Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
07 gru 2009 00:03:48
przez Ewa
STRUNA napisał(a):Dla mnie doba nie za krótka. Ja też miałem czasu mało ale teraz moja doba trwa 48h, śpie co drugi dzień bo na noc do roboty, śniadania jem na noc to rano mam z głowy, przepracuje sobie dzień, noc w pracy, dzień sobie, zjem obiad i kolację naraz i do roboty idę i tak co dwa dni.Wychodzi mi czasu dwa razy więcej, roboty tyle samo, jem dwa razy mniej (żarcie to świństwo!!!!.
Noszszsz TURBODYMOMEN kolejny
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
07 gru 2009 18:35:56
przez STRUNA
a propos turbodymomena...
mój kumpel mówił że go pokonał bo turbodymomen ma pięcioro dzieci a mój kumpel ośmioro!!
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
09 gru 2009 22:23:32
przez Lady_Killer
Exodus857 napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=CVpW5LqqlE4&feature=channel
No przecież to Rosja - spontaniczne zachowanie
Przejechałem kogoś ale wstał to jadę dalej nieważna reszta
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
09 gru 2009 22:28:01
przez szymon.ha
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
10 gru 2009 02:20:29
przez Balkandriver
Jak to źle?
Z powodzeniem można takie klipy i o Polsce i o Stanach popełnić!
Jedyna, subtelna różnica, że tam (za Bugiem) żyją dłużej, są szczęśliwsi, nie potrzebują psychoanalityków do rozważenia czy zejść po schodach, czy zjechać windą, a w sytuacjach ekstremalnych biją całe to tałatajstwo amerykańskie i unijne na głowę!
Ba, w jakich sytuacjach ekstremalnych? - na codzień!
BALKANDRIVER
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
10 gru 2009 04:11:22
przez JJKILLER
Balkandriver napisał(a):Jak to źle?
Z powodzeniem można takie klipy i o Polsce i o Stanach popełnić!
Jedyna, subtelna różnica, że tam (za Bugiem) żyją dłużej, są szczęśliwsi, nie potrzebują psychoanalityków do rozważenia czy zejść po schodach, czy zjechać windą, a w sytuacjach ekstremalnych biją całe to tałatajstwo amerykańskie i unijne na głowę!
Ba, w jakich sytuacjach ekstremalnych? - na codzień!
BALKANDRIVER
A wszystko to, sącząc samogon z uśmiechem
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
10 gru 2009 15:24:47
przez liseska
Po polsko-amerykańskich ćwiczeniach Nato znaleziono pamiętnik żołnierza amerykańskiego.
A w nim:
Poniedziałek.
Piliśmy z polakami.
Wtorek.
Omal nie umarłem
Środa.
Znowu piliśmy z polakami.
Czwartek.
Szkoda, że nie umarłem we wtorek.
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
10 gru 2009 16:31:23
przez sebano79
Przypomniało mi to pewien dowcip:
Z pamiętnika partyzanta:
DZIEŃ PIERWSZY
-ganiamy Niemców po lesie
DZIEŃ DRUGI
- Niemcy ganiają nas po lesie
DZIEŃ TRZECI
- leśniczy się wkó...ł i wygonił wszystkich z lasu
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
11 gru 2009 12:49:56
przez ElManiaco
Jak brać prysznic jak kobieta:
1. Zdejmij ubranie i włóż je do pojemników na brudną odzież, segregując na
jasne, ciemne i białe oraz do prania ręcznego i w pralce.
2. Idź do łazienki ubrana w długi szlafrok. Jeśli po drodze spotkasz męża,
zakryj dokładnie wszystkie widoczne części ciała i przyśpiesz kroku.
3. Przyjrzyj się w lustrze swojej figurze i wypnij brzuch. Pojęcz, że znowu
utyłaś.
3. Wejdź pod prysznic i przygotuj sobie myjkę do twarzy, myjkę do rąk, myjkę
do krocza, szczotkę do pleców, szeroką gąbkę oraz pumeks.
5. Umyj dwukrotnie włosy szamponem grejfrutowo-ogórkowym z dodatkiem 83
witamin.
6. Wetrzyj we włosy odżywkę grejfrutowo-ogórkową wzbogaconą naturalnym
olejkiem
krokusowym. Zostaw ją na 15 minut.
7. Myj twarz peelingiem z pestek brzoskwini przez 10 minut, aż nabierze
żywego, czerwonego
koloru.
8. Umyj resztę ciała żelem do kąpieli Ginger Nut i Jaffa Cake.
9. Spłucz odżywkę z włosów, poświęcając na to co najmniej 15 minut, aby mieć
pewność, że cała
spłynęła.
10. Ogol włosy pod pachami i na nogach. Rozważ ogolenie okolic bikini, ale
dojdź do wniosku, że
lepiej je wywoskować.
11. Nakrzycz na męża, kiedy spuści wodę w toalecie i spadnie ciśnienie wody,
tak, że z prysznica
popłynie wrzątek.
12. Wyłącz prysznic. Wytrzyj wszystko w kabinie do sucha. Bardziej
zabrudzone miejsca przetrzyj
specjalnym płynem do kafelków.
13. Wyjdź spod prysznica. Wytrzyj się ręcznikiem wielkości małego państwa
afrykańskiego.
14. Zawiń włosy w długi ręcznik, o wyjątkowej chłonności. Sprawdź całe ciało
w poszukiwaniu
choćby zapowiedzi pryszczy.
15. Wróć do sypialni, ubrana w długi szlafrok i turban z ręcznika.
16. Jeśli dostrzeżesz gdzieś męża, zakryj starannie wszystkie odkryte części
ciała i udaj się szybko
do sypialni, gdzie spędzisz następne półtorej godziny na ubieraniu się.
************
Jak brać prysznic jak mężczyzna:
1. Zdejmij ubranie, siedząc na łóżku i zostaw rzeczy rzucone niedbale jedne
na drugie.
2. Przejdź nago do łazienki. Jeśli zobaczysz gdzieś żonę, potrząśnij w jej
kierunku przyrodzeniem,
wołając: Łuuu, łuuu!
3. Spójrz w lustro i wciągnij brzuch, żeby zobaczyć swoją męską sylwetkę.
Popodziwiaj rozmiary swojego penisa w lustrze, podrap się po jądrach i
powąchaj palce.
4. Wejdź pod prysznic.
5. Nie rozglądaj się za myjką lub gąbką, bo ich nie potrzebujesz.
6. Umyj twarz. Umyj się pod pachami.
7. Pośmiej się z tego, jak głośno słychać bąki puszczane w kabinie
prysznicowej.
8. Umyj krocze i jego okolice. Umyj pośladki zostawiając włosy na mydle.
9. Umyj włosy szamponem, ale nie nakładaj odżywki.
10. Za pomocą piany z szamponu zrób sobie irokeza na głowie i odsuń zasłonę,
żeby obejrzeć się w
lustrze.
11. Nasiusiaj do brodzika, celując w odpływ.
12. Spłucz się i wyjdź spod prysznica. Nie zwracaj uwagi na kałuże na
podłodze - trochę się
narozlewało, bo dół zasłony znajdował się poza brodzikiem, gdy brałeś
prysznic.
13. Wytrzyj się częściowo.
14. Przyjrzyj się sobie w lustrze, napręż mięśnie i ponownie naciesz się
rozmiarem swojego
przyrodzenia.
15. Zostaw odsuniętą zasłonę prysznicową i mokry dywanik łazienkowy na
podłodze.
16. Zostaw w łazience włączone światło i wentylator.
17. Wróć do sypialni z ręcznikiem owiniętym wokół bioder. Jeśli będziesz
mijał żonę, zdejmij
ręcznik, chwyć w rękę przyrodzenie, powiedz: No co kotku i naprzyj na nią
swoimi biodrami.
18. Ubierz się we wczorajsze rzeczy.
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
11 gru 2009 18:11:15
przez Lady_Killer
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
11 gru 2009 18:48:34
przez Pawel
...chyba jestem ... kobietą...
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
11 gru 2009 20:21:48
przez Jacek od
Mąż do zony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę
się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!
Żona:
- Olaboga Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
11 gru 2009 23:53:20
przez JJKILLER
Szef zabawia się z sekretarką, to na drukarce, to na xero aż doszli do niszczarki dokumentów.
Nagle włosy sekretarki zaczęły się wkręcać w niszczarkę więc przerażona krzyczy:
- Warkocz!!!
na co szef:
- wrrrrr, wrrrrr
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
12 gru 2009 00:54:46
przez Ewa
Pawel - Amor napisał(a):...chyba jestem ... kobietą...
Tylko nie mów, że Aldona jest facetem...
A przy okazyji pzdr dla Was
Re: Na poprawe humoru - kawały, filmiki, fotki... :)
Napisane:
12 gru 2009 21:12:45
przez Pawel
Ewuniu
, wielkie dzięki za pozdrowienia...
Zapewniam Cię iż Aldona jest 100% kobietą, zawija się w szlafroki i ręczniki, przegląda w lustrze... i czasami kłócimy się o szampon z "83 witaminami"...
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu.
Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco".