Witamy ! |
---|
|
Zula napisał(a):
Będą dopiero na środę, buu
Oposs napisał(a):Nie wiedziałem że to się nazywa desanty nie polecam
RudeBoy napisał(a):to są buty z poprzedniej epoki...
JJKILLER napisał(a):RudeBoy napisał(a):to są buty z poprzedniej epoki...
Eee tam, z poprzedniej epoki to są opinacze. Ja cały czas w takich pomykam i sobie chwalę, wielu moich znajomych też.
Fakt, nie jest to może nowość, i źle "rozdziewiczone" mogą narobić szkód, ale dobrze dobrane i ułożone odwdzięczą się wieloletnią, bezawaryjną służbą
Jak pisałem wcześniej, zawdzięczam nim to, że dziś o kuli nie chodzę.
Wszystko kwestia gustu
RudeBoy napisał(a):...Miałem desanty w czasach harcerskich
JJKILLER napisał(a):Nazwa wzięła się od wojsk powietrzno/desantowych które je używały, reszta armii pomykała wtedy w opinaczach
oposs napisał(a):JJKILLER napisał(a):Nazwa wzięła się od wojsk powietrzno/desantowych które je używały, reszta armii pomykała wtedy w opinaczach
Nie, desanty to zupełnie inna bajka
Zula napisał(a):No w niedzielę będę prezentować, jesli będą ok
FROTERKA napisał(a):Zula napisał(a):No w niedzielę będę prezentować, jesli będą ok
W niedzielę ma być upał. Polecam sandałki. Ale możesz wziąć pokazać, dać przymierzyć.
oposs napisał(a):Desanty to wersja starych "opinaczy", wyżej sznurowane, inne klamry, inny opinacz, lepszy środek
FROTERKA napisał(a):A jak grubą miałaś skarpetkę?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości