Nienawidzę zimy! Między innymi z takich powodów, jak na załączonych obrazkach. Peeeeewnie, to moja wina, bo niepotrzebnie jeździłam całą szerokością drogi, żeby nie narobić kolein. Ujeździłam śnieg równo, przyszła odwilż to się lód zrobił na całej szerokości drogi. I za dobra byłam, bo dzisiaj jest dzień odbioru śmieci, więc żeby panowie nie musieli drałować na dół, pomyślałam, że im wywiozę worki pod dom Moniki. Pokarało mnie.
No to reduktor, dwójka (niepomna zasady, jakim biegiem z góry takim i pod górę
) i but do góry. Udało mi się pokonać 2/3 górki. Nie zdecydowałam się na Manewr Jack'a
bo już byłam zbyt wysoko i żal mi było. Pół godziny mi zajęło dojście po popiół i posypanie tego dziadostwa. Ale ani razu nie leżałam!
Za to niepotrzebnie nałożyłam przed wyjściem puder. Popiół jest taki twarzowy
Mój czarny zimowy płaszcz już nie jest czarny
A! Ten temat miał mieć inny tytuł, ale regulamin zabrania używania wulgaryzmów
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...
Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !