Jakiś czas temu pytałam na forum o oponki - udzieliliście mi trochę własnej wiedzy dzięki czemu sprecyzowałam firmę i zaczęłam myśleć coraz poważniej nad zakupem... Popatrzyłam na różne stronki, znalazłam ceny... ale wiadomo - za założenie trza zapłacić więc postanowiłam jeszcze sprawdzić ceny w rozlicznych "salonach" z tymże sprzętem w mojej miejscowości.
W pierwszym Pani właścicielka przyjęła mnie miło a na moje zapytanie o BFGoodrich 31x10,5 R15 AT poinformowała z atencją i uszanowaniem,że takich opon wcale nie ma Poprosiłam żeby obejrzała te które mam założone na tył auta - obejrzała, po czym oznajmiła,że takich już nie produkują
Poszłam do drugiego "salonu" - widze - facet siedzi (w swej naiwności pomyślałam, że będzie się znał). Pytam o to samo... Nie wie ale zadzwoni do mnie jak się dowie. Dzwoni: Nie ma takich opon...Nie produkują
Ubawiona już po pachy, wróciłam do domu, zadzwoniłam do sklepu internetowego, złożyłam zamówienie miłemu Panu, który nie usiłował mnie przekonywać, że... "nie ma takiego miasta Londyn jest Lądek, Lądek Zdrój" No i czekam na kuriera z oponami
Ja też się na autach niezbyt znam ale do diabła ja nie handluję częściami