Strona 1 z 1

kto zwariował?

PostNapisane: 19 wrz 2010 23:09:57
przez Andy
Piszę tu, bo nie znalazłem czegoś w stylu "przepisy ruchu drogowego".
A historia jest taka: jadę sobie grzecznie przez moje miasteczko jak co dzień, patrzę, a tu pielgrzymka. Niby nic dziwnego w naszym "kraju pielgrzymującym", zwłaszcza, że miasteczko moje na szlaku pielgrzymek leży. Jako się rzekło niby nie dziwne, gdyby nie fakt, iż owa pielgrzymka ma w sobie pana z lizakiem, który kieruje ruchem. No nic, kieruje - niech se pokieruje, Bóg z nim. Patrzę. Pan wchodzi na skrzyżowanie i dubluje sygnał świateł. Czerwone było więc go nie przejechałem. Zresztą "strzeżonego..." i tak dalej. Owa pielgrzymka minęła skrzyżowanie, ja odczekałem na zielone i jadę sobie dalej. Wzmiankowaną pielgrzymkę dogoniłem na następnym skrzyżowaniu. Dla utrudnienia skrzyżowanie to wypada na bardzo ostrym łuku drogi. no to powolutku toczę się z pierwszą prędkością pielgrzymkową. Człowiek jestem cierpliwy, więc do końca skrzyżowania jakoś doczekam zasłuchany w pieśń z megafonu. Tak myślałem, ale Pan z lizakiem, będąc za kolumną i nie widząc jej czoła daje mi znaki, żebym wyprzedzał. Ponieważ ani samobójcą, ani mordercą nie jestem odczekałem aż opuściliśmy skrzyżowanie. Tylko okno otwarłem. Jak już się upewniłem, że można zrównałem się z panem i jego lizakiem i, (jak zwykle), grzecznie spytałem jakie on ma uprawnienia do kierowania ruchem. Pan, albo jego lizak (bo nie wiem które z nich mądrzejsze) odpowiada z bezczelnym uśmiechem, że ukończył kurs w WORDzie. Nie zdzierżyłem, ale i tak Moja była szybsza i onego skur...wała. Po czym rozstaliśmy się w pokoju.

A teraz pytania: Gdy byłem młody to uczono mnie, że znaki nadawane przez osobę kierującą ruchem są najważniejsze. Ważniejsze niż cały kodeks naraz. Coś się zmieniło?
Jaki mandat grozi mi za niepodporządkowanie się tymże znakom i nie wyprzedzenie kolumny pieszych na łuku i skrzyżowaniu?
I kto odpowiadałby gdybym się tym znakom podporządkował, rozpoczął wyprzedzanie doprowadzając do kolizji z autem z naprzeciwka, lub najechania na pieszych? Pan i jego lizak? Ja? Ksiądz? Czy może Pan Bóg wziąłby to na siebie?

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 20 wrz 2010 06:08:39
przez Goofy
Odpowiada osoba kierująca ruchem . Wszystkie pielgrzymki muszą mieć takie osoby po kursach .
Niestety w Polsce (czyt. Republika Bananowa) czarna mafia załatwia to od ręki.
Gdy my kierujemy w mieście ruchem (Straż) to odpowiadamy z wszystkie nie bezpieczne sytuacje :) .

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 22 wrz 2010 20:09:40
przez liseska
Niestety mają prawo kierować ruchem, miałem w Częstochowie podobną sytuację - idiota zachęcał mnie do rozjechania kilku osób. Lemingi to zaraza ale tylko sezonowa.

Pozdrawiam.

lisesek

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 23 wrz 2010 10:43:48
przez FROTERKA
Pielgrzymki są cykliczne ale krótkotrwałe.
U mnie od kliku miesięcy trwa remont drogi wojewódzkiej nr 967. Panów machających lizakami (bo napisać kierujących ruchem byłoby nadużyciem) podłożyłabym pod walec !

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 23 wrz 2010 13:16:34
przez damianEK691965
A więc sprawa ma się następująco :shock: Pan dający sygnały drogowe ma pierwszeństwo nad znakami i sygnalizacją świetlną . niestosowanie się do jego znaków i sygnałów to tak samo jak niestosowanie do znaków i syganałów na drodze np czerwone światło :evil: . Co do akcji z tym wyprzedzaniem to w jego kwestii jest upewnienie się ze jak cię puścił do wyprzedzania to kolega z początku nie wpuścił drugiego auta z naprzeciwka . A wg mnie to że zaczekałeś aż będziesz pewny że na nic nie wjedziesz to tylkona plus dla ciebie :mrgreen:

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 23 wrz 2010 13:36:25
przez jrzeuski
Damian, to Ty w drogówce robisz? :shock:

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 23 wrz 2010 16:30:18
przez Lady_Killer
jrzeuski napisał(a):Damian, to Ty w drogówce robisz? :shock:

chyba kiedyś na shout się "chwalił" :wink: o ile dobrze pamiętam :mrgreen:

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 24 wrz 2010 21:07:06
przez Shreck22
A no tak jest, na pielgrzymkach jest potrzebna taka osoba która kieruje ruchem, żeby nie wlec się za nimi przez długie kilometry :D
Co do tego kursu, to racja, mógł mieć taki kurs i mógł kierować ruchem. Osobiście sam w tym roku zrobiłem taki kurs ponieważ zabezpieczałem 68 Tur de Polon w mieście i Urząd Miasta dał nam możliwość zrobienia takiego kursu.
Ogólnie kurs jest na 5 lat i kosztuje 500 zł jak by się go chciało robić samemu w Wordzie :)
Zrobiłem go tylko dlatego, że załapałem się na niego z powodu właśnie organizacji.

Osobiście także spotkałem się z wieloma osobami które robiły wielkie oczy jak im mówiłem ze mogę kierować ruchem, nie bardzo dowierzali, dopiero jak papierek widzieli to nic już nie komentowali. Właśńie bo taki człek ten dokument powinien mieć przy sobie jak kieruje ruchem.

Re: kto zwariował?

PostNapisane: 28 wrz 2010 18:57:58
przez Andy
Nie, no.
O tym, że ciemnogród jest "na prawie" to wiem, pamiętam nagonkę w mediach sprzed roku czy dwóch. Przeraża mnie niefrasobliwość i niekompetencja pana, który z uśmiechem na twarzy stwarza zagrożenie dla grupy, którą powinien ochraniać. I dla mnie przy okazji.
Goofy napisał(a):...mieć takie osoby po kursach .
Niestety w Polsce (czyt. Republika Bananowa) czarna mafia załatwia to od ręki.

Jeżeli tak to działa, to jestem przerażony, ale nie zdziwiony.