witajcie
już nie wiem co robić, proszę o porady.
Dałem do regeneracji alternator ponieważ ładowanie było niskie, ok 11V po regeneracji napięcie się nieco zwiększyło, ale od razu po uruchomieniu silnika nadal jest takie samo zwiększa się po jakimś czasie (różny okres czasowy 5-10minut) i po zwiększeniu obrotów. Wystarczy dodać gazu, momentalnie napięcie skacze do zadanego poziomu (mam w aucie wskazówkę) i się utrzymuje ale i tak chyba jest za niskie przy włączonych wszystkich odbiornikach prądu jest ok 13,5V na zaciskach akumulatora. Niby można przymknąć oko, ale niestety do momentu gdy napięcie nie skoczy do góry światła świecą słabiej, kierunki ledwo co mrugają a nawiew nie działa wcale. Gdzie szukać przyczyny? Dodam, że klemy czyste, masa też generalnie okablowanie pod maską pewne bo sprawdzane podczas kapitalki silnika. Pacjent to zabytkowa frontera a z 93 roku z silnikiem 2.0 C20NE