Skrzynkę elektryczną masz na swojej działce?
U mnie energetyka uzbrajając teren stawiała skrzynki w linii płotu, ale "plecami" na niej, czyli stoją na terenie drogi, której właścicielem jest gmina (bądź ktoś inny, ale gmina administruje). W ten sposób kable nie idą przez prywatne działki. Tak samo jest zrobiony wodociąg (zasuwy w drodze) i gaz (ale tu skrzynki stoją frontem na linii płotu, bo są własnością posiadacza parceli, gazownia jest tylko właścicielem zawartości, tzn. reduktora i licznika). W przypadku energetyki, ZE jest zawsze właścicielem skrzynki, licznika, bezpieczników oraz oczywiście kabli doprowadzających prąd. Zatem jeśli coś z tego chcą umieścić na Twojej posesji, to Ty musisz udzielić na to zgody i masz prawo żądać opłaty. Dlatego tak ich bolą słupy energetyczne postawione na prywatnych działkach i starają się ich pozbywać jak tylko się da
Z powyższego wynika fakt, że jak dasz sobie wymienić obecną skrzynkę z jednoprzyłączeniowej na dwuprzyłaczeniową (co proponuje RWE), to ZEnie będzie miał nic do tego, co się dzieje za nią. Opłaty służebnościowej będziesz mógł wtedy domagać się jedynie od kuzyna za kabel, który idzie po Twojej działce do granicy jego działki. Tak samo będzie jak się z nim dogadasz na podpięcie do Twojej skrzynki na osobnym liczniku, który sobie kupisz (albo on Tobie) i na jego podstawie będziecie się rozliczać między sobą (spiszcie umowę!). Z RWE pozostanie wtedy tylko dyskusja o mocy przyłączeniowej. Mogą się czepiać, że dwa domy "wiszą" na jednym przyłączu, choć finansowo nic nie tracą, bo opłaty zmienne i abonamentowe sprytnie sobie ustawili pod zamówioną moc lub pobrane kWh. Wtedy ich zażyjesz stwierdzeniem, że w takim razie niech kuzynowi postawią osobną skrzynkę, ale gdzieś poza Twoją posesją. Ponieważ potrafią policzyć, ile z tym zachodu i kosztów, to odpuszczą
Problem się pojawi dopiero jak pokłócisz się z kuzynem, ale wtedy ciachasz siekierą kabel i kuzynowi mięknie rura a żarówki gasną
PS. Ta skrzynka stoi na granicy Twojej działki i kuzyna? Jeśli tak, to zrób jak proponuje RWE. Jeśli nie, to męcz ich by skrzynkę przenieśli na granicę. Niestety dla Ciebie będzie to oznaczać przeniesienie Twojej części przyłącza, czyli kabla między domem a skrzynką, ale zyskasz całkowitą niezależność od kuzyna.