Petycja do Senatu w sprawie zmiany prawa rodzinnego

Jakby ktoś chciał pomóc w zmianie naszego kulawego prawa dyskryminującego jednego z rodziców po rozwodzie (w ponad 95% przypadków ojca) to proszę o wypełnienie poniższej petycji i wysłanie na adres senat@senat.gov.pl lub bks@senat.gov.pl (można też wydrukować, podpisać i wysłać pocztą tradycyjną).
Link do petycji w wersji MS Word: https://drive.google.com/file/d/0BxQ7zh ... sp=sharing
Strona petycji w Senacie: http://www.senat.gov.pl/petycje/petycje ... -celu-zmi/
Dodam, że organizacje ojcowskie starają się od wielu lat o zmianę prawa. Gotowe projekty zmian leżą w szufladach Sejmów kolejnych kadencji, spotkania z posłami różnych partii nie pomagają, manifestacje pod Sejmem i sądami ani głodówki protestacyjne także. Stąd kolejny pomysł, żeby zaktywować Senat. Ułomność prawa doprowadziła już do samobójstwa wielu ojców na siłę separowanych od swoich dzieci, coraz częściej słychać o desperackich porwaniach (ostatnio m.in. Fabianek w Radomiu czy Karolek u nas). Problem jest bardzo poważny a prawo archaiczne i nieprzystające do współczesnych realiów.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy w odzyskaniu możliwości wychowywania swoich dzieci tysiącom ojców w Polsce (w tym również mnie)
Link do petycji w wersji MS Word: https://drive.google.com/file/d/0BxQ7zh ... sp=sharing
Strona petycji w Senacie: http://www.senat.gov.pl/petycje/petycje ... -celu-zmi/
Dodam, że organizacje ojcowskie starają się od wielu lat o zmianę prawa. Gotowe projekty zmian leżą w szufladach Sejmów kolejnych kadencji, spotkania z posłami różnych partii nie pomagają, manifestacje pod Sejmem i sądami ani głodówki protestacyjne także. Stąd kolejny pomysł, żeby zaktywować Senat. Ułomność prawa doprowadziła już do samobójstwa wielu ojców na siłę separowanych od swoich dzieci, coraz częściej słychać o desperackich porwaniach (ostatnio m.in. Fabianek w Radomiu czy Karolek u nas). Problem jest bardzo poważny a prawo archaiczne i nieprzystające do współczesnych realiów.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy w odzyskaniu możliwości wychowywania swoich dzieci tysiącom ojców w Polsce (w tym również mnie)