yuby194 napisał(a):Witam zacnych forumowiczów, również mam problem z ładowaniem alternatora... ale od początku. We wrześniu oddałem do regeneracji alternator i rozrusznik do okolicznego fachowca, zapłaciłem za całość ok. 600 zł przy czym altek wyszedł ok. 250 zł (bez demontażu/montażu). Po jakimś czasie zauważyłem dziwne zjawisko, im dłużej jadę tym bardziej spada mi prąd ładowania, mam zainstalowany voltomierz na desce i wszystko widzę. Po uruchomieniu ładowanie ok. 14,0, po przejechaniu ok. 10 km spada do 13,8, po jakichś 30-40 km spada do 13,0, ostatnio zrobiłem trasę ok. 90 km ładowanie zeszło do 12,6V i tak trzymało. Zatrzymałem się, zgasiłem i uruchomiłem było 12,5 V. Stał zgaszony z 5 godzin wskoczyło na 13,8V. Oddałem jeszcze raz do tego fachowca, cały samochód, niby sprawdzał całą elektrykę, niby sprawdzał na stole probierczym i normalnie mu pokazywał ok. 14V, instalacje też przeglądał, nawet dorobił dodatkowy "+" i dodatkowy "-". A efekt występuje dalej. Na co dzień jeździ moja Kaśka i robi po parę, paręnaście km, tak więc nie ma to na razie przełożenia na słabe ładowanie. NIE topiłem go w tym czasie anie nawet nie ubrudziłem błotem!, nie myłem też silnika... Podłączony komputer pokazuje dokładnie takie ładowanie jak voltomierz. Trzy dni przed pierwszą regeneracją kupiłem akumulator Centra Futura 77 Ah
Co może powodować takie objawy?
Jest to zachowanie jak najbardziej poprawne, tym bardziej że zamontowałeś nowy akumulator. Każdy alternator z wbudowanym regulatorem napięcia dba o to aby nie uszkodzić akumulatora. Jedynym sposobem który ma jest kontrolowanie napięcia jakie jest na jego styky B+.Jeśli akumulator/instalacja pobiera dużo prądu napięcie jest sukcesywnie podnoszone do około 14v (zależnie od modelu regulatora) jeśli prąd przstaje być pobierany napięcie jest ograniczane aż do napięcia spoczynkowego akumulatora czylu 12,6 -12.8v . Teraz praktycznie
w przypadku akumulatora zużytego praktycznie nigdy takie spadki napięć nie występują ponieważ pobiera zawsze dużo prądu jako że ma spore starty wewnętrzne. Po założeniu akumutora dobrej jakości jest to norma, nie ma on wewnętrznych strat i szybko sie doładowuje. Alternator fachowiec zapewne sprawdzał na stole probierczym pod obciązeniem więc u niego pokazywał maksymalne napięcie jakie może osiągnąć. Często w samochodach daje się zauważyć mocno oksydujące klemy lub wilgotny akumulator, jest to najczęsciej spowodwane włąśnie uszkodzeniem regulatora który z jakiegoś powodu nie obniża ładowania i gotuje elektrolit, często jest to wina instalacji lub samego akumulatora ale wszystko na skutek zawysokiego napięcia.
Jakbędzie 12,6v to pobaw siewyciagarką, jestem pewny że wzrośnie natychmiast. Pozdrawiam Przemek