Strona 1 z 1

[All] "led" zabawy

PostNapisane: 01 mar 2012 23:40:18
przez rochas
"w czasie deszczu dzieci się nudzą" i wymyślają sobie robotę :) było kilka godzin fajnej zabawy, a tu są efekty :) gallery/image_page.php?album_id=275&image_id=665

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 18:18:55
przez fly_jabko
Jakiś czas temu u siebie też to zrobiłem, co prawda powodem był niesamowity bałagan w kloszu po poprzednim uzytkowniku auta, ale teraz jest oszczedniej bo diody są i z przodu i w środku... Tylko z oświetleniem tablicy trochę przegialem bo tak daje że nie potrzebuję światła wstecznego :P

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 19:10:40
przez brum
Migacze też w diodach?
Jak to w środku wygląda?

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 19:32:35
przez rochas
brum napisał(a):Migacze też w diodach?
Jak to w środku wygląda?

migacze też zrobiłem ale pozostawiłem je w zderzaku (w buforze- bo to jest we frotce SPORT trudno nazwać zderzakiem) tylko jest mały problem, który muszę szybko poprawić , mianowicie jest za małe obciążenie obwodu i migacze zachowują się jakby jedna żarówka wywaliła :shock: więc muszę jakoś dociążyć obwód migaczy najprawdopodobniej będzie to mocniejsza żarówka w migaczach przednich (mam nadzieję że takie znajdę... jeszcze nie szukałem) a jeśli nie znajdę to zmienię kostkę migaczy na jakąś od motocykla na 12V w motocyklach są max 2 migacze na stronę więc pewnie będzie wtedy OKI :)
jak będę miał chwilkę to opstrykam to wszystko od spodu
najprościej mówiąc ponaklejałem paski ledów na linoleum podocinane wcześniej na wymiar, a później powklejałem je w klosze pozostawiłęm z tyłu kabelki z dość dużym zapasem (bez przeginania ale po około 30cm i było akurat na poomijanie teg i owego wewnątrz lampy ) a dalej na krótko :)
pozdro

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 19:57:38
przez brum
Można jakiś opornik czy coś. Gotowe diody do migaczy mają opornik w sobie.
W sumie można kupić żarówkę diodową, tylko drożej wychodzi.

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 20:07:50
przez fly_jabko
brum napisał(a):Można jakiś opornik czy coś. Gotowe diody do migaczy mają opornik w sobie.
W sumie można kupić żarówkę diodową, tylko drożej wychodzi.


Ja zastosowałem opornik bo miałem ten sam problem, kierunkowskaz szalał jak stroboskop i ja zastosowałem diody SMD, świeca one tak mocno, że musiałem z kierunkowskazu wyjąć ich połowę gdyż w nocy oślepiał... A oświetlenie tablicy świeci jak wsteczny... Jutro zrobię zdjęcia.

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 20:13:05
przez rochas
brum napisał(a):Można jakiś opornik czy coś. Gotowe diody do migaczy mają opornik w sobie.
W sumie można kupić żarówkę diodową, tylko drożej wychodzi.

tu pasek diodek na 12V kosztował około 20 zł/metr (żarówka led na allegro coś w okolicy 15zł/sztuka) a na jeden klosz wyszło troszkę ponad metr w sumie z 2,5 metra ledów wykleiłem wszystko łącznie z tablicą rejestracyjną i zostało coś około 20cm diodek koszt (nie licząc własnej roboty) to właśnie te 2,5 metra diodek, trochę cyny kalafonii, klej (kropelka) i kawałek linoleum (jestem plastykiem mam dostęp do takich materiałów, z okazji zawodu i pasji w tym wypadku "grafika warsztatowa" się kłania)
zaczynam sie dopiero bawić w OPTY-TUNING i zaczyna mi się podobać, a dalszej kolejności chcę doprowadzić swoją FROTĘ do poziomu wygodnego, prostego, ładnego i bezpiecznego auta na polskie dziurawe drogi (NA TERAZ JEST TYLKO PROSTE I BEZPIECZNE ... NAD JEGO WYGODĄ I URODĄ ZACZYNAM PRACOWAĆ )
pozdrawiam :)

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 20:16:50
przez fly_jabko
Ale uważaj... Policja będzie się czepiała, znam z doświadczenia...

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 21:26:59
przez rochas
fly_jabko napisał(a):Ale uważaj... Policja będzie się czepiała, znam z doświadczenia...

Byle nie pyskować ... to moje doświadczenia :) na teraz lampy świecą chyba mocniej niż fabryczne, więc na bezpieczeństwo to nie wpłynie negatywnie a poza tym ??? nie wiem chyba trzeba standardowo odpowiadać (nie mam śrubokręta żeby wymonować = pokazać im co jest w środku + "ja go takiego kupiłem")

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 03 mar 2012 23:08:10
przez fly_jabko
No też stosuje te uniki, ale zależy na kogo się trafi... Bywają tacy co homologację za wszelką cenę chcą... Dlatego u siebie przerobiłem ta
k by jednak za mocno się nie rzucało w oczy...

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 04 mar 2012 18:37:58
przez rochas
fly_jabko napisał(a):No też stosuje te uniki, ale zależy na kogo się trafi... Bywają tacy co homologację za wszelką cenę chcą... Dlatego u siebie przerobiłem ta
k by jednak za mocno się nie rzucało w oczy...

to niech sobie "cepisko" w białej czapce spisze nazwę producenta z klosza i ma kolo problem , a najlepiej niech mi znajdzie paragraf na przewożenie wszystkich homologacji na wszystko co jest we FROTKACH nietypowe :) a tu jest wszystko nietypowe od opon do reingów (to co zrobiłem na oko przypomina zawodowe fabryczne klosze) skąd mu wezmę atesty ??? :guns: mam ryflowane wycieraczki pod nogami totalnie anty-poślizgowe i permanentnie otwierającą się tylną klapę (na szczęście wymyśliłem zabezpieczenie)
wiem że jak trafię na cepa to się dowali do oszronionej przedniej rejestracji :P no ale cóż... życie :)
pozdrawiam

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 04 mar 2012 18:40:19
przez fly_jabko
u mnie wygląda to tak, jak na zdjęciu diody schowałem głębiej w lampie by tak nie raziły co niektórych w oczy ;) światło stopu i wstecznego zostawiłem w zarówkach pazycyjne, kierunki i tablica to diody SMD, widać tez moją poświatę od tablicy... niestety na osidlu mamy za jasno by oddać pełen efekt ;) o dziwo każdemu policjantowi na kontroli to oświetlenie tablicy bardzo sie podoba :mrgreen:

Obrazek

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 04 mar 2012 19:17:54
przez rochas
fly_jabko napisał(a):u mnie wygląda to tak, jak na zdjęciu diody schowałem głębiej w lampie by tak nie raziły co niektórych w oczy ;) światło stopu i wstecznego zostawiłem w zarówkach pazycyjne, kierunki i tablica to diody SMD, widać tez moją poświatę od tablicy... niestety na osidlu mamy za jasno by oddać pełen efekt ;) o dziwo każdemu policjantowi na kontroli to oświetlenie tablicy bardzo sie podoba :mrgreen:

Obrazek

:) fajnie Ci to wyszło :) ja zmierzałem jednak do takiego efektu , żeby było widać spod kloszy ledy i tak tez się stało :) tablicę mam też na ledach jest w innym poście i w mojej galerii świeci równo i 100 razy lepiej oświetla tylną "blachę" niż fabryczne oświetlenie :) puki co nie chcę się wbijać w koszty z racji braku środków i tylko bliżej lata pewnie zamaluję co nie co aerografem ... bo i maska jest pogięta po poprzednim właścicielu i troszkę rdza się pojawia w paru miejscach a na całe nowe lakierowanie raczej nie ma szans :) pozostaje miejscowe zasłanianie biedy techniką airbrusching :)
pzdr !!!

Re: "led" zabawy

PostNapisane: 05 mar 2012 09:07:27
przez fly_jabko
Dzięki :D

u mnie zaczęło sie też od oszczędności, gdyż zeszłej zimy rozwaliłem klosze lampek od tablicy (na parkingu było wolne miejsce tylko z zaspą śniegu no to wiadomo co robimy w takiej sytuacji... wbijamy :D niestety była to jakaś wieczna zmarzlina, prócz tego pogiąłem blachę i urwałem dodatkowe lampy wstecznego... ) zastąpiłem więc te klosze diodami, poświata jest duża, ale tablica wygląda elegancko! Podświetlona równomiernie na biało, efekt był na tyle fajny że postanowiłem przerobić lampy, gdyz poprzedni właściciel zrobił tam taki bałagan, że szok... oprawki były pouszkadzane więc przylutował żarówki - dość kłopotliwe rozwiązanie gdy się żaróweczka przepali. Dioda sie nie przepali więc jak już lutować, to tak by później w tym nie grzebać. Początkowo miałem tak jak u Ciebie, efektownie to wyglądało ale w niewielkiej miejscowości gdzie mieszkałem do niedawana mieliśmy mały posterunek policji a w nim tak upierdliwych gości, że żyć mi nie dawali, musiałem dla spokoju przerobić, ale też źle nie wygląda :D

Co do malowania miałem tak samo, frota moja biała była więc jak pojawiła się kropka rdzy to zaraz na lakierze taki paskudny rdzawy zaciek był widoczny, maska? Standard pogięta jak nie wiem, dach też cudem nie był, więc pomalowałem całą, dużo nie prostowałem bo szpachel nie jest tani a też oszczędnościowo robiłem, by zamaskować pewne niedociągnięcia zastosowałem półmat o pomalowanie w łaty maskujące - wzorem był MiG-29 słowackich sił powietrznych na którym zastosowano "Digital Cloudcam" co prawda kupiłem tylko kilka rolek taśmy do maskowania wiec zrobiłem łaty większe z mniejszą ilością pikseli, ale i tak wyszło dobrze :D całość operacji kosztowała mnie tydzień urlopu i ok 250-300zł ;)

warto było gdyż te zabiegi odmładzają nasze froty i wyróżniają je spośród innych ;)