jrzeuski napisał(a):[Jeden wypad w teren i wracasz bez czujników
Dlatego zrobiłem to mocno. Fakt, auto w błocie przykrywającym czujniki nie stało, ale niejedną jazdę po błocie, kamieniach (w tym wjazd na Wielką Sowę), piachu i żwirze zrobiłem i nadal się trzymają i działają.
Tak to wygląda z bliska (fot.1)
fot.1
Jeśli chodzi o montaż to potrzebny był 2 razy kątownik (po jednym na czujnik) i jest to przyspawane do zderzaka od wewnątrz. I dodatkowo przykręcone. A sam czujnik przyspawany jest do tego kątownika (fot.2). Ale można sobie wybrać. Każde wyjście ma plusy i minusy. Jak się przyspawa za słabo to materiał zacznie pracować i w końcu puści. Z drugiej strony jak się przykręci na śrubę i nakrętkę to się zapomina, że korodują i kiedyś wypadałoby wymienić. Ja akurat przy robieniu zdjęć wymieniłem.
fot. 2
Wyświetlacz natomiast już poszedł prosto. Dwie opaski zaciskowe do klatki i jest si. Tylko na zdjęciu widać, że wyświetlacz się trochę rozlał tam gdzie jest "animacja"
.Nie wiem od czego, czy od bujania czy tak po prostu. Ale cyferki ładnie widać. Na focie widać 70 cm bo za rosomakiem stała opona. Do ściany garażu było jeszcze trochę.
Ogólnie u mnie jest prosto bo czujniki u góry obudowy już miały "uszy" na śrubkę. Wymiar całych czujników to 5,5x5 cm. A odległość od czujnika do końca opony zapasu to 20-21. Na koniec jeszcze zdjęcie ze środka. Ten pomarańcz w lusterku to wyświetlacz. Normalnie widać bliżej ale wiadomo optyka. Gdybym miał polecać to kluczowe są czujniki, montaż zawsze się wykombinuje.