Witam!
Umarła frotka A long 2.2i x22xe z sintry. Silnik wymieniony, instalacja i osprzęt stary. Jeździła 2 lata bez immo, nie wiem kto i jak to zrobił. Był czytnik przy stacyjce ale paliła bez używania pastylki.
Wywaliłem wszystko do dwóch małych kostek (zielonej i czarnej), wychodzących z instalacji auta.
Miesiąc temu pierwszy raz frota zgasła i nie chciała odpalić, brak iskry i paliwa. Noc bez klem pomogła.
Teraz sytuacja się powtórzyła, spadek mocy podczas jazdy, szalejący obrotomierz, brak reakcji na pedał gazu i agonia.
Zmieniłem czujnik wału na dwa kolejne ( Era 550273, GM 90508637) i nic.
Podczas próby odpalania kontrolka silnika mryga i w tym samym rytmie cyka przekaźnik w słupku przednim lewym (GM 90378651)
Brak iskry i paliwa.
Błędy: 144, 13, 31. Ostatni to normalny objaw, drugi chyba nie ma znaczenia do odpalenia więc zostaje aktywacja immo.
Nie wiem jak sprawdzić, wyciąć to dziadostwo z sterownika: Motronic Bosch 0 261 204 163, symbol AG.
Możecie coś podpowiedzieć?
Z góry dziękuję za pomoc!