Luzem latały i zobczyły rzeczke no to bęc.
Podobno pachna jak wilk.Dlatego sporo innych psów inaczej do nich podchodza.Jeść to dużo nie jedzą.Potrafią przez kilka dni nic nie ruszyć.Wyczytałem że w czasach gdzie służyły głownie do zaprzęgów a z jedzeniem było krucho to tak ograniczaja swoje zapasy że przez 2 tyg potrafiły nić nie wszamac.To tyle.
http://imageshack.us/photo/my-images/853/37168187.jpg/http://imageshack.us/photo/my-images/201/32109521.jpg/