przez Marucha » 14 maja 2008 12:16:11
Ufff !!! udało się w pewnym sensie. okazało się, że to przebicie jakieś. Przebija w wiązce, które idzie od kierowcy, nad radiem, na poduszką prawą. Niestety do niej dostać się, to demontaż górnego kokpitu - tego na poduszka a nie wiem jak się do tego zabrać. Doszedłem natomiast do układu, że prąd mierzony bez załączonych odbiorników gnieździe bezpiecznika z 15 A, zszedł do poziomu 0,05 A. Teraz nie pali już i wszystko działa. Jedyny problem, to zapalniczka. Już dawno to odkryłem, że kiedy ja uruchamiam, to za chwilę pali mi ów przedmiotowy bezpiecznik. Ja z niej nie korzystam i zauważywszy ów fakt wyjąłem ją i głęboko schowałem. Dziwię się jednak, bo kiedy uruchamiam zapalniczkę, to prąd w gnieździe bezpiecznika jest na poziomie 5A - ale kiedy włożę tam bezpiecznik 15 Amperowe - to zapalniczka go pali. To ciekawe. Nawet bardzo ciekawe. Opela Frontera to chyba wielka beczka wędrujących prądów. A niech.
Frotka B long z 1999 roku. 2,2 l + LPG
------------------------------------
WROCŁAW
GG 124835