Strona 1 z 2

co mnie wqu...

PostNapisane: 10 lut 2018 17:57:59
przez cinek1983059
'robiłem dziś hamulec ręczny(awaryjny) w "nagunie na las" i wszystko było by ok gdyby nie fakt że ręczny jest na tarcze, ja sami wiecie rozwiązanie to ma swoje plusy i minusy. zaciski rozebrane do najmniejszej części, a praca dopiero od połowy wysunięcia tłoczka masakra, po ciężkich bojach wszystko uzdrowione, a tu nagle patrze część którą wkręcałem w imadło całkiem się rozsypała( jeban... utlen...one aluminium). mówię odplam frote i robię wrack race, albo frota przejeżdża po całości i święty spokój, ledwo kamila mnie powstrzymała, bo mówi: że całkiem dobre auto, a i tak ręcznego nie używa, szlak mnie nagły chciał trafić, bo myślę sobie moja ślubna, dzieci moje wozi więc niech będzie jak w książce napisano, a tu całe moje nerwy psu w d...
pomyślałem sobie że lepiej coś motać niż naprawiać hehehehe.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 12 lut 2018 17:07:32
przez adrianee36
Obrazek

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 12 lut 2018 19:11:23
przez lysy
Zapomniałeś dodać że zdjęcie zrobione na głównej ulicy Chełmka :mrgreen:

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 12 lut 2018 21:02:03
przez adrianee36
nie no w chełmku juz wiedzą ze królowa lawet jest tylko jedna :mrgreen:

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 15:13:40
przez FROTERKA
cinek1983059 napisał(a): ledwo kamila mnie powstrzymała, bo mówi: że całkiem dobre auto, a i tak ręcznego nie używa

A do mnie B. mówi: nie używaj ręcznego, bo nie działa.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
We frocie.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 16:54:33
przez wiciu20102
a mnie wqu... urywające się wiecznie tylne klamki. :roll:
Swoja drogą może ma ktoś jakiś patent żeby przetrwały więcej niż miesiąc?

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 17:02:10
przez szymon.ha
Jak można klamkę urwać?

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 17:22:35
przez brum
Jak byś miał A to byś zrozumiał.
Żeby nie urywać trzeba sprawdzić czy rygiel dobrze działa.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 18:43:30
przez jrzeuski
wiciu20102 napisał(a):Swoja drogą może ma ktoś jakiś patent żeby przetrwały więcej niż miesiąc?
Ja przewierciłem i skręciłem na śrubę :D

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 18:51:42
przez szymon.ha
brum napisał(a):Jak byś miał A to byś zrozumiał.
Żeby nie urywać trzeba sprawdzić czy rygiel dobrze działa.

Czyli jednak coś w B poprawili?
:mrgreen:

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 18:53:57
przez brum
Jeśli się otwierają ciężej niż w A to trudno powiedzieć :D
W A bardzo lekko się otwierają i nikt nie jest na to przygotowany że trzeba delikatnie pociągnąć a nie jak w każdym aucie.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 21 lut 2018 19:03:33
przez jrzeuski
brum napisał(a):W A bardzo lekko się otwierają i nikt nie jest na to przygotowany że trzeba delikatnie pociągnąć a nie jak w każdym aucie.
Szymon sam najlepiej wie czy mu się lekko łomem tylne drzwi u mnie otwierało :mrgreen:

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 02 paź 2019 16:55:45
przez Semir
Tak sobie myślałem gdzie to napisać.
Wybrałem to miejsce.

Nie dawno robiliśmy remont i przyszedł czas kupić meble.

Kupiliśmy komodę okazało się że miała uszkodzony tył i trzeba wymienić.

Kupiliśmy też kanale ale tradycyjnie była uszkodzona.
Koleś przyjechał zabrał dziś przywiózł z powrotem.

Niestety panowie jak wnosili jednemu upadła i jest uszkodzona.

Jak by tego było mało kupiliśmy też stół ławę i krzesła.
I stało się krzesło musi iść do poprawy.

Ja to nazwę po prostu pechem.

Jednak moja nazwijmy to złość jest na skraju.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 02 paź 2019 17:59:10
przez nightman
Semir, mam na to rozwiązanie
1. Kupuj w innym miejscu, bo tam najwyraźniej niska jakość panuje
2. Zmień miejsce zamieszkania, bo masz najwyraźniej zbyt ciężkie dojście :)

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 02 paź 2019 18:39:51
przez tupek
Nie wiedziałem że taki temat istnieje, wiec też się pożalę.
Jakiś czas temu miałem problem z vectrą b - po odpaleniu strzelała nie miała mocy i bardzo nierówno silnik pracował, gdy się rozgrzał jakoś tam dało się toczyć.
Po wymianie całego zapłonu i rozrządu oraz rozpruciu wiązki na silniku pozostało podejrzenie że uszkodzone jest ecu.
Kupiłem wysyłkowo ze 2 i okazały się niesprawne (cena za sztukę 400zł)
Odesłałem i postanowiłem wysłać swój do profesjonalnej regeneracji (tak się niby wydawało po wstępnej rozmowie telefonicznej)
Kosz miał być 550 zł z roczną gwarancją ale.... po paru dniach kolo oddzwonił i gada że ecu jest tak przegrzany że nic z niego nie będzie i może mi sprzedać zregenerowany za 800 zł jeżeli swój zostawię w rozliczeniu.
Grzecznie odmówiłem i kazałem odesłać sobie ecu, a kolo z ryjem że nie rozumie dlaczego nie chce go naprawić i ze jak przeprowadzają ekspertyzę to komp ulega uszkodzeniu.
I już mnie się we mnie zagotowało :wsciekly: .
Musiałem sobie sam zamówić kuriera aby odebrał ecu, a gdy już go dostałem i wsadziłem do auta nie świecił się check, a podczas prób łączenia z komputerem wyskakiwał błąd.
W mojej vectrze uszkodzona okazała się sonda lambda, a ecu był sprawny do czasu kiedy w firmie Elekrto bip z Redy go uszkodzili.
Później w sieci znalazłem parę postów na różnych forach że wciskali klientom swoje za 800 lub 1000 zł.
Później parę razy wysyłałem sterowniki do firmy Eltronic z Rumi, i odbywało się to bez problemu.
Jak o tej sytuacji wspominam , to aż się scyzoryk w kieszeni otwiera.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 02 paź 2019 19:13:18
przez Semir
Nie wiem co ma do tego miejsce zamieszkania ale ok.
Faktycznie rewelacji nie ma ale nic to nie wnosi.

A rzeczy kupowane były od różnych producentów
a nie od jednego heh.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 02 paź 2019 19:27:57
przez szymon.ha
Zmień miejsce zamieszkania na parter to mniejsze prawdopodobienstwo że coś spadnie przy wznoszeniu.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 04 mar 2020 17:05:15
przez tupek
Spuszczałem się nad wałem przednim żeby zaczął pracować i przy okazji chciałem zmienić krzyżak który od ponad 2 lat miał luz.
Wał działa, ale wbicie nowego krzyżaka mnie przerosło - zwykłe napierd... młotem mnie przerosło.
Miseczka się krzywiła i ni hu.. nie chciała prosto wejść.
Wybicie się nie udało, wiec wkurw.. porzucałem trochę młotem i doszedłem do wniosku że muszę go wyciąć i wziąć pożyczkę na nowy.
Ale jeżeli nie uda mi się znowu zamontować nowego krzyżaka , wywalę przedni most i zrobię sobie rodeo.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 04 mar 2020 17:07:02
przez Semir
To jak coś to biorę most i wał.

Re: co mnie wqu...

PostNapisane: 04 mar 2020 19:56:11
przez szymon.ha
Przy tym nie używa się w ogóle siły, wszystko lekko idzie. Może igiełka wypadła, to trzeba było od razu wyjąć a nie pruć na siłę.