Strona 1 z 2

Śniło mi się...

PostNapisane: 24 cze 2008 19:38:21
przez FROTERKA
...w tę noc a właściwie nad ranem, że byliśmy wszyscy (dokładnie nie wiem, ile nas tam było ale dużo, dużo ludzi) u Adama. I miał dom, jak ma, tylko salon ze trzy razy taki i niektórzy oglądali mecz na wielkim płaskim telewizorze, który był tam gdzie kominek a Sylwia ze swoją córeczką (nie pamiętam niestety, jak ma na imię :oops: ) bawiły się w chowanego i chowały się w szafie.
Nie wiem, co ten sen oznacza.
Wy też macie takie ?
:D

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 24 cze 2008 19:40:10
przez brum
FROTERKA napisał(a):....Nie wiem, co ten sen oznacza.



chyba oznacza że trzeba do Adama jechać :mrgreen:

PostNapisane: 24 cze 2008 19:42:14
przez FROTERKA
Na obiad. :D :D :D

PostNapisane: 24 cze 2008 19:55:03
przez brum
I mecz :D

PostNapisane: 24 cze 2008 20:13:07
przez mirokez
jak mecz to i piwko :D

PostNapisane: 06 lip 2008 13:18:40
przez Adam
mirokez napisał(a):jak mecz to i piwko :D
a żeby mecz był ciekawy to może Chiny - Mongolia, bo polska reprezentacja coś nie teges.


P.S. Froterko - Twój sen oznaczał, że wakacje spędzasz w górach
-piłkarze na murawie to owieczki na halach
-wchodzenie do szafy to eksploracja jaskini
:mrgreen:

PostNapisane: 06 lip 2008 18:16:15
przez FROTERKA
Nie wiedziałam, że jesteś specjalistą od snów. :D
Ale to chyba złe tłumaczenia. Po prostu jakoś mi psyche przeżywała emocje zlotowe, które się nałożyły na wspomnienia z obiadu u Ciebie.
To i tak jeden z moich normalniejszych snów. :wink:
:lol: :lol: :lol:

-- Dodano Śr 17 maja 2017 10:24:45 --

... że byłam w dawnym mieszkaniu mojej ciotki. Był ze mną Rude Boy. Był wieczór, właściwie noc. Nie wiedzieć czemu, nie było sufitu, ani żadnego dachu i stojąc w pokoju patrzyliśmy w niebo, na którym rozgrywała się jakaś wielka bitwa. Latały myśliwce, błyskały światła. Nagle z tej przerywanej błyskami ciemności spadło dwóch żołnierzy w futurystycznych ni to strojach, ni to zbrojach. Spadli na środek pokoju i zaczęli się okładać jakąś dziwną bronią. Grzesiek schował mnie za szafę, ale oni w ogóle na nas nie zwracali uwagi. Jakimś tajemniczym korytarzem za łazienką przeszliśmy do drugiego pokoju, gdzie było już spokojnie i świeciło słońce.

A wydawało mi się, że uważnie czytałam książkę, gdy B. oglądał ostatnio Iron Mana. :mrgreen:

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 10:26:07
przez jrzeuski
Nie wiem co wczoraj piłaś, ale chcę to samo! :P

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 10:36:07
przez Semir
jrzeuski napisał(a):Nie wiem co wczoraj piłaś, ale chcę to samo! :P


Może to coś na wzór napoju Szymona.ha

Re:

PostNapisane: 17 maja 2017 11:05:24
przez pisu22
FROTERKA napisał(a):
Był ze mną Rude Boy. :

:shock:
myślę, że to podświadomość dyktuje i obnaża jakieś ukryte pragnienia :mrgreen:
w sumie to fajny chłopiec :D

Re: Re:

PostNapisane: 17 maja 2017 11:35:57
przez mody1
pisu22 napisał(a):w sumie to fajny chłopiec :D

Jest w Twoim typie ?

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 12:39:31
przez ali
jrzeuski napisał(a):Nie wiem co wczoraj piłaś, ale chcę to samo! :P

:>:

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 13:03:23
przez FROTERKA
To jeden z moich normalniejszych snów.
Piłam jogurt bananowy.
Grzesiek owszem, fajny chłopiec, ale dla mnie zdecydowanie za młody :P

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 13:20:17
przez ali
FROTERKA napisał(a):To jeden z moich normalniejszych snów.
Piłam jogurt bananowy.
Grzesiek owszem, fajny chłopiec, ale dla mnie zdecydowanie za młody :P


to musimy kiedyś zrobić wieczór horrorów i opowiesz nam te ciekawsze, przy szklance mleka ......

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 14:31:45
przez RudeBoy
Czyli trochę tak uratowałem Ci życie...?
Weź się tak Gocha nie postarzaj. W naszym wieku +/- 5 lat to żadna różnica :mrgreen:

No chyba, że Ty preferujesz Panów 60+ :mrgreen:

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 15:36:46
przez FROTERKA
Zdecydowanie uratowałeś, mój Ty bohaterze! :mrgreen:

Zawsze powtarzałam, że mogłabym być z facetem 20 lat ode mnie starszym, ale nie mogłabym z dwa lata młodszym.
Czyli wychodzi na to, że jednak panowie 60+ :mrgreen:

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 17 maja 2017 15:41:48
przez RudeBoy
FROTERKA napisał(a):Zdecydowanie uratowałeś, mój Ty bohaterze! :mrgreen:


:roza: :roza: :roza:

Re:

PostNapisane: 17 maja 2017 22:23:07
przez lysy
FROTERKA napisał(a):-- Dodano Śr 17 maja 2017 10:24:45 --

... że byłam w dawnym mieszkaniu mojej ciotki. Był ze mną Rude Boy. Był wieczór, właściwie noc. Nie wiedzieć czemu, nie było sufitu, ani żadnego dachu i stojąc w pokoju patrzyliśmy w niebo, na którym rozgrywała się jakaś wielka bitwa. Latały myśliwce, błyskały światła. Nagle z tej przerywanej błyskami ciemności spadło dwóch żołnierzy w futurystycznych ni to strojach, ni to zbrojach. Spadli na środek pokoju i zaczęli się okładać jakąś dziwną bronią. Grzesiek schował mnie za szafę, ale oni w ogóle na nas nie zwracali uwagi. Jakimś tajemniczym korytarzem za łazienką przeszliśmy do drugiego pokoju, gdzie było już spokojnie i świeciło słońce.

A wydawało mi się, że uważnie czytałam książkę, gdy B. oglądał ostatnio Iron Mana. :mrgreen:


nie wiem co jecie i co pijecie ale ma niezłego kopa :mrgreen:
Ja nawet nie miałem takich snów jak dzień wcześniej popiłem cztery różne alkohole w ilości do dna i tym sposobem obchodziłem sylwestra dzień wcześniej. Aż żona kolegi mnie reanimowała

Z racji że mi cyfra wybiła i na świat mam już inne spojrzenie, mnie śnią się tylko gołe baby, ale nie mogę zrozumieć czemu całe czarne.... :mrgreen:

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 19 maja 2017 05:37:42
przez Zula
Uwaga, nie mam polskich znakow w pracy :P
Snilo mi sie, ze sie obudzilam i jakies psy sie krecily pod brama (bo moja suka ma cieczke) i przyszedl jakis facet z psem na smyczy i sobie wchodzi wpuszczajac te psy, jakis jeszcze koles przylazl i sie tam kreca po podwroku. Budze Dawida, a on nic, lece na dol otwieram drzwi, a oni sie laduja do przedsionka, wiec sie na nich dre, ze gdzie kur.., wyjazd mi stad,, ze maja sie wynosic, zabierac te kundle. Oni mowia, ze spoko, biora psy, ale nie moga odejsc. Krzycze, ze dzwonie na policje, a oni nic, zero reakcji. Przyszly jakies takie wielkie lyse karki i mowia, ze oni tu musza kopac, a ja mowie ze nikt tu kur... nie bedzie nic kopal, wyjazd wszyscy! Na co oni zaczynaja opowiadac, ze musza, bo mieszkaja na dworcu i to jest dla nich szansa zeby sie odbic od dna. Ja oczywiscie mowie, ze gowno mnie to obchodzi, kloce sie z nimi, a na podworku coraz wiecej ludzi i faktycznie zaczynaja rozkopywac mi trawnik. Co sie okazalo - ze oni wykopuja jakies trumny takie male u nas, pytam co to ma byc i kim oni sa, a oni mowia ze to sa kapsuly z drugiej wojny i tam sa jakies bardzo wazne skarby narodowe schowane i musza je zabrac. Ja oczywiscie przerazona, patrze, a oni wynosza te kapsuly co wygladaja jak trumny i idzie orkiestra ochraniana przez policje jak na jakims pochodzie I oni takim orszakiem wynosza te kapsuly. Biegne na pietro, budze Dawida, a on mnie opieprza, ze czemu sie tak dre tam na dole, pokazuje mu co sie dzieje i opowiadam jaka akcja. Z powrotem lece na dol i im mowie, ze halo, co jest, ja po nich nie bede zakopywac tych dziur a oni poszli I zostaly w ogrodzie takie kwadratowe dziury jakby ktos rozkopal cmentarz. Juz wszystko ucichlo, jakis czas pozniej wracam ze sklepu, a pod domem dziennikarze z kamera, pytaja czy wiedzialam co mam w ogrodzie, czemu oddalam jakies cenne dla kraju rzeczy w niepowolane rece, a ja mu do kamery powiedzialam, ze gowno mnie to wszystki obchodzi i maja wrocic i zakopac mi te dziury... Po czym sie obudzilam, a w glowie caly czas mialam jakas piosenke, ktora ten caly kondukt spiewal. :shock: :shock:

Re: Śniło mi się...

PostNapisane: 19 maja 2017 05:51:36
przez mody1
:shock:
Zmień dilera