Witamy !



Saper na szlaku wodnym - GRUPA GDAŃSK WEZWANA

Rozmowy na wszystkie tematy

Saper na szlaku wodnym - GRUPA GDAŃSK WEZWANA

Postprzez fanatyk » 12 lis 2013 12:30:46

Nasz kolega - znany niektórym podjął się zacnego projektu:

W sobotę 26 października 2013 roku nad ranem, nasz kolega Saper wyruszył w samotną podróż kajakiem, Wisłą z Czechowic-Dziedzic do Gdańska.
Od dawna marzył o takiej wyprawie i po długich fizycznych przygotowaniach ruszył z nurtem rzeki.
Aby ta wyprawa miała jakiś głębszy sens, niż tylko spełnienie swojego marzenia, Artur postanowił zadedykować ją ciężko choremu Jakubowi, dziecku z Siemianowic Śląskich. Chłopiec ten choruje na ciężkie porażenie mózgowe. Wymaga całodobowej opieki. Jego matka pani Katarzyna jest nauczycielką, która pomimo bardzo trudnej sytuacji życiowej stara się również pomagać innym.

Tu macie szczegóły i dziennik tej szczytnej wyprawy:
http://poszukiwanieskarbow.com/forum/vi ... 19#p747519

http://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=55&t=6126

A tu krótki filmik ze startu okraszony fajnymi komentarzami w gwarze śląskiej

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... yN2FJ5rzBg

Piszę abyśmy jako Gdańszczanie powitali jakoś kolegę który podjął sie takiego wyzwania. Dziś dopływa do Grudziądza. Planowane przybycie do Gdańska to nadchodzący weekend ,ale z oczywistych względów nic się na pewno nie da powiedzieć.

Czas i miejsce jeszcze będzie określony dokładnie. Będzie wstyd jak na najważniejszym punkcie wyprawy - mecie w GDAŃSKU będzie pusto....


kilka komentarzy z ubiegłych dni:

"Niedziela 27 października

Niedziela, ciężkie przenoski kajaka i całego dobytku.
Smolice i dwory
Zatrzymałem się przed Tyńcem już po ciemku i rozbiłem namiot, jak mi się wydawało, wielkiego kamienia w wodzie. Jak się rano okazało ów kamień był spuchniętą zdechłą świnią.
To tłumaczy co tak całą noc śmierdziało :)

Saper"


"Wtorek 29 października

Piękne widoki, śmieci mniej za to barek potopionych więcej.
Teraz siedzę przy ognisku zaraz za Opatowcem.
Dziś plan: Trochę nocą nadrobić

Saper"


"Środa 30 października - cd.

Plan był na dziś dopłynąć za elektrownię Połaniec, pokonać próg wodny by w nocy bez większego stresu dalej płynąć, choć po ciemku, samemu w kajaku to i tak jest na rzece zbyt ciekawie.
Do elektrowni gnałem dość ostro by zdążyć przed zmrokiem na próg.
Zdążyłem w ostatniej chwili. Kajak wciągnąłem na kamienie i 50 metrów przerysowałem go dalej.
Coś mi podświadomie mówiło, że za blisko progu się woduję.
Szarpnęło kajakiem, coś poleciało, patrzę skarpetka zniknęła ... szukam i gdzie jest wiosło ?
Coś tylko mignęło w odmętach wody nawet się nie zastanawiałem...
Godzinę później ognisko się świeci, żeberko się piecze a ubrania się suszą na uratowanym wiośle.
Pozdrawiam wszystkich i przypominam o celu moich zmagań !!!

Saper

Ps. Siedzę przy gigantycznej elektrowni a nie ma gdzie telefonu naładować.
Jutro zamierzam dopłynąć do Sandomierza !"

"Sobota 2 listopada

8 dzień z wiosłem na wodzie.
Plan dnia dopłynąć za Kazimierz, ale po rozmowie ze znajomym cel pod Dęblin.
Hmm sporo kilometrów do nadrobienia i co najmniej godzina po nocy /wybijałem mu to z głowy-J/
W Kazimierzu szybkie zakupy okazały się wolne, bo szukałem z 20 minut sklepu.
Nic tylko restauracje i hotele.
Potem w kajak i ogień, a właściwie woda :)
Na zmianę sernik to wiosło to sok warzywny i kilometry leciały, a do Demblina dalej daleko.
Już się ściemnia a tu ledwo Puławy zaliczone.
Przyszła ciemność i się zabawa rozpoczęła.
Co z tego, że miejsce spotkania to tylko 4 kilometry, ale chciało się skrócić i myk, mielizna.
Brzegów nie widać a ja ciągnę kajak po kostki w wodzie w nieznanym kierunku, tylko światła jakiś masztów mrugają. W końcu jest nurt, siadam nabieram prędkość i mielizna, i tak kilka razy.
AAA gdzie ta rzeka płynie ? W końcu po długich męczarniach dotarłem.
Co muszę przyznać, sam na środku rzeki w nocy , nie widać brzegów, co chwile mielizny i jeszcze coś nie wiadomo co szumi przed kajakiem jak bystrze a tego nie widać. Ogólnie bardzo głupie uczucie.

Saper"

Relacja Sapera z soboty - 09.11.2014r.

"Wsiadłem do kajaka i dzida do przodu, niestety wiatr skutecznie zwalniał moje rozpędy i tak aż do zapory Włocławek, chciałem tam dotrzeć w dzień i to się udało, 40km w pod wiatr i fali, ale co się namachałem wiosłem to moje. Po 15 podpływałem pod zaporę i kierowałem się do lachy piachu którą miała być w rogu.
Miała a nie było:-(. no nic, jakoś damy rade. podpływam pod betonowe obwałowanie i jakoś udaje mi się na to wejść, trzymając kajak na lince wdrapałem się zobaczy jak sprawa ma się u góry. tragedia, po drugiej stronie gigantyczny plac budowy i równie gigantyczny plot, no nic zagadka z płotem na koniec i tak muszę kajak tu jakoś wtargać bo i tak nie ma innego wyjścia.
Po wypakowaniu części gratów i wpakowaniu do wora zaniosłem ten pakunek na wal pod barierkę potem po kawałku wciągałem kajak po betonie aż do barierki. i co teraz? przede mną ulica ale jest jest metrowa barierka. worek przełożyłem i złapałem kajak, i nie dałem rady druga próbą nieudana, kurde co robić, czekać na kogoś i prosić o pomoc ?
Spróbowałem jeszcze raz, tym razem z kajaka jeszcze powyciągałem więcej gratów które poukładałem na chodniku za barierka, udało się kajak przełożyłem bardzo wielkim trudem i zaraz zaniosłem za ulice pod plot którego być tu nie powinno, przyniosłem resztę gratów i kombinowałem co dalej, bo nie poddam się przez plot i jakaś budowę jak mam prawie 700km Wisły za plecami, próbą dodzwonienia się do firmy budowlanej nieudana, powoli słońce zachodzi ja dalej kombinuje. "



A tu relacja w Gazecie :
http://bydgoszcz.gazeta.pl/fordon/1,112 ... #LokBydTxt

oczywiście na koniec:

Gdyby ktoś z Was miał ochotę wesprzeć akcję Artura i chciał zaangażować się w zbiórkę funduszy na rehabilitację małego Jakuba podaję namiary do wpłat:

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
ul. Łomiańska 5
01-685 Warszawa
konto nr 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
W tytule proszę wpisać: "18603 Wolnarek Jakub - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia"
Ostatnio edytowano 13 lis 2013 11:02:57 przez fanatyk, łącznie edytowano 4 razy
fanatyk
 

Re: Saper na szlaku wodnym

Postprzez Semir » 12 lis 2013 12:36:01

Naprawdę nie samowita wyprawa a cel jak najbardziej szczytny. Pomysł z powitaniem kolegi na becie :>: na pewno będzie z tego powodu zadowolony.

Inicjatywa pierwsza klasa a przy okazji spełnienie swego marzenia.
EKIPA ŚLĄSKA
Obrazek
Avatar użytkownika
Semir
Alchemik
 
Posty: 4249
Obrazki: 0
Dołączył(a): 08 kwi 2011 11:38:11
Pochwały: 17
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Saper na szlaku wodnym

Postprzez Kawior1000 » 12 lis 2013 15:12:54

Fanatyk

Daj znać kiedy i w którym miejscu jest przewidywana meta

pozdrawiam
Kawior1000
Zaglądacz
Zaglądacz
 
Posty: 55
Dołączył(a): 04 maja 2010 09:49:21
Lokalizacja: Gdynia
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Saper na szlaku wodnym

Postprzez fanatyk » 12 lis 2013 17:01:15

jak tylko będę wiedział to dam znać po za tym będę w miarę na bieżąco informował co i jak :)

pozdr i dzięki za zainteresowanie.

-- Dodano Śr 13 lis 2013 16:54:14 --

Witam!!!

wiadomość z ostatniej chwili z pewnego źródła :)

Artur jutro jest w Świbnie mniej więcej od godziny 12.stej i planuje zostać tam do rana następnego dnia. Więc najlepszy moment na wywiady, autografy pamiątkowe fotki jest najlepszy właśnie jutro. Artur zaprasza na wspólna kiełbasę z ogniska i pogawędki na temat zaginionych skarbów ;)
Następnego dnia Saper planuje zaatakować zatokę Gdańską, po czym wsiadać w pociąg i wracać do domu.


tak więc ekipa Gdańsk zaproszona się czuje na jutro do Świbna :)

-- Dodano Cz 14 lis 2013 19:35:35 --

ja już po spotkaniu z Arturem, niestety nie mogłem za długo być (musiałem zabrać całą rodzinę ze sobą a wiadomo jak to jest z dziećmi... ;) )

zdjęcia postaram się skołować, sam nie mam aparatu :D żałuję bo jestem trochę słabo zorganizowanym człowiekiem i nie porozmawiałem za dużo z Arturem tak naprawdę tylko kilka zdań zamieniłem. W sumie było nas 10cioro poza samym bohaterem, więc było trochę zamieszania :D

odwiedziła nas ekipa "trójmiasto-tv" , Artur miał dużo telefonów, tylko wywiadów udzielał :wink: ..

jak na razie portal trójmiasto zamieścił materiał:

http://aktywne.trojmiasto.pl/Przeplynal ... 74462.html

Pozdrawiam!
F

-- Dodano Cz 14 lis 2013 23:13:53 --

to jeszcze nie koniec, ostatnie info od Sapera:


"Dziś Świbno, czyli dopłynąłem. Kwestia zakończenia - albo przez morze, albo przez Wisłę?!
Rano się zobaczy. Jutro tez spotkanie w Gdańsku .. w knajpie. Odezwę się jutro na spokojnie. Teraz spać idę bo zimno."
Saper


pozdr

F

http://www.youtube.com/watch?v=GoAthIQS ... ZLHCyqmkNg
http://www.youtube.com/watch?v=6BX51uwE ... ZLHCyqmkNg
http://www.youtube.com/watch?v=rTrf7ddZ ... ZLHCyqmkNg
http://www.youtube.com/watch?v=IO8HBO4W ... ZLHCyqmkNg
fanatyk
 


Powrót do HydePark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron