Strona 7 z 8

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 07 wrz 2018 11:56:43
przez nightman
Pigwa dobra, a próbowaliście nalewkę z leśnych malin? :grin: W obecny roku urodzaj jabłek, winogron czy śliwek, więc i sezon winny będzie konkretny. :boss:

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 07 wrz 2018 13:48:18
przez jrzeuski
nightman napisał(a):Pigwa dobra, a próbowaliście nalewkę z leśnych malin? :grin: W obecny roku urodzaj jabłek, winogron czy śliwek, więc i sezon winny będzie konkretny. :boss:
Jabłek mam tyle, że gałęzie się łamią, ale winogrona wszystkie mi uschły, bo ich nie zebrałem przed urlopem a po powrocie wisiały już rodzynki. Śliwki podobnie, zresztą to to samo drzewo ;-)

A kto ma tyle cierpliwości, żeby zebrać tyle malin w lesie? Zresztą to wyjdzie chyba coś w stylu tequilli, bo wszystkie i tak są robaczywe :mrgreen:

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 07 wrz 2018 14:06:20
przez nightman
U mnie są malinki ładne i pachnące - nalewka się robi i będzie pewnie na zimowe wieczorki, za to wina zwyczajnie nie przepije - szans nie ma :evil2:

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 14 wrz 2018 09:11:30
przez Zula
nightman napisał(a):wina zwyczajnie nie przepije - szans nie ma :evil2:

Herezje! :mrgreen:

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 14 wrz 2018 11:18:42
przez nightman
Zapraszam... :evil2: - w sumie tego, w 2 pełne zbiorniki 2.8 będzie

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 19 lis 2018 13:57:35
przez sardinalfluffington
W tym roku po raz pierwszy spróbowałem robić wino. Fajna zabawa. Z rozpędu nastawiłem ponad 80l białego XD

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 19 lis 2018 15:04:36
przez Buddonic
Zabawa z robieniem jest fajna, ale tylko w połowie tak fajna jak zabawa przy spożywaniu.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 19 lis 2018 16:34:53
przez sardinalfluffington
Się zobaczy...
Zlewam balony za czas jakiś. Jak wyjdzie wino to ok ale jak ocet albo jakaś insza berbelucha to już kiepsko z radością spożywania. To jest mój pierwszy raz przypominam :)

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 19 lis 2018 17:59:39
przez Gabr
Nic się nie martw.

Pamiętaj, że nie ważne co... Ważne, żeby sponiewierało

:drink:

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 10:15:49
przez nightman
sardinalfluffington napisał(a):Się zobaczy...
Zlewam balony za czas jakiś. Jak wyjdzie wino to ok ale jak ocet albo jakaś insza berbelucha to już kiepsko z radością spożywania. To jest mój pierwszy raz przypominam :)

Nie panikuj. Dasz na początek cukru - tak do 33blg to nic nie będzie octu, chyba że zwaliłeś wstępną fermentację i już ocet wyszedł, to inna para kaloszy
Gabr napisał(a):Nic się nie martw.Pamiętaj, że nie ważne co... Ważne, żeby sponiewierało :drink:

Takiego czegoś to mam ze 20 litrów. Jak chcesz mogę Ci odstąpić :evil2: Długie posiedzenie na kiblu gwarantowane

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 13:06:25
przez Semir
Czasami takie nie udane winko można przepuścić
przez no ten teges odpowiednią aparaturę.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 15:25:39
przez sardinalfluffington
nightman napisał(a):Nie panikuj. Dasz na początek cukru - tak do 33blg to nic nie będzie octu, chyba że zwaliłeś wstępną fermentację i już ocet wyszedł, to inna para kaloszy


33?! Mega dużo. Ja robiłem 22-25 na pierwszą i 14-16 na drugą. Dwie 5tki sie sklarowały już. Tylko korkownicy nie mogę znaleźć.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 15:32:35
przez nightman
sardinalfluffington napisał(a): Dwie 5tki sie sklarowały już. Tylko korkownicy nie mogę znaleźć.

po jakim czasie?

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 15:52:59
przez sardinalfluffington
ze dwa miesiące juz stoją. Może więcej.
Przy drugim słodzeniu próbowałem i przypominało to wino. Zobaczymy co będzie teraz. W weekend może będę miał czas to zleję te małe balony.
Duże też by wypadało ale nie mam na razie tyle butelek.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 15:59:42
przez nightman
Ja dopiero zaczynam próbować po 7-8 zlaniu w sumie nie wcześniej jak po 11 miesiącach od nastawu. Wino jabłkowe ma wyglądać czysto jak jabłkowy sok z kartonu. Żadnych chemicznych "super klarów", pirosiarczanów czy innych kup dla zatrzymania wtórnej fermentacji. Czyste i naturalne. Max co wykręciłem na takiej "szarlotce w płynie" to 18 voltów. Jak ma być do degustacji to max 6-8 vol, ale to inna zabawa z zawartością cukrów już jest.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 16:06:55
przez sardinalfluffington
Pirosiarczanu używałem tylko do dezynfekcji sprzętu. Wina niektóre są już w pełni klarowne same z siebie i woda w rurce stoi bez ciśnienia. Mocy nie znam ale jak kupie miernik do % to spisze co i jak.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 16:25:36
przez nightman
Po 2 miesiącach pełny klar, to szybciutko. Z czego to winko jest tak z ciekawości podpytam?

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 16:29:09
przez sardinalfluffington
Białe winogrona. Nie pryskane, mix spod chmurki i szklarniowe. Pełna naturka.
Fermentacja burzliwa była tak średnio przez 2-3 tygodnie.

Owoce nie myte, dobrane na drożdżach Bayanus albo SL-2.
Nastaw na moszczu z owoców potraktowanych pektoenzymem i odstałych z 12-24h a potem przepuszczonych przez prasę. Blg różne, od małych do średnio wysokich. (więc winka pewnie będą słabawe).

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 16:34:37
przez nightman
mniam mniam :) ostatnio robiłem ale z ciemnych na niski % - zobaczymy w przyszłym roku co z tego wyszło.

Re: Domowe wina, nalewki itp.

PostNapisane: 20 lis 2018 16:38:27
przez sardinalfluffington
po zlaniu i zakorkowaniu oczywiście "znikne" trochę wina ale reszta ma leżakować grzecznie. Zastanawiam sie czy nie dać chipsów z beczek.

W przyszłym sezonie namierzyłem bezpański krzak z czarnymi winogronami to nie omieszkam ich także nastawić niach niach niach...