Witamy ! |
---|
|
Łukasz12502 napisał(a):może ktoś miał podobny przypadek i coś doradzi a mianowicie w moim 2,3TD od jakiegoś czasu po pierwszym odpaleniu(po nocy,zimny silnik)kontrolka od ładowania gaśnie ale obrotomierz stoi na 500obr/min i chociaż dodam gazu to się nierusza.wskaźnik ładowania poniżej połowy.ale po około jakiś 15-20 sekundach obrotomierz ożywa,wskaźnik też i jest ok.potem już jak ciepły,po odpaleniu jest już ok.czasami na ciepłym na wolnych wskazówka obrotomierza lekko podryguje do góry ale nie zawsze.szczotki mają połowę zurzycia,masa alternatora jest ok,miesiąc temu nowy pasek klinowy( nie słychać żeby się ślizgał)dodam jeszcze że alternator był u elektryka 2mies temu sprawdzany i mówił że ok.ładowani mierzyłem 14-14,1V.czy to wina reg napięcia?proszę o jakieś porady i sugestie.
Komand napisał(a):Łukasz12502 napisał(a):może ktoś miał podobny przypadek i coś doradzi a mianowicie w moim 2,3TD od jakiegoś czasu po pierwszym odpaleniu(po nocy,zimny silnik)kontrolka od ładowania gaśnie ale obrotomierz stoi na 500obr/min i chociaż dodam gazu to się nierusza.wskaźnik ładowania poniżej połowy.ale po około jakiś 15-20 sekundach obrotomierz ożywa,wskaźnik też i jest ok.potem już jak ciepły,po odpaleniu jest już ok.czasami na ciepłym na wolnych wskazówka obrotomierza lekko podryguje do góry ale nie zawsze.szczotki mają połowę zurzycia,masa alternatora jest ok,miesiąc temu nowy pasek klinowy( nie słychać żeby się ślizgał)dodam jeszcze że alternator był u elektryka 2mies temu sprawdzany i mówił że ok.ładowani mierzyłem 14-14,1V.czy to wina reg napięcia?proszę o jakieś porady i sugestie.
U mnie ładowanie jest OK za to wskazówka obrotomierza lata po całej skali jak szalona.
Podejrzewam coś w kabelkologii albowiem po przejechaniu przez głęboką kałużę objaw ustaje na jakiś czas...
Łukasz12502 napisał(a):wczoraj udało się problem rozwiązać(mam nadzieje)przyczyna dość banalna.dziś drugi dzień wszystko działa.dzięki Komand za zainteresowanie.
Łukasz12502 napisał(a):tak jak pisałem wcześniej przyczyna banalna.u mnie przyczyną tego stania obrotomierza przez chwilę na zimnym silniku był pasek alternatora. ślizgał się chociaż nie było tego słychać i to mnie zmyliło .po odkręceniu osłony od dołu przetarłem wszystkie koła pasowe rozpuszczalnikiem bo to od wału trochę jakby od oleju było ale skąd tam olej? bo simmering na wale patrzyłem i tam sucho.no i przy okazji wymieniłem oring pod podstawą filtra oleju bo z stamtąd się lało(może z stamtąd jakoś ten olej na koło pasowe się dostawał?) złożyłem naciągnąłem pasek i jest ok nawet wskaźnik ładowania jak zawsze stał na połowie i niżej to teraz prawie 3/4 skali pokazuje.
Ale u Ciebie pisałeś że ładowanie jest OK więc raczej obrotomierz u Ciebie od tego nie wariuje.sprawdzałeś tą kostkę z dwoma kablami co idzie z alternatora?bo tam(o ile się nie mylę) jeden kabel idzie na kontrolkę a drugi na obrotomierz.może tam Ci coś nie łączy?
RudeBoy napisał(a):Odpinanie akumulatora na pracującym silniku to niedopuszczalna praktyka!
Nie rób tego nigdy nawet w tak prostym aucie jak 2.8TDI
RudeBoy napisał(a):Odpinanie akumulatora na pracującym silniku to niedopuszczalna praktyka!
Nie rób tego nigdy nawet w tak prostym aucie jak 2.8TDI
jrzeuski napisał(a):Padnięty akumulator to niezły trop, ale kontrolka nie ma prawa się żarzyć przy 13,5V! Odpięcie akumulatora i wyłączenie dużych odbiorników prądu (np. światła) do pomiaru to dobry pomysł.
A pewien jesteś, że dali dobry regulator? Może zmotali go od czegoś, bo nie mogli znaleźć właściwego i za słaby jest. Sprawdź zależność napięcia od obciążenia, to powie o wydajności alternatora. Na stole mógł im dawać ponad 14V tylko pytanie czym go obciążyli przy tym pomiarze.
bloodsuckin napisał(a):Regulator wg. bendiksa był nie do kupienia. Baxx go wykopał ze swych krzyżackich ziem i mi go podesłał, więc regulator na 100% był odpowiedni zarówno wyglądem jak i oznaczeniami.
Czasem jest tak, że po odpaleniu jest 12V dopiero po dodaniu gazu wskakuje 13,5V (~3/4 skali) i trzyma bez względu włączone światła, czy dmuchawę. Tylko kierunki standardowo wahają wskazówką.
Łukasz12502 napisał(a):u mnie tak było jak pasek miałem luźny.niby nie piszczał a się ślizgał i po odpaleniu altek nie mógł się wzbudzić .
bloodsuckin napisał(a):Łukasz12502 napisał(a):u mnie tak było jak pasek miałem luźny.niby nie piszczał a się ślizgał i po odpaleniu altek nie mógł się wzbudzić .
Pasek mam napięty książkowo ~1cm ugięcia na najdłuższym odcinku, jutro spróbuję go lekko dociągnąć.
bloodsuckin napisał(a):Sprawdzałem wczoraj i dziś ładowanie dokładnie 13,8V, a 13,5V obciążony światłami i dmuchawą. Lampka ładowania żarzy się cały czas, a problemy z odpalaniem coraz większe... Muszę znaleźć chętnego ze sprawnym aku, żeby podmienić i sprawdzić. Jeśli nadal będzie ten sam problem wezmę alternator do sprawdzenia w innym serwisie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość