OPEL FRONTERA FANKLUB

Zainspirowany arytkułem http://www.motosos.pl/p/hania-becia-ren ... tkach-8412 zacząłem się zastanawiać jak jest u nas. Czyli jak naprawdę nazywają się nasze Frotki.
U mnie jest tak:
ogólnie - Frotka
dla znajomych - Niunia
u mechanika - p*****ny złom
Kto się przyzna??

mój jest Fronterzak ^^
ale Opel nie ma auta z literką K bo miałem zamiar wymienić nazwę z tyłu
"Z" z zafiry a "K" nie ma skąd wziąć

W temacie "nasze auta" jest dużo mniej lub bardziej pieszczotliwych określeń. Ja na swoją mówię Gad, chociaż to dziewczynka. Ale to ze względu na zielony kolor i gabaryty, bo wcześniej jeździłam corsą.

Moja na chrzcie dostała Franciszek i tym sposobem zmieniłem jej płeć !!

To także potocznie Frotka, albo wśród znajomych shreckowóz

U mnie przeważnie jest Fredzia albo Frotka, czasem jest jako Bożenka

steele napisał(a):u mechanika - p*****ny złom

U mojej żony też A rodzina nazywa ją gruchotem

u mnie franca

Mój ma na Imię Froncisław i jest częścią rodziny

Moja to My Sweet Sixteen, dawniej Froterka (nie mylić z FROTERKA)

Frota Bruma to dla mnie Kochanka (jego)
a nasza domowa to po prostu Frota

ijido napisał(a):"K" nie ma skąd wziąć

Jak to nie?? z Korsy

A może lepiej Kadett?

Jeden taki to nazwał fronterę: CI...KOWÓZ

ja mówię na nią różnie przeważnie frotka, a moja córka (9lat) mówi na frotę monster truck , głównie jeździ z żoną twingo wcześniej corsą może dlatego ten monster . Kiedyś chciałem po sprzedaniu Vitary kupić jeep'a cherokee to żona spytała czy bede polował na nosorożce

Słyszałem jak niektórzy nazywają Franczeska, Franciszka, Frota a i jeszcze Frania.

Ja nazywam ,,rebro''
zwłaszcza jak sie coś popsuje

Dla mnie : Frotka
Dla żony : sprzedaj ten cholerny ZŁOM
Dla córki : Dżip

a ja znam takiego jednego co mówi na nią : czołguś

ale pewnie się nie przyzna

Moją żona ochrzciła ją pieszczotliwie frania,
bratowa mówi na nią chrabąszcz,
a ja czasem czołg, bo wjeżdżam w takie miejsca, które dla plaskacza są niedostępne.