OPEL FRONTERA FANKLUB

zastanawiam się tylko po jaką cholerę znowu wkładać tą przeklęta dwumase. powinni zakazać produkcji tego badziewia, już nie wspomnę o fabrycznym montażu w terenówkach, gdzie te inżynierki łeb mieli.

Dwumasa nie lubi wolnych obrotów, więc to chyba jedyny element, któremu upalanie nie szkodzi

a lubi też błoto, wodę i inne rzeczy w terenie które my uwielbiamy?

Jak zabiłem swoją i zrobiłem sekcję zwłok, to nie znalazłem uszkodzeń z tytułu taplania. Nawet błota w środku nie było, ale może wypadło razem z tymi sprężynami, których brakowało To element czysto mechaniczny, woda nie zaszkodzi. Moją zepsuł moment obrotowy diesla a dokładnie to jazda na zbyt niskich obrotach po czarnym. Dwumasę oceniam jako pożyteczną część, choć ceny regeneracji czy nowych są absurdalne i nie widzę dla nich żadnego uzasadnienia. Ale dopóki używki są tanie i dostępne, to nie widzę sensu kombinowania jak się pozbyć dwumasy.

W autach jest wiele rzeczy uznawanych za kierowców za nie potrzebne.
Bo np ekologia itd.

Zresztą jakoś cena auta musi się uzbierać do kupy a bywało te set tysięcy.

To nie ekologia tylko komfort, przy zmianie biegów szarpnięcie będzie mniejsze niż przy zwykłym kole.

szymon.ha napisał(a):To nie ekologia tylko komfort, przy zmianie biegów szarpnięcie będzie mniejsze niż przy zwykłym kole.

dokładnie, kto nie wieży powinien zobaczyć odpalone zimnie 2.8 z dwumasą i bez

ali napisał(a):

szymon.ha napisał(a):To nie ekologia tylko komfort, przy zmianie biegów szarpnięcie będzie mniejsze niż przy zwykłym kole.

dokładnie, kto nie wieży powinien zobaczyć odpalone zimnie 2.8 z dwumasą i bez

albo przejechać się lublinem z Andorią 4CT90

zgadza sie, pozatym z dwumasą mniej w dup.. dostaje skrzynia biegów, mosty itp... . Sa gorsze rzeczy od dwumasy... popowtryski, CR, i cała masa elektronicznych gadżetów.

jrzeuski napisał(a):Jak zabiłem swoją i zrobiłem sekcję zwłok, to nie znalazłem uszkodzeń z tytułu taplania. Nawet błota w środku nie było, ale może wypadło razem z tymi sprężynami, których brakowało To element czysto mechaniczny, woda nie zaszkodzi. Moją zepsuł moment obrotowy diesla a dokładnie to jazda na zbyt niskich obrotach po czarnym. Dwumasę oceniam jako pożyteczną część, choć ceny regeneracji czy nowych są absurdalne i nie widzę dla nich żadnego uzasadnienia. Ale dopóki używki są tanie i dostępne, to nie widzę sensu kombinowania jak się pozbyć dwumasy.

mogę zapytać jak rozumieć te niskie obroty?np.jak kulam się na 5tym biegu 1500rpm to dwumasa dostaje w ?

Nie , jak z 3 wbijasz 5 bo ci sie wydaje że silnik jest elastyczny da rade , no da tylko wlasnie wtedy 2mas dostaje po dupie . Albo przerzucanie biegów na wyzsze przy 1200 rmp