nie no ten owczarek jest poprostu przepikny, zawsze takiego chcialem miec
Napisane: 01 lis 2007 16:08:39
przez KOBZI
piesek fajny
moja żonka by takiego chciała\tylko nie mamy możliwości
a piesek je grzybki??
pzdr
K
Napisane: 01 lis 2007 16:10:35
przez mirokez
i to te czrwone w biale kropki podobno najbardziej porzywne
Napisane: 01 lis 2007 17:28:44
przez brum
Ja też mam takiego owczarka, bardzo fajne są
Napisane: 01 lis 2007 18:54:12
przez madzikk25
A oto mój (NASZ) największy SKARB
...jak zawodowa modelka hehe
... standardowe uczulenie na moja osobe
...poranna pobudka
Napisane: 01 lis 2007 21:51:44
przez TATAR
te trzecie to nie miły grymas psa
Napisane: 01 lis 2007 22:26:39
przez madzikk25
to reakcja "alergiczna" przy próbie uprowadzenia jej ulubionej maskotki jaką jest misio z coca-coli hehe
Napisane: 14 lis 2007 18:09:40
przez BASIK
Zazdroszczę Wam. My do najbliższego skwerka mamy 7 minut i żadne "psiki" i "kuty" nie wchodzą w grę ..
Ale mamy za to Megusa - super szczura offroadowego ( czasem jeździ z nami poupalać) i dwie milutkie kosze
Napisane: 14 lis 2007 18:26:10
przez FROTERKA
Basik, daj zdjęcia.
W liceum kupiłam sobie szczurka + drugiego dla towarzystwa, zastrzegając panu sprzedawcy, by były tej samej płci. Szczurki zapałały do siebie taką sympatią, że wkrótce było ich duuuuużo więcej.
Napisane: 14 lis 2007 18:57:00
przez Ewa
Napisane: 14 lis 2007 21:42:33
przez BASIK
FROTERKA napisał(a):Basik, daj zdjęcia.
Już spieszę! Mam na razie Megusa, bo kosze dziś nie chciały sesji foto
Napisane: 14 lis 2007 22:13:39
przez mirokez
pierwszy raz widze bialego szczurka ktory nie ma czerwonych oczu , ladny jest nie ma co
Napisane: 14 lis 2007 22:57:24
przez Ewa
Śliczny zwierz
A co z nim (i pozostałymi ) obicie jak wyjeżdżacie na dłużej?
Ewa napisał(a):Śliczny zwierz A co z nim (i pozostałymi ) obicie jak wyjeżdżacie na dłużej?
jadą na wczasy do zaprzyjaźnionego sklepiku zoologicznego - a jakie rozwydrzone i upasione wracają! nie to co my... chude, osmalone sloneczkiem, bidulki
Napisane: 16 lis 2007 12:49:08
przez p0ho
A to mój piesek, pekińczyk - jedyny w swoim rodzaju, drugiego tak rozpieszczonego zwierzęcia chyba na tym świecie nie ma, ale wredny nie jest wbrew cechą tej rasy, jest niemiłosiernie przyjacielski