Jak nazwać kogoś takiego? A tacy są wśród nas.

[jrzeuski]

A kupiłeś sobie potem swoją czy znowu będziesz długo dziękował?

[Kakarotto]

To co Ci się przytrafiło to zwyczajne skur... w czystej postaci. Tacy ludzie powinni być eliminowani ze środowiska 4x4 i napiętnowani na każdym kroku żeby każdy wiedział jakim członkiem jest dany osobnik. Współczuje Ci tej chorej akcji.Gdyby to mnie spotkało to chyba bym się zagotował i upublicznił dane typa i opis akcji na większych i mniejszych forach 4x4. ZERO LITOŚCI DLA FRAJERÓW wykorzystujących dobroć serca drugiego człowieka.

Typku który odstawiłeś tą szopkę. Żeby Ci ta frota zdechła w środku lasu zakopana po gówo w klamki w listopadowy wieczór przy temp 2 stopni i najbliższa cywilizacja była 30 km z buta i akurat właściciel ciągnika wrócił od szwagra po urodzinach i nie będzie prowadził po pijaku

Rozumiem wzburzenie, ale próbujmy się pilnować Zula

[fly_jabko]

Kiedyś w śniegu się zakopałem to 10 minut dziękowałem kolesiowi, że mi łopatę pożyczył.

No więc tak będąc przy śniegu. pamiętnej zimy 2010 od wieczora pięknie sypało, nawiało pewnie z 20-30cm co u nas jest już kataklizmem... sobota, 2 w nocy dzwoni telefon i dzwoni - Jakiś Michał, podobno ze szkoły się znamy. Pioruńsko mi się nie chce więc uprzedzam, że za darmo tyłka nie ruszę na ten mróz, przedstawiam więc zaporowy cennik by próbował gdzie indziej, okazuje się, że jest ok 5km ode mnie i płaci ile tylko chce byle bym przyjechał bo musi dziewczynę odstawić no to jadę. Na wsi o tej porze pługu nie uraczysz, zaspy takie, że jak na maskę nagarnęło to musiałem wyjść zdjąć rękami by jechać dalej, dobijam a tam goguś w koszuli i lakierkach w rowie z imprezy wracali, szczęściem jego był śnieg bo nic nie urwał - stara klasa C tył napęd i opony jodełka daje mu łopatę a on cały się trzęsie błagalnie patrzy, odkopałem, wyciągnąłem, odczepiłem i gmeram przy haku u siebie bo lina tak się zaciągnęła i że odpiąć nie mogę. Słyszę tylko jak drzwi się zamykają i koleś ucieka takim autem w takich warunkach? Daję mu 200metrów, ujechał pewnie z 300... Z bananem na twarzy podjechałem, miał strach z auta wyjść! Grzecznie zapukałem w okienko i zapytałem czy podwieźć koleżankę do domu gdyż kolega pewnie tak wcześnie do domu nie dotrze. Nie był wstanie się odezwać, dziewczyna wymownie wysiadła z merca i poprosiła bym ją podrzucił, ok 10km i się nie odezwała ani razu, na miejscu poprosiła bym zaczekał, bo z domu mi przyniesie siano... Olałem to, upokorzyłem kolesia przed Dziewczyna i to mi starczyło, odjechałem gdy weszła do domu A RudeBoy, ja bym ujawnił nick gościa - zachował sie jak szuja! Pomijając uszkodzony sprzęt, nie zastanowił się czy sobie poradzisz, a jak by zwykły lewar zdechał i w ulwie zalał byś telefon, w ciemnościach zabłądził i zrobił sobie krzywdę? Takie sku...wo trzeba tępić!

[kki]

A kupiłeś sobie potem swoją czy znowu będziesz długo dziękował?

Mam dwie. Jedną zawsze (taką z biedronki - składaną). Drugą w zimie z działki zabieram bo tam zimą nie potrzebna.

[jrzeuski]

Ja to nawet w Golfie cały rok woze siekierke i saperke, takie mam traumy z Froty

[JJKILLER]

Grzesiek, jak nie chcesz podawać jego nicku, to chociaż podaj pierwszą literę nicku, albo numer telefonu, żeby wiedzieć kogo nie odbierać. Do mnie raczej na pewno nie zadzwoni, ale w waszym rejonie będzie miał pozamiatane.
Swoją drogą ciekaw jestem czy taka menda czyta ten wątek, i czy znajdzie w sobie choć minimum odwagi żeby się tu odezwać...

[RudeBoy]

Grzesiek, jak nie chcesz podawać jego nicku, to chociaż podaj pierwszą literę nicku, albo numer telefonu, żeby wiedzieć kogo nie odbierać. Do mnie raczej na pewno nie zadzwoni, ale w waszym rejonie będzie miał pozamiatane.
Swoją drogą ciekaw jestem czy taka menda czyta ten wątek, i czy znajdzie w sobie choć minimum odwagi żeby się tu odezwać...

Wątek pewno czyta bo pozwoliłem sobie wysłać mu sms-a z linkiem
Tyle mi wystarczy.

Nie podam pierwszej litery bo będzie śledztwo i jeszcze się komuś oberwie przez przypadek. Nie męczcie mnie o to.
Wierze, że to jedna czarna owca w stadzie i tyle...

[cinek1983059]

A kupiłeś sobie potem swoją czy znowu będziesz długo dziękował?

Mam dwie. Jedną zawsze (taką z biedronki - składaną). Drugą w zimie z działki zabieram bo tam zimą nie potrzebna.

a mnie ktoś szpadel z auta dzwignął. wczoraj robiłem porządek na placu kosiłem trawę i chciałem posadzić sobie taki ala bluszcz który by się pioł po płocie, ide do froty po szpadel iiiiii patrze a tu go nie ma!!!! zastanawiam się tylko kto kiedy i gdzie, bo nigdy froty nie zamykam nawet jak gdzieś do sklepu jadę bo mówię nie ma tam nic co by ukradli a odpalić i tak nie dadzą rady

[jrzeuski]

a mnie ktoś szpadel z auta dzwignął.

I to jest podstawowy powód, który mnie wciąż powstrzymuje od zrobienia z Froty pick-upa. Co prawda na codzień stoi w garażu, ale czasami gdzieś się nią ruszam i zostaję na noc. Szekle ze zderzaka już raz mi ponieśli, więc teraz je zdejmuję i wrzucam do bagażnika. Hilifta ściągam z dachu i też chowam, bo komuś mógłby się przydać. Zewnętrznych mocowań na łopatę już nie robiłem, żeby też nie musieć jej chować. Ale jak nie będzie już bagażnika, to będę musiał wrzucać wszystko do kabiny albo zrobić dużą zamykaną skrzynię na pace Co za kraj, boję się, że wyciągarka też kiedyś zniknie W końcu to tylko 4 śruby i odłączyć kable, bo zamontowałem ją tak, żeby dała się wyjmować do serwisowania bez zdejmowania zderzaka. Inaczej do zakładania zderzaka musiałbym wzywać dźwig albo paru kolegów.

PS. Mojemu 4-letniemu synowi gwizdnęli rowerek biegowy jak go zostawił pod domem i przyszedł się napić. Dorwałbym gnoja, który to zrobił, to by do końca życia na wózku jeździł i jadł przez słomkę

[wedkarz]

Nie no to kur...chyba jakieś jaja są.

Są ludzie i skur...yny

[M&J]

Mega chamstwo, normalnie

[FROTERKA]

Gery, do Podolan mamy 15 minut, było dzwonić, hilifta nie mam, ale chociaż byśmy Ci suche gacie przywieźli
Natomiast co do istoty sprawy to przeczytaliśmy relację tylko jednej ze stron. Absolutnie nie twierdzę, że Grzesiek kłamie, ale żeby była kara (np. wywalenie z forum - zrobić zwrot składki klubowej za niewykorzystany okres to żaden problem ) musiałby być sąd i wysłuchanie również drugiej strony. Chociaż po takim zachowaniu w realu wątpię, aby kolega się przyznał i wypowiedział w temacie na forum.
Osobiście jestem za piętnowaniem takich osób i zachowań. Wina -> kara -> nauka na przyszłość.

[RudeBoy]

No cały czas czekam aż napiszę tutaj, że bardzo mu się spieszyło i nie zdążył nawet krzyknąć "dzięki" bo:
- krowa mu się zaczęła cielić
- ktoś mu żonę/dziewczynę bałamucił
- kolega dostał okres
- ...

[Odoll]

Jak nazwać kogoś takiego

Wycięte. Przeklinać po polsku też trzeba umieć

Tylko nie rozumiem dlaczego wyciołeś CAŁY post a nie tylko "wulgaryzmy" * ? TAKIEJ nadgorliwości się nie spodziewałem

* to nie były wulgaryzmy TYLKO RZETELNY opis charakteru tego jegomościa. A o prawdę warto walczyć i ją rzetelnie ptrzedstawiać więc się nie wstydzę swoich słów , błędy były celowe żeby automat nie wycioł
ps. a po ilu ostrzeżeniach dostane

[wedkarz]

Masz na poprawę nastroju
https://www.youtube.com/watch?v=B8950b-NJxc

[Odoll]

Masz na poprawę nastroju

na poprawe nastroju mam to :

[RudeBoy]

Odoll dobrze się szczepisz

[Odoll]

A jak to smakuje po 3 tygodniach , Yyyyyyyyy

[JJKILLER]

A jak to smakuje po 3 tygodniach , Yyyyyyyyy

Udało ci się to kiedyś oszczędzać aż TRZY TYGODNIE?!?!?!

[luki18]

Ja ostatnio w Lubinie miałem małą awarię, a bez holowania kilku km do mechaniora elekryka nie dało rady. Stoję na środkowym pasie i przez cb proszę aby nawet ktoś pomógł mi zepchnąć frotkę na pobocze a tu cisza. Po jakimś czasie udało się. Pomyślałem połowa problemu z głowy ale teraz trzeba jakoś poturlać auto te dosłownie 3 km do warsztatu. Proszę na cb czy mnie by kto nie zaholował jechało kilka jeepów i innych terenowopodobnych (suvów), a zatrzymał się koleś i stwierdził ze podholuje mnie do warsztatu ale czym też opelkiem tylko że starą corsiną. Gość nie chciał wziąć kasy ale po dłuższej rozmowie udało się mu zatankować pół zbiornika LPG i dostał numer w razie kiedy trzeba by było jego zaholować. Nie wiem dlaczego co niektórzy kierowcy unikają pomocy (może właśnie przez takich co nawet dziękuję nie powiedzą) sam mieszkam w takiej miejscowości gdzie jednej zimy kilkanaście aut wyciągam, nie tylko plaszczaki ale i czasami auta zwane suwami.
Takich ludzi ja opisał Kolega na początku wątku powinno sie w jakiś sposób nauczyć kultury na drodze ( pomogę, bo może mi być kiedyś potrzebna pomoc).